Polska czwartego dnia szczytu klimatycznego w Doha, stolicy Kataru, została laureatem antynagrody klimatycznej, „Skamielina Dnia”. W tym roku skamielina została przyznana Polsce za stanowisko w sprawie przeniesienia niewykorzystanych emisji CO2 na przyszły okres rozliczeniowy.

Minister środowiska Marcin Korolec broniąc polskiego stanowiska w globalnych negocjacjach stwierdził, iż nadwyżka przyznanych w ramach Protokołu z Kioto jednostek emisji (AAU) jest „kwestią drugorzędną”, a „najważniejszymi decyzjami szczytu klimatycznego ONZ będzie czas trwania i poziom zobowiązań drugiego okresu obowiązywania Protokołu z Kioto”.

Zdaniem organizacji ekologicznych nadwyżki uprawnień nie są wyłącznie sprawą polską, bo emisje gazów cieplarnianych nie respektują granic, a przeniesienie jednostek emisji AAU rzutuje na drugi okres rozliczeniowy protokołu dla wszystkich jego uczestników. „Przeniesione uprawnienia nie przyniosą nam dochodu, spowodują za to jeszcze większe osłabienie zobowiązań do redukcji emisji, która zamiast w rzeczywistych działaniach, odbywać się będzie na papierze” – mówi Monika Marks z WWF Polska.

Drugie miejsce w konkursie „Fossil of the Day” zajęła Rosja. Skamielina Dnia powędrowała do rąk rosyjskiego wicepremiera, który zapowiedział, że jego kraj nie będzie uczestniczył w drugim etapie realizacji protokołu z Kioto.

Nagroda „Skamielina dnia” jest przyznawana każdego dnia państwu lub grupie państw przez forum ekologicznych organizacji pozarządowych z całego świata.

Źródło: ekologia.pl