W czwartek, 10 grudnia w „Gazecie Wyborczej” ukazał się list otwarty naukowców, ludzi kultury i sportu do szefowej polskiego rządu. Dzień przed planowanym zakończeniem szczytu w Paryżu przypominają w nim o współodpowiedzialności naszego kraju za zachodzące zmiany klimatu globalnego oraz nawołują do odwagi i solidarnego działania w celu zawarcia mocnego, skutecznego i sprawiedliwego porozumienia.

List przypomina, że Polska zajmuje 36. miejsce na świecie i 10. w Unii Europejskiej pod względem wielkości emisji gazów cieplarnianych w przeliczeniu na mieszkańca, a polski sektor energetyczny w ponad 80% opiera się na spalaniu paliw kopalnych, co jest głównym powodem wysokiej emisji gazów cieplarnianych. „Musimy uświadomić sobie, że ponosimy część odpowiedzialności za obecny kryzys klimatyczny. Mając tę świadomość konieczne jest prowadzenie działań zgodnych z zaleceniami nauki , które będą sprzyjać ochronie klimatu” – podkreślają sygnatariusze, wśród nich m.in. dziennikarz Jacek Żakowski, reżyserka Julia Kolberger, himalaista Piotr Pustelnik, socjolog Kuba Wygnański, profesor prawa UW Maria Kenig-Witkowska, profesor Zbigniew Kundzewicz, członek Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC).

Z licznych badań opinii publicznej wynika, że większość Polaków obawia się skutków zmian klimatu, a także popiera rozwój technologii przyjaznych środowisku. Ponad osiemdziesiąt procent (86%) twierdzi, że zmiany klimatyczne to poważny problem, a 56% uważa, że jest on wręcz „bardzo poważny”.1 Z tezą, że należy stopniowo odchodzić od spalania paliw kopalnych zgadza się aż 61% z nas. Większość stwierdza, że trzeba rezygnować z energetyki opartej na węglu i rozwijać inne sposoby produkcji energii. Jak podaje TNS Polska aż 92% Polaków chce więcej energii ze źródeł odnawialnych.2

Globalne porozumienie klimatyczne może zostać zawarte już dzisiaj. Wiele szczegółowych kwestii dotyczących m.in. transferu technologii, gospodarki leśnej czy adaptacji do zmian klimatu udało się już uzgodnić. Prowadzone są nadal rozmowy dotyczące wielkości redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz finansowania polityki klimatycznej w najbiedniejszych krajach świata. 
Źródło: Koalicja Klimatyczna