Parlament Europejski zdecydował o ograniczeniu wsparcia finansowego dla spalania pierwotnej masy drzewnej. Jest ona definiowana jako każdy rodzaj drewna bezpośrednio pozyskiwany w celach energetycznych, ale wprowadzono pewne wyłączenia. Obejmują one: lasy zagrożone pożarami, dotknięte szkodnikami oraz dotknięte klęskami żywiołowymi. To rodzi pewne problemy, rodzące ryzyko nadużyć.

Jak tłumaczy Augustyn Mikos ze stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, nie zostało ścisłe zdefiniowane, co to znaczy las dotknięty klęską żywiołową i jeśli np. na części lasu wywróciło się 30 drzew, to nie jest jasne, jaki obszar będzie można traktować jako dotknięty klęską, (może to być np. całe wydzielenie czy leśnictwo).

Parlament Europejski zgodził się na zaliczanie do OZE energii pozyskanej z pierwotnej masy drzewnej, ale tylko do średniego poziomu masy drzewnej z lat 2017-2022 i poziom ten ma być sukcesywnie zmniejszany do 2030 r., ale nie określono, jaki ma być docelowy. Rodzi to niebezpieczeństwo, że w tym roku zużycie będzie rekordowe (a prawdopodobnie będzie ze względu na sytuację gospodarczą), a późniejsze spadki symboliczne, czyli pozostanie niemal tak, jak było do tej pory.

W najbliższych miesiącach negocjatorzy PE usiądą przy jednym stoliku z negocjatorami KE i Rady UE w celu wypracowania wspólnego stanowiska. Negocjacje nie będą łatwe, draft stanowiska Rady UE pokazuje, że będzie ona chciał utrzymać status quo, ale organizacje ekologiczne się nie poddają i będę zabiegać o to, żeby drewno nie było traktowane jako OZE.

Wsparcie finansowe pozyskiwanie biomasy z drewna

Dyrektywa o promowaniu stosowania energii ze źródeł odnawialnych (Dyrektywa OZE) traktuje drewno (tzw. pierwotną biomasę leśną) jako odnawialne źródło energii. W związku z tym wytwarzanie energii przez spalanie drewna, kwalifikuje się do dotacji ze środków publicznych na mocy mechanizmów wsparcia OZE.

Głosowanie w PE dotyczyło zmian w Dyrektywie OZE, m.in. w zakresie traktowania drewna jako odnawialnego źródła energii. Ponieważ źródła energii sklasyfikowane jako odnawialne w ramach Dyrektywy OZE kwalifikują się do dotacji, usunięcie pierwotnej biomasy leśnej z dyrektywy zakończyłoby wsparcie finansowe, które stanowi znaczną część z około 17 miliardów euro przeznaczanych co roku przez państwa członkowskie UE na wytwarzanie energii z biomasy.

Wykreślenie pierwotnej biomasy drzewnej z listy OZE zostało zatwierdzone przez pracujące wcześniej nad rewizją Komisje Ochrony Środowiska PE (Komisja ENVI) oraz Komisję Przemysłu PE (Komisja ITRE).

Spalanie drewna niekorzystne dla klimatu
Większość energii odnawialnej w UE generowana jest przez spalanie drewna i innych rodzajów biomasy. Co roku ze środków publicznych przeznaczonych na wsparcie OZE płyną miliardy euro dotacji do produkcji energii z biomasy - wszystko za sprawą Dyrektywy OZE. Połowa biomasy drzewnej spalanej w celu produkcji energii w UE to "pierwotna biomasa drzewna", czyli drewno pozyskiwane z lasów, które trafia bezpośrednio do zakładów energetycznych i gospodarstw domowych. Reszta to tzw. wtórna biomasa drzewna, czyli trociny i inne produkty uboczne przemysłu przetwórstwa drewna, a także drewno pokonsumpcyjne. Bioenergia jako całość (w tym biopaliwa płynne) dostarczają około 60 proc. energii odnawialnej w UE, podczas gdy spalanie pierwotnej biomasy drzewnej odpowiada za około 20 proc. OZE w UE.

Ponad połowa pozyskiwanego w Europie drewna jest spalana w celu produkcji energii, jako biomasa drzewna pierwotna i wtórna. Wygenerowana w ten sposób energia jest w większości przypadków wliczana do celów produkcji energii odnawialnej, dotyczy to  nawet najbardziej zanieczyszczającego powietrza spalanie drewna w budynkach mieszkalnych. Tymczasem spalanie pierwotnej biomasy drzewnej emituje więcej CO2 niż spalanie węgla (na jednostkę wytworzonej energii), przez co setki milionów ton CO2 rocznie trafia do atmosfery. Ponieważ wycięte i spalone drzewa nie odrastają od razu, naukowcy Wspólnego Centrum Badawczego przy Komisji Europejskiej przyznali, że spalanie pierwotnej biomasy drzewnej zwiększa emisje netto nawet w porównaniu ze spalaniem paliw kopalnych.

Dodatkowa emisja CO2 może utrzymywać się w atmosferze od dziesięcioleci do stuleci (drzewa potrzebują czasu aby pochłonąć wyemitowany dwutlenek węgla). W efekcie zastępowanie paliw kopalnych pierwotną biomasą drzewną zwiększa emisję netto CO2 do atmosfery w horyzoncie czasowym istotnym dla osiągnięcia unijnych celów klimatycznych. Nadmierne pozyskanie drewna i biomasy drzewnej, a więc wyciąganie z ekosystemów leśnych zaabsorbowanego węgla, osłabia, a nawet eliminuje, rolę lasów jako pochłaniacza węgla.

Tak stało się ostatnio w Estonii i Finlandii. Polska zmierza w tym samym kierunku – ilość    pochłanianego przez polskie lasy CO2 spada z roku na rok. Naukowcy na całym świecie
wielokrotnie ostrzegali decydentów przed dalszym zachęcaniem do spalania biomasy leśnej.

Wyzwanie związane z taksonomią

Tymczasem przed Trybunałem Sprawiedliwości UE toczą się dwie sprawy dot. traktowania spalania biomasy leśnej jako przyjaznej dla klimatu w ramach "Taksonomii dla zrównoważonych działań". Taksonomia określa kryteria dla inwestycji w niektórych sektorach, na podstawie których można uznać je za "zielone". Taksonomia zawiera obecnie kryteria dla biomasy leśnej, które są zasadniczo identyczne z kryteriami zrównoważonego rozwoju biomasy leśnej proponowanymi przez Komisję Europejską.

Sprawy rozpatrywane w TSUE kwestionują włączenie biomasy leśnej do taksonomii argumentując, że kryteria "zrównoważonego rozwoju" i kryteria dotyczące gazów cieplarnianych nie są w stanie zagwarantować, że spalanie biomasy zmniejszy emisję CO2.

UE uchwaliła niedawno Unijną strategię na rzecz bioróżnorodności 2030 i Strategię leśną UE 2030, które podkreślają znaczenie ochrony i odbudowy przyrody w UE. Głównym czynnikiem powodującym utratę różnorodności biologicznej w lasach UE są nadmierne wycinki. Problem jest poważny. Tylko 14 proc. unijnych obszarów chronionych wykazuje odpowiedni stan ochrony.

Wraz ze wzrostem wykorzystania biomasy wzrasta presja na lasy. Chociaż przemysł biomasy i peletów drzewnych często twierdzi, że wykorzystuje tylko odpady z tartaków i  "pozostałości po pracach leśnych", biomasa drzewna jest często pozyskiwana z intensywnie wycinanych lasów Europy, USA czy Kanady w formie całych kłód dobrej jakości, które potem są rozdrabnianie i sprzedawane instalacjom energetycznym.