Parlament Europejski dyrektywę w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko przegłosował w październiku. Teraz jej ministrowie krajów UE, którzy tworzą Radę UE porozumieli się w środę w sprawie nowych przepisów, które mają ograniczyć liczbę plastikowych śmieci trafiających do mórz. Tymczasowe porozumienie musi jeszcze zostać formalnie zatwierdzone przez Parlament Europejski i Radę. Gdy to nastąpi, nowa dyrektywa zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE, a państwa członkowskie będą miały dwa lata na jej wdrożenie.

 

Czytaj również: Za 3 lata jednorazowe sztućce znikną z półek sklepowych >>

- Z zadowoleniem przyjmuję dzisiejsze ambitne porozumienie osiągnięte w sprawie naszej propozycji dotyczącej ograniczenia stosowania tworzyw sztucznych do jednorazowego użytku, która naprawdę pomaga chronić naszych obywateli i naszą planetę. Plastik zaśmiecający morza to ogromny problem, a UE  wykazała się prawdziwą odwagą, aby się nim zająć - powiedział Frans Timmermans, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, odpowiedzialny za zrównoważony rozwój. Dodał, że dzięki rozwiązaniom uzgodnionym dzisiaj, wprowadzony zostanie nowy cykliczny model biznesowy wprowadzający gospodarkę na bardziej zrównoważoną ścieżkę rozwoju.

Dyrektywa będzie miała duży wpływ na branżę spożywczą i gastronomiczną. Na liście produktów zakazanych na rynku europejskim od 2021 będą produkty zrobione z plastiku ulegającego degradacji tlenowej, np. torby, czy opakowania oraz pojemniki fast-food zrobione ze spienionego polistyrenu. Chodzi przede wszystkim o jednorazowe plastikowe talerzyki, sztućce czy patyczki higieniczne, które można zastąpić innymi odpowiednikami. To właśnie one odpowiadają za 70 proc. odpadów morskich.