W projekcie tzw. ustawy deweloperskiej, która 4 czerwca trafiła do konsultacji publicznych, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaproponował m.in. likwidację otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych (OMRP). Według Marka Niechciała, prezesa UOKiK,  nie chronią one należycie konsumentów przed utratą pieniędzy np. gdy firma budująca mieszkania upadnie albo nie rozpocznie czy nie dokończy budowy. A korzysta z nich ok. 80 proc. deweloperów.

Polski  Związek Firm Deweloperskich jest jednak zaskoczony tą propozycją. Dlaczego? - Sam prezes UOKiK przyznał, że przez ponad 6 lat funkcjonowania ustawy nie ma żadnego przykładu na niespełnienie swojej roli przez OMRP – tłumaczy Konrad Płochocki,  radca prawny, dyrektor generalny PZFD.

Według PZFD ich likwidacja doprowadzi do wyeliminowania mniejszych firm deweloperskich, tworząc pole międzynarodowym przedsiębiorstwom posiadającym dostęp do zagranicznego kapitału. - Pomimo pozornej korzyści, jaką w wyniku tej zmiany odniosą deweloperskie korporacje, skutki dla rynku będą opłakane, ponieważ firmy te nie udźwigną ciężaru popytu. Sytuacja ta będzie szczególnie widoczna w mniejszych miejscowościach – uważa Płochocki.

Związek twierdzi, że w Polsce mamy jeden z najbardziej restrykcyjnych systemów finansowania branży deweloperskiej. Przedpłaty z powodzeniem funkcjonują w Niemczech, Hiszpanii, Francji, Portugalii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Czechach czy na Węgrzech.
 

 
Ustawa deweloperska. Komentarz

 

Zmiana ta oznaczać może również znaczny wzrost kosztów prowadzenia inwestycji, a te zawsze znajdują swoje odzwierciedlenie w cenach nabywanych mieszkań. Konsekwencją wykluczenia z obiegu rachunków otwartych będzie wytworzenie dziury w finansowaniu projektów w wysokości około 50 mld zł.
Dzisiaj banki przeznaczają na projekty deweloperskie niewiele ponad 6 mld zł. Dojście do tak wysokiego poziomu finansowania zajęłoby kilka lat, a być może nawet dekadę. W tym okresie nastąpiłby dramatyczny spadek produkcji mieszkaniowej, a związane z nią cele Rządu dojścia do średniej europejskiej ilości mieszkań na 1000 osób zostaną całkowicie przekreślone.

PZFD zauważa, że do projektu ustawy sam UOKiK dołączył analizy, z których wynika, że wśród najważniejszych skutków likwidacji rachunku otwartego są prawdopodobne zmniejszenie dostępności oferty kredytowej banków dla deweloperów, możliwe ograniczenie konkurencji na rynku oraz liczby realizowanych projektów deweloperskich czy wzrost cen mieszkań.

- Mamy nadzieję, że projekt zawierający tak antykonkurencyjne i antykonsumenckie rozwiązania zostanie odrzucony, a jego skutki w postaci znaczącego ograniczenia dostępu do podstawowego dobra, jakim jest mieszkanie nie staną się faktem – podkreśla Związek.