„Sprawy idą dobrze, inwestycja praktycznie rzecz biorąc, za wyjątkiem odcinka Trzebinia – Krzeszowice, gdzie mamy potężny problem proceduralny, idzie w dobrych terminach, w dobrym czasie” - powiedział dziennikarzom Adamczyk, który w poniedziałek gościł na przebudowywanym odcinku w Krakowie.
„Dzisiaj jesteśmy pewni i przekonani (…), że ta inwestycja zostanie oddana w terminie, który określiliśmy – 2020 rok to jest termin zakończenia wszystkich prac związanych z modernizacją i przebudową szlaku kolejowego Kraków – Katowice” - zadeklarował.
Jak wyjaśnił prezes PKP Polskich Linii Kolejowych Ireneusz Merchel, inwestycja podzielona została na cztery odcinki, a piąty przetarg dotyczył systemu sterowania ruchem kolejowym.
Jedyny odcinek, który nie ma jeszcze wyłonionego wykonawcy, przebiega od Trzebini do Krzeszowic. Obecnie trwa sądowa procedura odwoławcza do pierwszego etapu przetargu ogłoszonego w 2015 r. Według prezesa PKP PLK, umowa z wybranym wykonawcą dla tego odcinka powinna zostać podpisana jeszcze w tym roku, w scenariuszu optymistycznym na przełomie września i października.
„Jeżeli podpiszemy umowę w tym roku, to czas realizacji jest trzy lata, czyli w dalszym ciągu będzie realny termin wykonania całej inwestycji” - ocenił Merchel.
Zakładająca wykorzystanie środków unijnych na lata 2007-2013 modernizacja trasy Katowice - Kraków (w tytułach projektów podawany jest odcinek Zabrze - Kraków) rozpoczęła się w 2011 r. i miała się zakończyć w czerwcu 2014 r. Pierwotnie podzielono ją na odcinki: Kraków - Krzeszowice, Krzeszowice - Trzebinia oraz Trzebinia - Sosnowiec Jęzor. Na wszystkich powstały problemy.
Prawo budowlane. Komentarz | |
Kamil Buliński, Arkadiusz Despot-Mładanowicz, Tomasz Filipowicz, Artur Kosicki, Alicja Plucińska-Filipowicz, Mariusz Rypina, Marek Wierzbowski, Mirosław Wincenciak
|
W 2014 r., gdy wiadomo było, że nie uda się zrealizować robót przy wykorzystaniu poprzednich środków unijnych, PKP PLK zaktualizowały harmonogram i scenariusz prac, a fundusze poprzenoszono na inne zadania. Zasadniczą część modernizacji linii Kraków - Katowice przewidziano do realizacji w perspektywie finansowej 2014-2020.
Z wykorzystaniem tzw. etapowania projektów na odcinkach Sosnowiec Jęzor - Trzebinia i Trzebinia - Krzeszowice zawarto porozumienia z wykonawcami, ograniczające umowy do opracowania dokumentacji projektowej wraz z niezbędnymi decyzjami administracyjnymi i realizacją robót na odcinku Sosnowiec Jęzor - Jaworzno Szczakowa. Prace między Sosnowcem Jęzorem a Jaworznem Szczakową zakończyły się w czerwcu 2016 r. Przebudowano tam ok. 12,3 km trasy.
W styczniu 2016 r., po dwustopniowym przetargu, podpisano wartą 352 mln zł brutto umowę z nowym wykonawcą odcinka Krzeszowice - Kraków Mydlniki (15,7 km). Zostało nim konsorcjum: Vias y Construcciones, Dragados i Electren.
W połowie listopada ub.r. PKP PLK podpisały z Torpolem wartą 304,3 mln zł brutto umowę na modernizację odcinka Kraków Mydlniki - Kraków Główny Towarowy (1,8 km) wraz ze stacją Kraków Mydlniki (3 km).
Na odcinek Jaworzno Szczakowa - Trzebinia pod koniec grudnia ub. roku podpisano wartą 365 mln zł umowę z konsorcjum firm: Trakcja PRKiI oraz Comsa, PKP Energetyka, PORR Polska Construction i PORR Bau GmbH.
Dokończenie modernizacji linii Katowice-Kraków przewiduje przyjęty 23 listopada 2016 r. przez rząd zaktualizowany Krajowy Program Kolejowy do 2023 r. (KPK). Finansowanie tych prac przewiduje obecnie wsparcie unijnego instrumentu Łącząc Europę (Connecting Europe Facility - CEF).
Jak zapowiedział minister Adamczyk, po zakończeniu przebudowy podróż koleją między Katowicami i Krakowem potrwa godzinę i 5 minut. Linia będzie miała też znaczenie dla ruchu aglomeracyjnego, np. przejazd między Krzeszowicami i Krakowem zabierze 26 minut. „To powinno spowodować, że część pasażerów, którzy dzisiaj korzystają z dróg, powinna zacząć przemieszczać się koleją” - ocenił. (PAP)