Nie będzie regulacji dotyczących minimalnej odległości wiatraków od zabudowań

Mimo pojawiających się co jakiś czas głosów za wprowadzeniem takich przepisów, Ministerstwo Środowiska stoi na stanowisku, że wskutek bardzo dużej ilości zmiennych, które stanowią o ostatecznym kształcie, natężeniu i wielkości rozchodzącego się hałasu, oraz innych generowanych przez tego typu przedsięwzięcia oddziaływań nie jest zasadne wprowadzenie do polskiego prawodawstwa zapisów podających bezwzględną odległość od zabudowań, w jakiej powinny być lokalizowane turbiny wiatrowe, aby nie powodować negatywnego wpływu na ludzi.
Zawarcie w aktach prawnych jakichkolwiek, chociażby przybliżonych wartości parametru oddalenia od miejsca przeznaczonego do pobytu ludzi, ze względu na brak wielu kluczowych i indywidualnych danych technicznych oraz środowiskowych obarczone byłoby bardzo dużą niepewnością. Dlatego każdorazowo odległość od zabudowań mieszkalnych, obszarów chronionych czy cennych krajobrazowo, w jakiej można zlokalizować siłownie wiatrowe, aby nie oddziaływały one negatywnie na ww. tereny, jest określana podczas procedury oceny oddziaływania na środowisko, która jest regulowana przepisami ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. z 2008 r., Nr 199, poz. 1227, z późn. zm.). Wydana po przeprowadzeniu oceny oddziaływania na środowisko decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zawiera warunki realizacji przedsięwzięcia, których spełnienie zagwarantuje, iż inwestycja nie spowoduje jego znaczącego oddziaływania na środowisko, w tym na zdrowie ludzi. Natomiast w przypadku braku możliwości wyeliminowania ww. oddziaływania następuje odmowa zgody na realizację przedsięwzięcia, tłumaczy ministerstwo w odpowiedzi na interpelację poseł Bożeny Kamińskiej.
Źródło: www.sejm.gov.pl