W ciągu najbliższej dekady Polska może się stać dla belgijskich przedsiębiorców prawdziwym eldorado – przekonuje Pierre Detry. Tylko w ciągu ostatnich kilku lat obroty handlu zagranicznego między Polską a Belgią wzrosły o ok. 60 proc. Do Polski eksportuje ponad 3 tys. belgijskich firm, a na rodzimym rynku działa ok. 700 przedsiębiorstw. Ponadto coraz więcej polskich firm interesuje się rynkiem inwestycyjnym w Belgii.

 
– Potencjał polsko-belgijskiej współpracy gospodarczej jest ogromny. Postrzegamy Polskę jako kraj z wciąż wielkim potencjałem wzrostowym ze względu na możliwości rozwoju w różnych obszarach. Jednym z nich jest żywność. Polacy są również świetnie wykształceni i kompetentni, to dobrzy pracownicy. Polska jest też postrzegana jako stabilny kraj, mniej podatny na wstrząsy niż wiele innych państw – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria inwestor Pierre Detry, prezes zarządu Belgijskiej Izby Gospodarczej.
 
Według szacunków GUS w 2015 roku wymiana handlowa między Polską a Belgią przekroczyła 8,2 mld euro. W I półroczu 2016 roku wartość wymiany gospodarczej sięgnęła ok. 4,3 mld euro (19 mld zł). Wciąż jeszcze więcej eksportujemy z Belgii. Wśród rynków eksportowych Belgia zajmuje 13., a wśród importowych 9. miejsce.
 
– Jednym z perspektywicznych obszarów jest budownictwo, które ma wielki potencjał. Poza tym chciałbym wymienić bankowość, technologie w transporcie i wszystko, co ma związek z infrastrukturą w Polsce, która mimo znacznych postępów wciąż wymaga poprawy, a także sektor żywności – wskazuje Detry.
 
Tylko w latach 2011–2015 eksport z Belgii do Polski wzrósł o 25 proc. Trafiają do nas głównie produkty przemysłu chemicznego, różnego rodzaju sprzęt. Wśród polskich produktów przeważają urządzenia mechaniczne i elektryczne, tworzywa sztuczne i wyroby mineralne. Perspektywy są coraz lepsze.
 
– Polska jest krajem wzrostu, krajem stabilnym, pełnym wykształconych ludzi, ale wciąż bardzo konkurencyjnym pod względem wynagrodzenia pracy. To kraj, w którym możemy kształtować przyszłość – przekonuje prezes Belgijskiej Izby Gospodarczej.
 
Belgia stanowi ok. 2 proc. polskiego eksportu. Udział importu towarów i usług z tego kraju kształtuje się na poziomie 2,7 proc. Dla Belgii, choć Polska jest coraz ważniejszym partnerem, pod względem importu plasuje się na 17. miejscu. Dane Belgijskiej Agencji Handlu Zagranicznego wskazują zaś, że belgijskie firmy chętnie wchodzą na polski rynek. Eksportuje do nas ok. 3 tys. belgijskich firm, kolejne 3,5 tys. jest zainteresowanych naszym rynkiem.
 Rośnie też liczba wzajemnych inwestycji. Coraz więcej polskich przedsiębiorstw myśli o belgijskim rynku inwestycyjnym.
 – Największe szanse powodzenia mają sektor budownictwa, transportu i przemysłu maszynowego – podkreśla ekspert.
 
W Polsce działa ponad 700 belgijskich firm, a wartość ich inwestycji sięga 5 mld zł. Inwestycje dotyczą przede wszystkim branży finansowo-ubezpieczeniowej, energetycznej i budowlanej. Liczba inwestycji będzie rosła – przekonuje Detry – zwłaszcza ze względu na stabilną pozycję naszego kraju. Notujemy nieprzerwany wzrost gospodarczy od 25 lat, inwestorów przyciąga też rosnący rynek wewnętrzny.
 
 – Perspektywy gospodarcze dla Polski są bardzo dobre. Dla belgijskich przedsiębiorców w ciągu najbliższej dekady może to być prawdziwe eldorado. Obecna sytuacja polityczna daje stabilizację zachęcającą zagranicznych inwestorów, w tym także belgijskich, by przyjeżdżali do Polski – analizuje Pierre Detry.