Końcówka lutego i marzec to gorące dni dla rozliczających się za emisje do powietrza. Nie tylko dla  przedsiębiorców, ale i innych obowiązanych do tego podmiotów. Nie dość, że przepisy nie zawsze są jasne, to rozliczenia wymagają specjalistycznej wiedzy i pamiętania, że nie wystarczy przesłać dane w jedno miejsce. W niektórych przypadkach czynność należy wykonać aż czterokrotnie, za każdym razem podając nieco inne dane. A na dodatek prawidłowo wyliczyć  opłatę, o ile jest ona należna.

W tym roku wiele firm ma obowiązek:

  • do 27 lutego 2023 przesłać sprawozdania środowiskowe do GUS (druk OS-1);
  • do 28 lutego przekazać sprawozdanie do Krajowej Bazy o Emisjach Gazów Cieplarnianych i Innych Substancji (KOBIZE);
  • do 31 marca rozliczyć się za korzystanie ze środowiska w tym emisje do powietrza z urzędem marszałkowskim (a jeżeli ktoś ma np. zakłady w kilku województwach, to z kilkoma urzędami);
  • do 31 marca złożyć sprawozdanie do PRTR (ang. Pollutant Release and Transfer Register), czyli Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń;

 

Niektórych jeszcze, choć nie wiąże się to bezpośrednio z emisjami do powietrza,  dotyka jeszcze składane do 28 lutego  sprawozdania o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych (do Bazy Danych Sprawozdań prowadzonej przez Dział Ochrony Warstwy Ozonowej i Klimatu (BOWOiK).

Sprawdź w LEX: Kalendarz obowiązków w prawie ochrony środowiska - Luty 2023 >>>

Wszyscy do KOBIZE

Najpowszechniejszym z wymienionych wyżej obowiązków jest coroczne przekazywanie danych do Krajowej Bazy o Emisjach Gazów Cieplarnianych i Innych Substancji (bazy KOBIZE) przez wszystkie podmioty korzystające ze środowiska, których działalność powoduje emisje do powietrza.

Sprawdź w LEX: Gall Marek, Raport do KOBiZE - komentarz praktyczny >>>

Zgodnie z przepisami, muszą to robić np. właściciele pojedynczego firmowego samochodu, stowarzyszenia wynajmujące lokal opalany piecem na ropę czy węgiel, czy też medycy lub sklepy, które w ubiegłym roku użyli  pewną ilość środków do dezynfekcji rąk. Również firmy budowlane i warsztaty lakiernicze (bo ulatniają się przykładowo substancje zawarte w farbach i lakierach) czy część podmiotów zajmujących się rolnictwem. Żadnych limitów jeśli chodzi o ilość substancji emitowanych do powietrza nie ma. I chodzi nie tylko o krajowych i zagranicznych przedsiębiorców. Także wszystkich, których działalność wymaga pozwolenia bądź zezwolenia na emisje – generalnie chodzi o źródła spalania od 1 MW w górę (np. rozlicza się osoba fizyczna posiadająca bardzo duży piec wymagający takiej zgody). Dotyczy to również niektórych podmiotów prowadzących działalność wytwórczą w zakresie upraw rolnych, chowu lub hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego (ale nie rolników - osób fizycznych, o ile to, co robią nie wymaga pozwolenia), jak również jednostek organizacyjnych niebędących przedsiębiorcami (chodzi np. o szkoły, żłobki, szpitale, spółdzielnie mieszkaniowe, instytucje, samorządy).

Na szczęście dla przedsiębiorców za brak wpisu i raportu w KOBIZE bezpośrednich kar nie ma (choć w razie kontroli inspektorów ochrony środowiska i niespełnienia jej wymogów trzeba się liczyć z sankcjami).

Sprawdź w LEX: Czy hotel posiadający piece opalane gazem oraz samochód, którego opłata roczna za emisje wynosi poniżej 100 zł powinna sporządzać raport do KOBiZE? >

Sprawdź w LEX: Czy do KOBiZE należy podać emisję z płynu do spryskiwaczy w samochodach stanowiących flotę przedsiębiorcy? >

 

 

Powyżej 100 zł do marszałka

Natomiast te podmioty, którzy raportują do bazy KOBiZE, mogą liczyć na pewne ułatwienie. Otóż posiada ona dodatkową funkcję umożliwiającą przygotowanie wykazów zawierających informacje o zakresie korzystania ze środowiska oraz o wysokości należnych opłat. Nie ma obowiązku korzystania z niej, ale można uzyskać z niej dane o tym, ile jakich substancji dostało się w procesie spalania do powietrza i jakiej wysokości opłatę należy za to uiścić. Ale nie jet to tak proste, jak się wydaje. - Po pierwsze trzeba pamiętać, że przekazanie danych marszałkowi nie następuje automatycznie – mówi Joanna Wilczyńska ze spółki Atmoterm SA zajmującej się doradztwem środowiskowym. - A po drugie często też takich wykazów nie można mu przekazać wprost, bo poszczególne elementy wymagane w raporcie i wykazach nie są ze sobą spójne – wyjaśnia ekspertka.

O różnicach, niekiedy dość istotnych, można się dowiedzieć m.in. ze strony internetowej Krajowej Bazy, konkretnie z „Instrukcji generowania wykazu opłatowego w systemie Krajowej bazy” w zakładce „Opłaty”.

Gall Marek: Opłaty z tytułu korzystania ze środowiska w zakresie emisji gazów i pyłów >>>

 

Przypominamy, że do składania sprawozdań (wykazów) do marszałka zobowiązani są ci korzystający ze środowiska, u których łączna kwota opłaty za dany rok przekracza 100 zł. Natomiast opłatę wnosi się, gdy przekracza ona 800 zł za dany rodzaj emisji (w tym przypadku emisje do powietrza). Jednak w praktyce poniżej tej kwoty też trzeba dokonać wyliczeń, tyle tylko, że we własnym zakresie. I zachować je, by móc udowodnić w razie kontroli, że sprawozdanie czy wniesienie opłaty nie było potrzebne.

Z pozwoleniem zintegrowanym (i nie tylko) do PRTR

Do 31 marca niektóre podmioty muszą również przekazać do Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń roczne sprawozdania PRTR (ang. Pollutant Release and Transfer Register). Obowiązek ich składania przez prowadzących niektóre instalacje wynika  z rozporządzenia nr 166/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 18 stycznia 2006 r. w sprawie ustanowienia Europejskiego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń. Generalnie dotyczy ono instalacji wymagających pozwolenia zintegrowanego. Ale tym obowiązkiem objęte są też niektóre rodzaje działalności. - Chodzi m in, o   górnictwo, oczyszczanie ścieków, produkcję materiałów drewnopochodnych lub konserwujących drewno, a także intensywne akwakultury, instalacje do budowania, malowania lub usuwania farby ze statków, zamknięte składowiska odpadów – mówi Joanna Wilczyńska. Tu za brak prawidłowego wypełnienia obowiązku grożą sankcje od 500 do 25 tys. zł, a każdy dzień zwłoki w przesłaniu sprawozdania kosztuje 200 zł.

Sprawdź w LEX: Czy odpady płynne o kodzie 11 01 05* podlegają pod sprawozdanie PRTR? >>>

Czytaj też: Obowiązek sprawozdawczości - E-PRTR >>>

Wybrani do GUS

Sprawozdania do GUS dotyczą niezbyt wielkiej grupy wybranych podmiotów, często tych, których emisje są bardzo duże. W tym przypadku to od urzędu zależy, kogo wybierze. Jeśli więc ktoś do tej pory nie miał obowiązku składania takiego sprawozdania, to nie musi się martwić, że czegoś nie dopełnił. Ten kto ma taki obowiązek musi zaś  podać sporo danych, także takich, które ani w sprawozdaniach do KOBIZE ani do marszałka bezpośrednio nie występują.

A może by pod jeden adres?

Wielość wymogów sprawozdawczych w zakresie emisji do powietrza utrudnia działanie przedsiębiorcom, a małe firmy wręcz zniechęca do wywiązywania się z obowiązków. 

- W związku z globalnym trendem związanym z pogłębianiem zielonej świadomości społeczeństw, poszczególne kraje, w tym Polska stosują coraz liczniejsze mechanizmy kontroli nad emisją CO2 do środowiska. Niestety, czasami wymagane prawem środki sprawozdawcze, zwyczajnie się dublują, jeśli chodzi o wkład i zakres merytoryczny – mówi Dariusz Bąk,  przedstawiciel Rady ds. Czystego Powietrza w Konfederacji Lewiatan, menadżer ds. ESG DHL Parcel Polska. - Np. raport KOBiZE, do którego dane pokrywają się ze sprawozdaniem za korzystanie ze środowiska. W świetle możliwości, jakie daje nam obecny rozwój cyfrowy na pewno technicznie możliwe byłoby połączenie tych dwóch wymogów, przynajmniej w zakresie wprowadzanych przez przedsiębiorcę danych - dodaje Dariusz Bąk. Przedstawiciel przedsiębiorców zwraca też uwagę na składane do GUS przez niektóre podmioty sprawozdania G-02b. W wymienionym dokumencie, występują przeliczniki i jednostki, które nie są używane przy innej sprawozdawczości, rozliczeniach ani fakturowaniu. - Dla nieobytych z tematem osób, wypełnienie formularza może stanowić pewne wyzwanie. Tu także, dałoby się importować dane z jednego rejestru i przeliczać na zadane jednostki, za pomocą automatycznego narzędzia – uważa ekspert.

Przy obecnych możliwościach cyfrowych, również zdaniem Miłosza Jakubowskiego, radcy prawnego  z fundacji Frank Bold, wprowadzenie bardziej ujednoliconej sprawozdawczości i umieszczenie jej w jednym miejscu, byłoby możliwe i ułatwiłoby te zadania przedsiębiorcom.

Do tego jednak, jak mówią eksperci,  potrzeba woli legislatorów i pewnego budżetu przeznaczonego na zmiany.