Obecnie prawo unijne nie przewiduje powiedzenia stanowczego "nie GMO". Przepisy nie pozwalają nawet zidentyfikować tych upraw, nie pozwalają wyciągnąć konsekwencji finansowych i stosować kar. Ustawa o nasiennictwie zakłada, że rolnicy, którzy wysieją zakazane odmiany, będę musieli płacić wysokie kary i zniszczyć uprawy. Po wejściu w życie tej ustawy i wydaniu rozporządzeń Polska stanie się krajem wolnym od GMO.
Jeśli chodzi o obowiązek znakowania żywności zawierającej GMO to ustawa nic tu nie zmienia – dotyczy nasion, nie znakowania. To jest już uregulowane rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego, które zobowiązują państwa UE do znakowania produktów zawierających składniki zmodyfikowane genetycznie.