Jak poinformował w piątek wojewoda małopolski Jerzy Miller, którzy pełni funkcję pełnomocnika rządu do spraw realizacji programu, głównym efektem tegorocznych działań jest zlecenie wykonania wielowariantowych koncepcji ochrony przeciwpowodziowej dla głównych dopływów Wisły (Soły, Skawy, Raby, Dunajca, Wisłoki, Sanu z Wisłokiem, Nidy i Czarnej Staszowskiej) oraz dokończenie przygotowanych i rozpoczętych wcześniej inwestycji.

Na 2012 rok zaplanowano realizację zadań na blisko 95 mln zł. Pieniądze te pochodzą głównie z budżetu państwa (65,73 mln zł), a także funduszy europejskich (18,25 mln zł), Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (8,71 mln zł) oraz Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (2,10 mln zł).

W sumie realizowano 113 projektów, w tym 47 projektów na Śląsku (14,23 mln zł), 30 - w Małopolsce (18,08 mln zł), 22 - na Podkarpaciu (33,35 mln zł), 10 - w woj. świętokrzyskim (27,38 mln zł) oraz cztery na Lubelszczyźnie (1,75 mln zł).

„Ten projekt jest przykładem, jak przy jednym stole można decydować o problemach całego dorzecza górnej Wisły. Do tej pory każde województwo samodzielnie miało się przygotowywać do powodzi, ale kataklizm ten nie zna granic administracyjnych” - ocenił Miller.

Jak mówił, w projekcie budżetu państwa na 2013 r. zapisano na realizację programu około 108 mln zł. Za pieniądze te będą prowadzone przede wszystkim prace przygotowawcze do przyszłych, dużych inwestycji.

„To są poważne inwestycje wymagające wcześniejszych analiz i gruntownego przygotowania. Jest to proces długotrwały i skomplikowany, prowadzący do tego, żeby największe środki zaczęły być wydawane od 2014 roku” - wyjaśnił wojewoda małopolski.

W sierpniu 2011 r. Rada Ministrów ustanowiła "Program ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły". Realizacja tego programu ma zabezpieczyć południowe województwa naszego kraju przed katastrofalnymi skutkami powodzi: lubelskie, małopolskie, podkarpackie, śląskie, świętokrzyskie. Według szacunków realizacja programu zaplanowanego na lata 2011-2030 będzie kosztowała ponad 13 mld zł.

Program obejmuje zasięgiem 48 tys. km kw., co stanowi ponad 15 proc. powierzchni Polski. Obszar ten zamieszkuje go około 8 mln ludzi.

Zlewnię górnej Wisły podzielono na dziewięć obszarów: zlewnia Małej Wisły i Soły, dolina Wisły od Oświęcimia do Krakowa, zlewnia Raby, zlewnia Dunajca, zlewnia Nidy, zlewnia Wisłoki, zlewnia Wisłoka powyżej Rzeszowa, zlewnia Sanu - w tym Wisłok poniżej Rzeszowa, dolina Wisły do Krakowa po Sandomierz.

Program podzielono na dwa etapy: pierwszy do 2020 r. o wartości blisko 8,9 mld zł oraz drugi do 2030 r. za prawie 4,3 mld zł.

Środki mają pochodzić m.in. z budżetu państwa poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), funduszy unijnych oraz międzynarodowych instytucji finansowych, w tym Banku Światowego.

Zadania podzielono na grupy: pierwsza obejmująca m.in. przebudowę, modernizację i podwyższanie wałów; druga - zabezpieczenie przed powodzią aglomeracji miejskich liczących powyżej 100 tys. mieszkańców, takich jak: Kraków, Katowice, Kielce, Bielsko-Biała, Rzeszów, Tychy, Tarnów, oraz traktowanego wspólnie zespołu miast składającego się z Będzina, Dąbrowy Górniczej, Mysłowic i Sosnowca; trzecia polega na obniżeniu zagrożenia powodziowego w 25 bezpośrednich dopływach Wisły (głównie zabezpieczenie przepustowości mniejszych rzek i potoków oraz wzmocnienie ich brzegów).

Przy typowaniu zadań brane są pod uwagę głównie trzy kryteria: liczba ludności, która zostanie ochroniona przez daną inwestycję, wartość majątku oraz miejsca szczególne, np. zabytki czy obszary cenne przyrodniczo. 

rgr/ amac/