Projekt ustawy antylichwiarskiej przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Ma on uregulować m.in. działanie firm pożyczkowych i lombardów, wprowadzając nadzór nad ich działalnością w celu ochrony konsumentów.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w przesłanym do mediów komentarzu do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie ocenił, że jest on niekorzystny dla branży fintech.

Czytaj też:  Lewiatan: Przepisy dotyczące sztucznej inteligencji trzeba doprecyzować>>

Jakie zarzuty

Fintechy to firmy wprowadzające nowe technologie i innowacje w obszarze usług finansowych. Rozwiązania z tego zakresu to np. bramki płatności, płatności odroczone, faktoring, crowdfunding czy kantory internetowe.

ZPP tłumaczy, że projekt wprowadza przedkontraktowy obowiązek pozyskiwania i weryfikacji informacji o dochodach i wydatkach konsumentów dla podmiotów udzielających kredytów konsumenckich. Pomijając praktyczne trudności związane z pozyskaniem takich informacji, możliwości ich rzetelnej weryfikacji oraz ich oczywistą wrażliwość, taki przepis może powodować zagrożenie dla całego polskiego sektora płatności odroczonych, czy tzw. buy now, pay later.

 

Związek zauważył, że gdyby taki przepis wszedł w życie, konsument zawierający umowę o kredyt konsumencki w celu sfinansowania zakupu w sklepie internetowym na kwotę 200 zł musiałby ujawnić kredytodawcy informacje o swoich dochodach i wydatkach.

Według tego związku z jednej strony można spodziewać się, że konsument odstąpi od zawarcia umowy ze względu na niechęć do udzielenia pośrednikowi tak wrażliwych informacji. Z drugiej zaś strony, konieczność weryfikacji tych informacji przez kredytobiorcę znacząco opóźni proces i stanowi zaprzeczenie innowacji finansowych. Przepis budzi również wątpliwości z punktu widzenia jego zgodności z dyrektywą 2008/48 w sprawie umów o kredyt konsumencki.

ZPP krytycznie odniósł się także do samego trybu procedowania projektu, który całkowicie pominął etap konsultacji społecznych. Jest to niedopuszczalne, zwłaszcza że dokument zawiera przepisy bardzo głęboko ingerujące w zasady działania podmiotów z sektora pożyczkowego. Co więcej, pewne postanowienia projektu mogą przyczynić się do znacznego ograniczenia funkcjonowania i rozwoju podmiotów z sektora fintech.

 

 

Pandemia sprzyja nowym technologiom 

Zdaniem ZPP, pandemia oraz towarzyszący jej lockdown sprzyjają rozwojowi branży – w 2021 r. w fintech zainwestowano rekordową sumę 91,5 miliarda USD, czyli prawie dwa razy więcej niż w roku 2020. W ocenie Związku, także polski sektor fintech dysponuje potencjałem rozwoju, który może uplasować Polskę na pozycji lidera w kategorii innowacji finansowych w Europie, m.in. ze względu na innowacyjny sektor finansowy czy duże grono ekspertów, w tym ponadprzeciętną liczbę studentów informatyki.

Związek powołuje się też na raport GE Global Innovation Barometr pokazujący, iż głównym motorem innowacji w Polsce są MŚP, a ponad 80 proc. polskich przedsiębiorców jest zainteresowanych nowymi technologiami.

Niemniej, polskie firmy z sektora fintech muszą mierzyć się z pewnymi poważnymi trudnościami. Mowa tutaj przede wszystkim o ograniczonym dostępie do finansowania. Mimo iż Polska jest jednym z najważniejszych ośrodków fintech w regionie, to wartość inwestycji venture capital w stosunku do PKB nie przekracza 0,005 proc. ZPP zwróciło uwagę, że w efekcie zdecydowania większość polskich przedsiębiorstw polega na własnych środkach jako głównym źródle finansowania.

Jak podkreślił ZPP, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków publicznych na badania i rozwój, Polska również nie wypada dobrze na tle innych państw. W 2019 r. unijna średnia wydatków państwowych w tym obszarze wyniosła 2,19 proc. w stosunku do PKB, a w Polsce ten odsetek uplasował się na poziomie zaledwie 1,32 proc. 

ZPP podkreślił także, iż w związku z tymi problemami "absolutnym priorytetem dla rozwoju polskiego sektora fintech jest stworzenie i utrzymanie dobrego otoczenia regulacyjnego.

 

Ewa Nowińska, Urszula Promińska, Krystyna Szczepanowska-Kozłowska

Sprawdź