PolishAgri skupuje hurtowo różne gatunki zbóż m.in. pszenicę, żyto, pszenżyto, jęczmień browarny oraz rzepak - głównie na eksport. Jest liderem eksportu w zachodniej Polsce. Każdego roku sprzedaje ok. 100 tys. ton zboża oraz rzepaku do odbiorców m.in. w Niemczech, Holandii oraz krajach skandynawskich. Spółka współpracuje z gronem kilkuset dostawców produktów rolno-spożywczych,  którymi na ogół są rolnicy indywidualni, prowadzący swoje gospodarstwa na niewielką skalę. Strony działają w oparciu o przygotowany wzorzec umowy, a pojedynczy dostawca nie ma wpływu na jego treść.

Umowy niekorzystne dla dostawców

Z ustaleń UOKiK wynika, że warunki tej umowy mogą być krzywdzące dla dostawców, zobowiązując do dostaw także w przypadku wystąpienia okoliczności uniemożliwiających wykonanie kontraktu a niezależnych od rolnika. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił spółce PolishAgri zarzuty nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej.

Czytaj także: Kara za narzucanie minimalnych cen sprzętu sportowego>>

Tymczasem, jak zauważa UOKIK, działalność rolnicza jest zależna w sposób szczególny od warunków pogodowych. Susze, nadmierne opady czy powodzie mogą powodować straty w plonach, których nie można przewidzieć, ani im zapobiec. Rolnicy w umowach zawieranych z PolishAgri zobowiązują się do dostarczenia określonej ilości i jakości produktów rolnych. Kontrakty zawierane są najczęściej w trakcie procesu produkcyjnego bądź bezpośrednio przed nim. Ze zgromadzonego przez UOKiK materiału wynika, że spółka obciąża rolników nadmiernym ryzykiem związanym z realizacją umowy. Żąda realizacji zakontraktowanych dostaw przez gospodarstwa, pomimo zaistnienia okoliczności od nich niezależnych, w szczególności o charakterze siły wyższej, uniemożliwiających dostarczenie umówionej ilości zbóż lub rzepaku. Tymi okolicznościami mogą być warunki klimatyczne, żywioły czy kataklizmy. W razie braku możliwości sprzedaży zakontraktowanych produktów z własnego gospodarstwa dostawców są zobowiązani do zakupienia ich „na wolnym rynku” bądź poniesienia kosztów zakupu zastępczego dokonanego przez PolishAgri. Spółka przewiduje wówczas dotkliwe kary za brak realizacji umowy.

 

Ewa Nowińska, Krystyna Szczepanowska-Kozłowska

Sprawdź  

Nadużycie przewagi kontraktowej

- Zasady dobrych obyczajów w łańcuchu dostaw żywności wymagają uwzględnienia ryzyka, jakie ponoszą rolnicy. Stosowany przez spółkę mechanizm odpowiedzialności może być szczególnie dotkliwy dla tych gospodarstw, które dostarczają wyłącznie produkty z własnej działalności. Postawiłem zarzuty PolishAgri wskazując, że nieuczciwą praktyką jest żądanie od rolników dostarczenia zakontraktowanego towaru w przypadku wystąpienia okoliczności od nich niezależnych i uniemożliwiających realizację dostawy np. w przypadku wystąpienia suszy. Jako nadużycie przewagi kontraktowej traktujemy również zobowiązywanie rolników do zakupu produktów we własnym imieniu po to, by w takich sytuacjach wykonać zawartą ze spółką umowę. A wszystko to pod groźbą wysokich kar finansowych – wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Z materiału zgromadzonego w ramach postępowania wyjaśniającego wynika, że niekorzystne dla dostawców warunki umów były realizowane przez spółkę w praktyce. Z  sygnałów, które napłynęły do Urzędu wynika, że rolnicy, którzy zgłosili się do PolishAgri z dokumentacją potwierdzającą straty poniesione w następstwie zdarzeń pogodowych, spotkali się z odmową uczciwego rozliczenia umowy. Jak stwierdziły niezależne komisje wojewódzkie – w poszczególnych przypadkach straty te wynosiły nawet do 70 proc. średniej rocznej produkcji rolnej.

Z informacji UOKiK wynika, że za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej grozi kara do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.