Jak podaje Ministerstwo Rozwoju z nowej ulgi będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy w danym roku podatkowym kupią maszyny lub urządzenia (grupy 3-6 oraz 8 Klasyfikacji Środków Trwałych) za kwotę nie mniejszą niż 10 tysięcy złotych. Dzięki rozwiązaniom zawartym w projekcie nowelizacji ustawy o PIT i CIT uzyskają możliwość dokonania jednorazowego odpisu amortyzacyjnego na kwotę do 100 tysięcy złotych rocznie.
Projekt daje też możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wpłat na poczet nabycia środków trwałych, które zostaną dostarczone w latach kolejnych. Obecna metoda jednorazowej amortyzacji na to nie pozwala, co stanowi barierę inwestycyjną dla najmniejszych przedsiębiorców.
"Do skorzystania z nowej ulgi uprawnionych będzie ponad 1,3 miliona przedsiębiorców. Chodzi głównie o małe i średnie firmy, dla których jednorazowy odpis w proponowanej wysokości będzie realną zachętą do inwestowania" – tłumaczy wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Szacunki Ministerstwa Rozwoju wskazują, że z programu skorzysta w skali roku ok. 150 tysięcy przedsiębiorstw. Korzyść dla właściciela firmy (podatnika CIT lub 19 proc. PIT), który wykorzysta w danym roku podatkowym odpis w pełnej wysokości, wyniesie nawet 17,7 tys. zł.
"Nasz projekt nie tylko ułatwi przeprowadzenie inwestycji, ale też przyczyni się do tworzenia nowych miejsc pracy. I to takich które wymagają konkretnych kwalifikacji, związanych np. z obsługą zakupionych maszyn. Dzięki temu wzrośnie konkurencyjność przedsiębiorstw. Wpisuje się to w założenia Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju" – podkreśla wiceminister Emilewicz.
Obecnie prawo przewiduje możliwość skorzystania przez małych podatników (osiągających do 1,2 mln euro przychodu rocznego) z jednorazowej amortyzacji do kwoty 50 tysięcy euro. Wymaga to jednak, w odróżnieniu od projektowanego rozwiązania, wystąpienia o pomoc de minimis, co w praktyce oznacza konieczność wypełnienia dodatkowych formularzy, a także podlega ograniczeniom co do wartości (200 tysięcy euro w ciągu trzech lat). Wykorzystanie limitu pomocy de minimis może np. uniemożliwić przedsiębiorcy skorzystanie z dystrybuowanych w tej formule środków z funduszy UE.