Konfederacja Lewiatan apeluje o wstrzymanie prac na programem publicznego wsparcia do czasu przeprowadzenia gruntownych analiz i szerokich konsultacji z biznesem.

Czytaj też: Wchodzi w życie nowela ustawy wiatrakowej, wysypu farm jednak nie będzie

Sześciodniowe konsultacje

Na początku lutego zakończyły się bardzo pośpieszne, sześciodniowe konsultacje programu NFOŚiGW „Moja Elektrownia Wiatrowa”. Chodzi o dopłaty do mikroinstalcji (

Konfederacja Lewiatan proponuje przeanalizowanie efektywności tej technologii OZE, jej rynkowego i gospodarczego potencjału, dostępności rozwiązań (nie tylko turbin, ale i niezbędnej elektroniki, szczególnie falowników), bezpieczeństwa, wyzwań legislacyjnych i technologicznych, potencjalnego popytu oraz potrzeby ewentualnego wsparcia.  Apeluje jednak o niewdrażanie programu dopłat bez przeprowadzenia wcześniej gruntownych analiz i szerokich, eksperckich konsultacji.

- Uruchamianie tak ogromnego wsparcia publicznego (400 mln zł), tak hojnego (do 50 proc.  kosztów), przy pomocy pośpiesznych konsultacji publicznych ogłaszanych dopiero na etapie gotowego projektu programu oraz wobec innych, dużo pilniejszych potrzeb, uważamy za przedwczesne, oparte na nietransparentnych przesłankach i nieuzasadnione – mówi Jan Ruszkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan apeluje o rozważenie opracowania programu wsparcia w późniejszym terminie, w oparciu o rzetelną, technologiczną i rynkową wiedzę. Tym bardziej, że wykorzystanie środków z Funduszu Modernizacyjnego, mającego zasilać ten program, będzie możliwe w stosunkowo długim okresie.

Liczne ryzyka

Ogłoszenie programu w obecnym kształcie i terminie rodzi liczne ryzyka – nie tylko nieosiągnięcia zakładanych efektów, zwłaszcza ekologicznych, ale i krytyki niewłaściwego wydawania środków publicznych. Stwarza również ryzyko reputacyjne dla NFOŚiGW, Ministerstwa Klimatu i Środowiska i dla Polski jako jednego z największych beneficjentów Funduszu Modernizacyjnego.

Eksperci Konfederacji Lewiatan oraz przedstawiciele przedsiębiorców tworzących Radę OZE, w tym banków finansujących takie projekty, zadeklarowali gotowość do zaangażowania i współpracy przy konsultacjach wszelkich dokumentów związanych z rozwojem tej technologii. Również działający w Radzie OZE przedstawiciele centrum badawczego KEZO Polskiej Akademii Nauk deklarują otwartość na rozpoczęcie testów tej technologii.