Coraz więcej hałasu o sportowe strzelnice

Prawo lokalnych mieszkańców, firm i rolników do pracy i odpoczynku w ciszy i spokoju mocno zderza się z rosnącą modą na rekreacyjne strzelanie – urzędnicy są atakowani z obu stron, aby zmienić przepisy dotyczące zasad funkcjonowania strzelnic na świeżym powietrzu. Obiecują zmianę przepisów, ale nie przesądzają, w którym ona pójdzie kierunku.

W ostatnich latach w Polsce jak grzyby po deszczu wyrastają strzelnice cywilne – zarówno komercyjne, jak i klubowe. Coraz więcej tego typu obiektów powstaje w pobliżu terenów zamieszkałych, rekreacyjnych i leśnych. Wraz ze strzelnicami pojawia się też hałas, a wraz z nim, nowe lokalne konflikty społeczne. W Warszawie kontrowersje budzi strzelnica blisko stadionu Hutnika na Bielanach zarządzana przez Związkowy Klub Strzelecki (ZKS), mający ok. 2000 członków, gdzie trenowała kiedyś Renata Mauer-Różańska, polska dwukrotna mistrzyni olimpijska. Nie jest to jednak nowy obiekt, gdyż działa od ponad pół wieku. Powstanie jednak obok nowa strzelnica, która ma być wyciszona, aby hałas strzelania nie był uciążliwy dla mieszkających na sąsiednim osiedlu. -Dzięki etapowaniu prac (niezależnie od tego, ile potrwają niektóre prace wykończeniowe) najbardziej uciążliwe strzelania będą przeniesione do nowego obiektu – obiecuje Radosław Morek, prezes ZKS, odpowiadając na interpelację lokalnej radnej Joanny Radziejewskiej.

Inne głośne – i w mediach, i w rzeczywistości - przypadki to np. Milewo-Szwejki w gminie Krasne na Mazowszu, gdzie otwarta strzelnica działa na terenie starej szkoły, a okoliczni mieszkańcy skarżą się na huk wystrzałów. Strzelnica działa tam od roku i jest zlokalizowana blisko sąsiednich zabudowań. Przeciwko otwartej strzelnicy na swoim terenie protestują też mieszkańcy gminy Michów na Lubelszczyźnie. Kolejny konflikt lokalny o strzelnicę ma miejsce w Mielenku Gryfińskim na Pomorzu Zachodnim. Tu głównymi adwersarzami strzelnicy są lokalni rolnicy, których pastwiska leżą blisko obiektu i którzy narzekają, że strzały straszą zwierzęta hodowlane.

Strzelnica ma być jak boisko

Podobnie jest z wiejskimi odgłosami i zapachami przeszkadzającymi sprowadzającym się na prowincje osobom przyzwyczajonym do miast – tego problemu jeszcze ustawowo nie rozwiązano – jak i różnego rodzaju aktywnością sportowo-rekreacyjną blisko zabudowy mieszkalnej. Tu akurat parlamentarzyści zrobili ukłon w stronę młodzieży i dorosłych, którzy wolą aktywność na świeżym powietrzu od siedzenia przed komputerem. Od 18 listopada br. obowiązuje nowy art. 38a ustawy z 25 czerwca 2010 r. o sporcie (tekst jedn. Dz. U. z 2024 r. poz. 1488). Przepis ten przewiduje, że uprawianie sportu na boiskach, kortach, bieżniach, lodowiskach, siłowniach plenerowych, skateparkach, rolkowiskach i pumptrackach stanowi powszechne korzystanie ze środowiska, jeżeli odbywa się w ramach szkolenia sportowego albo aktywności sportowej o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym.

Grupa 14 posłów PiS i Konfederacji proponuje jednak w interpelacji nr 14055 do ministra sportu i turystyki, aby jak najszybciej zmienić brzmienie tej nowej regulacji. -Nowelizacja, choć słuszna i długo oczekiwana, nie objęła strzelnic sportowych, pozostawiając je nadal w obszarze ryzyka decyzji o ograniczeniu działalności lub ich zamknięciu z powodu rzekomej „uciążliwości hałasowej” – piszą prawicowi posłowie w interpelacji. Posłowie nie ukrywają, że wsłuchują się głównie w argumenty przedstawicieli stowarzyszeń i organizacji prowadzących strzelnice sportowe, na których regularnie ćwiczą zarówno dorośli, jak również dzieci i młodzież pod nadzorem wykwalifikowanych instruktorów. -Strzelnice (mimo że działają zgodnie z przepisami, posiadają wymagane pozwolenia, wykonują pomiary hałasu i prowadzą zajęcia o charakterze sportowym) nadal mogą być zamykane na podstawie subiektywnych skarg pojedynczych osób – zaznaczają posłowie. Argumentują, że strzelectwo sportowe jest pełnoprawną dyscypliną sportu, rozwija koncentrację, odpowiedzialność i dyscyplinę u młodzieży, jest elementem przygotowania sportowego i proobronnego – co ma niebagatelne znaczenie, gdy nie ma powszechnej służby wojskowej, a od kilku lat na Ukrainie trwa wojna z Rosją. -Brak objęcia strzelnic regulacją ustawową tworzy lukę prawną, która – jak wskazują środowiska sportowe – może prowadzić do ograniczenia dostępu do tej dyscypliny sportu, a nawet do stopniowego wygaszania działalności części obiektów – obawiają się posłowie.

Dużo hałasu, ryzyko postrzałów

Co ciekawe, miesiąc wcześniej interpelację w sprawie strzelnic zadała grupa 10 posłów centro-lewicowych. Oni jednak chcieliby zmian zaostrzających funkcjonowanie strzelnic. -Do biur poselskich oraz władz samorządowych napływają liczne sygnały od mieszkańców z różnych części kraju dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu strzelnic. Zgłaszane problemy obejmują wydostawanie się pocisków lub odłamków poza teren obiektu, brak odpowiednich ogrodzeń i zabezpieczeń, hałas przekraczający dopuszczalne normy, nieprawidłowe przechowywanie broni i amunicji, niewystarczające oznakowanie ostrzegawcze, funkcjonowanie strzelnic bez pełnej dokumentacji środowiskowej lub w miejscach o dużym natężeniu ruchu publicznego – wyliczają posłowie.

MSWiA rozważa, kogo poprzeć

Co na to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), do którego wpłynęła interpelacja dotycząca ograniczenia strzelania? Wiceminister Czesław Mroczek, odpowiadając na interpelację poselską nr 13468, zauważa, że lokalizację i funkcjonowanie miejsc, gdzie można sobie sportowo i rekreacyjnie postrzelać reguluje kilka aktów prawnych. Chodzi o ustawy z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jedn. Dz. U. z 2024 r. poz. 485) i dwóch rozporządzeń wykonawczych do niej. Komercyjne strzelnice powinny być zlokalizowane, zbudowane i zorganizowane w sposób nienaruszający wymogów związanych z ochroną środowiska oraz wykluczający możliwość wydostania się poza ich obręb pocisku wystrzelonego z broni ze stanowiska strzeleckiego.

Właściciel lub zarządca strzelnicy jest zobowiązany opracować regulamin strzelnicy, w którym może w szczególności określić dodatkowe warunki bezpieczeństwa dla przebywających na strzelnicy (a niekoniecznie strzelających). Regulamin nie jest tworzony dowolnie – zatwierdza go decyzją administracyjną wójt, burmistrz (prezydent miasta). Choć – jak zauważa min. Mroczek – zatwierdzenie regulaminu odbywa się w sposób uproszczony, czyli postępowanie dowodowe jest z reguły ograniczone do dowodów zgłoszonych przez stronę. Otwarte strzelnice – czyli te, które nie są odrębnym budynkiem albo nie znajdują się w środku budynku - nie mogą też być lokalizowane na obszarach przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową, szpitale i domy pomocy społecznej, pod budynki związane ze stałym lub wielogodzinnym pobytem dzieci i młodzieży, na cele uzdrowiskowe albo rekreacyjno-wypoczynkowe. Poziom hałasu nie może też przekraczać ustalonych urzędowych limitów.

Mundurowi sami budują strzelnicę

Mroczek przyznaje, że MSWiA rozważa zmianę przepisów, ale resort jeszcze nie zdecydował się, w którą stronę przechyli się legislacyjna szala. -Doświadczenia powstałe w związku z aktualnie obowiązującym stanem prawnym dotyczącym tworzenia oraz eksploatacji strzelnic komercyjnych wskazują na potrzebę wypracowania właściwych warunków umożliwiających funkcjonowanie przedmiotowych obiektów. Rozwiązania powinny z jednej strony zapewniać bezpieczeństwo dla otoczenia strzelnic, w szczególności obiekty tego typu nie powinny stwarzać zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego, z drugiej strony powinny umożliwić osobom zainteresowanym strzelectwem realizowanie i rozwijanie pasji oraz wspierać postawy proobronne – odpisuje posłom min. Mroczek.

Wiceszef MSWiA obiecuje jedynie, że resort uważnie wczyta się w zgłaszane opinie do projektów, gdy one już wreszcie powstaną. Być może wiceministrowi Mroczkowi – sprawującemu w MSWiA nadzór nad policjantami - niezręcznie jest się wypowiadać o strzelnicach. Miesiąc temu ogłoszono bowiem, że deweloper Warbud S.A. wybuduje dwukondygnacyjną krytą strzelnicę ćwiczebną w Pile, dla tamtejszej szkoły policyjnej. Obiekt o powierzchni prawie 3000 metrów kwadratowych wyposażony zostanie w pięć czterostanowiskowych hal strzelań, co umożliwi prowadzenie ognia ze stałej i zmiennej linii. Niemniej jednak strzelnica policyjna powstanie w budynku, a nie na zewnątrz, a ponadto na zamkniętym terenie policyjnym. Jej funkcjonowanie nie powinno więc budzić takich kontrowersji jak obiekty cywilne na lokalizowane na świeżym powietrzu.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.