Rządowy projekt, autorstwa ministra finansów, wprowadza do polskiego prawa Real Estate Investment Trust (REIT) pod nazwą Firmy Inwestujące w Najem Nieruchomości (FINN).  Obecnie spółki tego typu funkcjonują w 16 państwach Unii Europejskiej. - Przewidujemy, że będzie to spółka akcyjna, notowana na giełdzie, która będzie miała przynajmniej 50 mln zł kapitału - powiedział Filip Świtała, podsekretarz stanu w ministerstwie finansów prezentując projekt w Sejmie. -  Nie jest możliwe, aby spółka budowała domy, była deweloperem. Będzie ona finansowała nabycie mieszkań na wynajem - zaznaczył. Poparcie dla tej inicjatywy wyraziły: PiS, PO, Nowoczesna i PSL. Posłowie skierowlai go do dalszych prac w Komisji Finansów.

Z poparciem klubów

Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej powiedział o projekcie, że rozwiązania w nim zawarte, są dobre. - W Polsce brakuje mieszkań na wynajem - przypomniał. Krystyna Skowrońska z PO przypomniała, że REIT-y znane są od 1969 roku. - Ten rynek oceniany jest na świecie na 1,7 biliona dolarów - dodała. W imieniu klubu poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Unii Europejskich Demokratów wypowiedział się o projekcie Mieczysław Kasprzak. - To dobry projekt, powinien być procedowany - powiedział Kasprzak.

Samorządy mogą inwestować w FINN

Dla nowych spółek F.I.N.N. przewidziano stosowanie preferencyjnej, 8,5 proc. stawki podatkowej, ale tylko z dochodów uzyskanych przez nie z najmu nieruchomości mieszkalnych. - Efektywna stawka opodatkowania będzie wynosiła ok. 17 proc, ale może się to wahać - zaznaczył Filip Świtała. Dodał, że stanie się tak, ponieważ ustawa nie pozwala na odliczenie amortyzacji nieruchomości.  70 proc. inwestycji spółki musi być na cele mieszkalne, aby mogła ona skorzystać z opodatkowana w sposób preferencyjny. Ponadto inwestor indywidualny, inwestujący w spółkę kapitałową, otrzyma dywidendę nie obciążona podatkiem od dywiden. - Będzie tylko jedno obciążenie, polegające na zapłacie podatku dochodowego od dochodów z najmu nieruchomości - powiedział wiceminister. Akcje spółki typu FINN. będą mogły kupić także samorządy. - Może się zdarzyć, że spółka tego typu zostanie założona przez kilka samorządów - odpowiadał Filip Świtała na pytania posłów.