W 2013 r. naprawy głównej wymagało 40% budynków, a do napraw bieżących zakwalifikowano połowę zasobu oddanego do użytku przed 1961 r. W okresie objętym kontrolą na remonty brakowało ok. 1 mld zł. Tymczasem stopień pokrycia niezbędnych nakładów w tym okresie spadł z 20% do 8%. Deficyt środków sprawiał, że przy planowaniu remontów zarządcy musieli ograniczać zakres prac do limitów kwot określonych przez gminę, co spowodowało dalsze pogarszanie stanu technicznego budynków oraz zmniejszenie zasobu mieszkaniowego gminy. W związku ze złym stanem technicznym budynków i brakiem środków na remonty, w ciągu 3 lat z użytku wyłączono 925 obiektów, a liczba budynków komunalnych spadła o prawie 10%. Malejąca liczba budynków komunalnych skutkuje wydłużonym czasem oczekiwania na przydział mieszkania, a gmina musi przeznaczać coraz większe środki na odszkodowania z tytułu niezapewnienia lokalu socjalnego w ustawowym terminie.

W trakcie kontroli stwierdzono, że 43% zarządców nie wykonywało w pełni zaleceń nadzoru budowlanego lub robiło to z opóźnieniem. Prawie 2/3 zarządców nie korzystało z dostępnych źródeł zewnętrznych, pozwalających na dofinansowanie wybranych działań służących poprawie stanu technicznego i wyposażenia budynków. Prezydenci i burmistrzowie gmin nie kontrolowali zarządców pod kątem wywiązywania się z obowiązków określonych ustawą Prawo budowlane. U większości zarządców wystąpiły nieprawidłowości w zakresie prowadzenia rocznych i pięcioletnich kontroli stanu technicznego budynków. Zdaniem NIK powyższe zaniedbania sprawiały, że ani gminy, ani zarządcy nie mieli pełnej wiedzy o stanie technicznym użytkowanych budynków. Brak takich informacji nie pozwalał na określenie rzeczywistego zapotrzebowania na remonty i modernizacje.

(www.nik.gov.pl)