Podróbki artykułów spożywczych, zabawek, papierosów i odzieży najczęściej zatrzymują europejscy celnicy. Towary te głównie były wysyłane z Chin (83 proc.), w tym 10 proc. z Hong Kongu, potem z Turcji (4,3 proc.).  Stamtąd też przychodzą udające oryginalne telefony komórkowe. W przypadku alkoholi podróbki najczęściej pochodziły z Moldawi, a leków z Indii. W podrabianiu odzieży specjalizują się Turcy. W porównaniu z poprzednimi latami zatrzymań podróbek jest mniej. W 2015 r., np. było ich aż 40 mln o wartości 642 mln euro, a w 2014 r. 35,5 mln rzeczy wartych 617 mln euro.  Wówczas też najczęściej podrabiano papierosy i elektronikę. W 2017 r.  organy celne zatrzymały łącznie ponad 31 milionów fałszywych i podrobionych produktów na zewnętrznej granicy UE o wartości ulicy przekraczającej 580 mln euro. W 90 proc. przypadków towary zostały zniszczone lub wszczęto postępowanie sądowe.

Czytaj o zmianach w prawie, które mają pomóc walczyć z podróbkami na poslkich bazarach >>

- Unia celna UE znajduje się na linii frontu, jeśli chodzi o ochronę obywateli przed towarami podrabianymi, podrabianymi i czasami bardzo niebezpiecznymi. Będziemy kontynuować kampanię mającą na celu ochronę zdrowia konsumentów oraz ochronę przedsiębiorstw przed naruszeniem ich praw przez przestępców – zapewnia Pierre Moscovici, komisarz ds. Gospodarczych i finansowych, podatków i ceł.


65 proc.  wszystkich zatrzymanych artykułów trafiło do UE drogą morską, zwykle w dużych przesyłkach, 14 proc. samolotami.  Aż 11 proc. fałszywych towarów dostarczono za pomocą kurierów, którzy dostarczają zamawiane online  buty, odzież, torby i zegarki. Kupując imitację markowych produktów nie można mieć więc pewności, że trafią do nas.

Komisja Europejska statystyki opracowuje na podstawie danych przekazanych przez państwa członkowskie UE zgodnie z art. 31 rozporządzenia (UE) nr 608/2013 , Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie egzekwowania przepisów celnych w zakresie praw własności intelektualnej.