Komisja wysłała dwunastu państwom członkowskim pisemne ostrzeżenie dotyczące braku planów gospodarowania wodami w dorzeczach wymaganych na mocy ramowej dyrektywy wodnej. Zgodnie z przepisami państwa członkowskie mają obowiązek opublikować plan gospodarowania wodami w każdym dorzeczu najpóźniej dziewięć lat po wejściu tych przepisów w życie. W odniesieniu do rzek międzynarodowych, państwa członkowskie, przez które te rzeki przepływają, muszą wspólnie opracować jeden międzynarodowy plan gospodarowania wodami w dorzeczu danej rzeki.

Państwa członkowskie mają obowiązek przeprowadzenia konsultacji ze społeczeństwem i innymi zainteresowanymi stronami, opublikowania wstępnej wersji planów, dając jednocześnie możliwość przedstawiania pisemnych uwag do tych planów przez okres sześciu miesięcy. Ze względu na te wymogi publiczne konsultacje powinny były się rozpocząć najpóźniej w grudniu 2008 r. Chociaż większość państw członkowskich przedłożyła swoje plany, dwanaście państw nie zrobiło tego jednak, a w niektórych konsultacje społeczne nawet się nie zaczęły. W sytuacji gdy dla jednej czwartej terytorium UE brakuje planów, około 31 proc. obywateli nadal nie ma pewności, w jaki sposób będzie się gospodarować ich zasobami wodnymi. Według Komisji zagraża to realizacji celów dyrektywy. Dalsze opóźnienie będzie mieć negatywne skutki dla całościowego wdrożenia dyrektywy, ustanowienia środków działania i wreszcie poprawy stanu środowiska wodnego. Komisja wysłała zatem pisemne ostrzeżenie do przedmiotowych państw członkowskich, wzywając do przyspieszenia procedur przyjmowania planów. Mają one dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi.

Przełomowa ramowa dyrektywa wodna, które weszła w życie w 2000 r., ustanawia ramy zintegrowanego gospodarowania wodami w dorzeczach w całej Unii Europejskiej. Zobowiązuje państwa członkowskie do ochrony i poprawy stanu wszystkich części wód gruntowych i powierzchniowych (rzek, jezior, kanałów i wód przybrzeżnych), aby przywrócić ich dobry stan najpóźniej do 2015 r.