Wojewoda Wielkopolski wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu skargę na uchwałę Rady Miejskiej Gminy Skoki z 23 czerwca 2016 r. w sprawie odbierania i gospodarowania odpadami komunalnymi. Domagał się stwierdzenia jej nieważności w zakresie, w jakim wyłączyła ona możliwość odbioru odpadów zielonych z nieruchomości. W ocenie wojewody, naruszało to art. 6r ust. 3 w zw. z art. 6r ust. 2d ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (upcg). Rada w odpowiedzi na skargę wniosła o jej oddalenie. Argumentowała, że nie można utożsamiać odbioru odpadów z odbieraniem ich z nieruchomości. Gmina odbierała odpady zielone, ale w punkcie ich selektywnego zbierania. Wskazywała, że takie rozwiązanie motywuje do ich samodzielnego kompostowania i ma pozytywny wpływ na zasobność portfela mieszkańców. Zgodnie bowiem z przedstawionymi przez magistrat wyliczeniami, bezpośredni obiór odpadów zielonych z nieruchomości spowodowałaby znaczący wzrost miesięcznej opłaty. Sprawą zajął się WSA w Poznaniu. 

 

Odpady zielone nie muszą być odbierane z nieruchomości 

W ocenie WSA postawione przez wojewodę zarzuty były bezzasadne. Dokonał on bowiem błędnej wykładni przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, uznając, że odpady zielone, jako odpady komunalne, powinny być odbierane wyłącznie z terenu nieruchomości. Rozumowanie to jest sprzeczne z ratio legis art. 3 ust. 2 pkt 6 ucpg, zgodnie z którym gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania. Dlatego też ustawodawca zobowiązał je do tworzenia punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych, które mają przyjmować m.in. odpady zielone. Tym samym przewidział on sytuację, w której pewne rodzaje odpadów będą przyjmowane wyłącznie w wyznaczonych do tego punktach. Wyklucza to zatem możliwość uznania, że odpady zielone powinny, być bezwzględnie odbierane z nieruchomości mieszkańców. 

Gmina wywiązała się z obowiązku 

W niniejszej sprawie kluczową kwestią jest właściwa interpretacja art. 6r. ust. 2d ucpg. Zgodnie z tym przepisem, w zamian za pobraną opłatę, gmina zapewnia właścicielom nieruchomości pozbywanie się wszystkich rodzajów odpadów komunalnych. Sąd podkreślił, że rozumie się przez to odbieranie odpadów z terenu nieruchomości, przyjmowanie ich przez punkty selektywnego zbierania oraz zapewnianie ich przyjmowania w inny, niedookreślony przez ustawodawcę, sposób. Tak też zrobiła gmina. Część odpadów komunalnych była odbierana z nieruchomości, a część (w tym odpady zielone) przyjmowana w punktach selektywnego zbierania. Dlatego też WSA uznał, że w przepisach zaskarżonej uchwały nie ma żadnej niezgodności z przepisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. 

 

Odbiór odpadów zielonych to wzrost opłat 

Sąd wskazał ponadto, że Rada Miejska Gminy Skoki wyjaśniła, że taki podział wynika przede wszystkim z ilości odpadów zielonych, która miałaby przełożenie na wysokość opłaty. Ponieważ ich odbiór z nieruchomości spowodowałby jej wzrost. Dla gospodarstwa 2-3 osobowego z 29 zł do około 39 zł, a np. dla gospodarstwa siedmioosobowego z 72 zł do 91 zł. Natomiast dla domków letniskowych z 114 zł do 158 zł. Niemniej jednak przedstawiciel rady zapewnił na rozprawie, że w sytuacji, gdy ktoś z przyczyn obiektywnych nie może dostarczyć odpadów zielonych do punktu selektywnego zbierania odpadów, to mogą one zostać odebrane z jego nieruchomości, ale musi się on liczyć z dodatkową opłatą. Jednakże taka sytuacja nie jest regulowana przez zaskarżoną uchwałę. W świetle powyższego, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił skargę w całości. 

Wyrok WSA w Poznaniu z dnia 18 lipca 2018 r., sygn. akt IV SA/Po 516/18