W ostatnim czasie zaniepokojeni pasażerowie skierowali do organu nadzorczego liczne sygnały – poprzez infolinię UODO, zawiadomienia i skargi – na spółkę Ryanair, której zarzucają – ich zdaniem – niewłaściwą praktykę postępowania z danymi osobowymi. Powiadomili m.in. o tym, że przewoźnik w celu przeprowadzenia odprawy żąda np. skanów dowodów osobistych. Ponadto pojawiały się sygnały, że w przypadku odmowy oczekuje się uiszczenia przez pasażera opłaty za weryfikację jego tożsamości w systemie komputerowym.

– Konsekwentnie przypominamy, że utrata kontroli nad danymi osobowymi rodzi niebezpieczeństwo nieuprawnionego wykorzystania tych danych. Także ich nadmiarowe pozyskiwanie przez administratorów bywa nieuzasadnione. Dlatego cieszę się, że Polacy zwracają uwagę, jak i gdzie wykorzystywany jest ich dowód osobisty. Podjęliśmy odpowiednie działania, aby wyjaśnić, czy bezpieczeństwo ich danych osobowych nie jest zagrożone –  mówi Jakub Groszkowski, zastępca Prezesa UODO.

Czytaj w LEX: Zasada ograniczenia celu, zasada minimalizacji danych i zasada prawidłowości w ochronie danych osobowych >

UODO planuje, że po analizie skarg i uzupełnieniu braków formalnych, sprawa zostanie przekazana do irlandzkiego organu nadzorczego (The Data Protection Commission). Zaangażowanie w sprawę irlandzkiego organu nadzorczego wynika z faktu, iż spółka Ryanair ma siedzibę w Irlandii. Jak przewiduje ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), w takich przypadkach dalsze procedowanie odbywać się może w ramach mechanizmu współpracy między wiodącym organem nadzorczym a innymi organami nadzorczymi, których sprawa dotyczy (art. 60). Jednocześnie prezes UODO zwrócił się do prezesa UOKiK o rozważenie zbadania praktyk stosowanych przez tę linię lotniczą pod kątem tego, czy nie naruszają one zbiorowych interesów konsumentów.

Czytaj też w LEX: Uprawnienie banków do kopiowania dokumentów tożsamości >