Prawo w służbie obywatelom i gospodarce – tak brzmiał tytuł jednego z fragmentów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Czy po czterech latach od jej przyjęcia przez rząd można stwierdzić, że ten cel został zrealizowany? Niestety, nie - wskazują pracodawcy RP.

Przypomnijmy, że w ramach wspólnej akcji redakcji Prawo.pl i LEX „Poprawmy prawo” wskazaliśmy wiele problematycznych przepisów, nie tylko ważnych dla biznesu, które na pewno należy zmienić. Sprawdziliśmy też, jak w 2020 roku, roku pandemii, wyglądało tworzenie prawa w statystykach. W 2020 roku ogłoszono w polskich dziennikach urzędowych 125 890 nowych aktów prawnych. Przynajmniej raz zmienionych zostało 22 567 aktów. Pracodawcy RP też zwracają uwagę na złą jakość i inflację przepisów.

Pobierz raport redakcji Prawo.pl i LEX "Poprawmy prawo" >>

 

Co planował rząd, a co zrealizował

W SOR zapisano wyraźnie, że „jakość prawa dalej będzie udoskonalana”, natomiast „wyzwaniem pozostaje duża liczba przepisów prawnych, częste zmiany regulacji w ostatnich latach, ich niespójność i niejednoznaczność, liczne obowiązki prawne nakładane na obywateli i przedsiębiorców (a także na administrację różnych szczebli), niedostateczna efektywność systemu OSR, co wymaga dalszych działa”. 

Cztery lata po przyjęciu SOR przez Radę Ministrów można cały ten akapit powtórzyć słowo w słowo. Udoskonalanie jakości prawa nadal jest koniecznością, wyzwania również pozostały bez zmian – mówi Piotr Wołejko, ekspert ds. społeczno-gospodarczych Pracodawców RP. Przepisów jest za dużo, razi ich niespójność oraz zmienność, co utrudnia przedsiębiorcom prowadzenie działalności gospodarczej. Apogeum niestabilności, wewnętrznych sprzeczności i braku logiki stanowionego prawa dostrzegamy z jeszcze większym natężeniem w czasie trwającej pandemii, jednak obecny stan legislacji jest bezpośrednim efektem pogarszających się w ostatnich latach standardów legislacji. Nawet bowiem w normalnych czasach regulacje powstawały w trybie wołającym o pomstę do nieba – mówi ekspert. 

Zbyt dużo nowelizacji

Według Pracodawców RP wzmożenie legislacyjne najlepiej ilustruje liczba nowelizacji poszczególnych aktów prawnych. W latach 2015-2019 r. takie ustawy jak prawo telekomunikacyjne czy prawo farmaceutyczne zmieniano ponad dwudziestokrotnie. Prawo energetyczne doczekało się niemal 40 nowelizacji, a ustawy podatkowe zbliżyły się bądź nawet przekroczyły próg 50 zmian w trakcie jednej sejmowej kadencji. 

Z kolei z raportu "Poprawmy Prawo" wynika, że w 2020 roku zmieniono aż 22 567 aktów, 470 z nich to ustawy, a 671 rozporządzenia. Wszystkich obowiązujących ustaw jest 1574, a rozporządzeń 7719 3). Z liczb tych wynika, że w 2020 roku prawie 30 procent obowiązujących ustaw i prawie 9 procent rozporządzeń zostało przynajmniej raz zmienionych. Podobne wnioski płyną z raportu pt. ”Podsumowanie VIII kadencji Sejmu RP” przygotowanego w 2019 roku przez Pracodawców Rzeczypospolitej w ramach monitoringu legislacji.

Brak racjonalności, za duży pośpiech

Według Pracodawców nie udało się osiągnąć ani zapowiadanej racjonalizacji procesów legislacyjnych, wzmocnienia partnerstwa głównych podmiotów instytucjonalnych, korporacyjnych i społecznych, ani zwiększyć przejrzystości procesu legislacyjnego. Nie udało się ograniczyć częstotliwości zmian przepisów prawnych, wyeliminować niespójności i niejednoznaczności oraz luk prawnych. Z licznych raportów legislacyjnych przygotowywanych cyklicznie przez Pracodawców RP jak np. Raport legislacyjny: „Siedem grzechów głównych stanowienia prawa w Polsce” oraz „Raportu (de)regulacyjnego” jednoznacznie wynika, iż otoczenie regulacyjne biznesu jest coraz mniej przyjazne przedsiębiorcom, a przepisy powstają przy naruszaniu zasad konsultacji (często przy kompletnym braku jakichkolwiek konsultacji), w nieuzasadnionym pośpiechu, coraz częściej bez koncepcji (co skutkuje potrzebą pilnych nowelizacji) oraz przy nadużywaniu możliwości składania projektów przez grupę posłów (podczas gdy projekt ewidentnie został przygotowany przez rząd, lecz dla ominięcia ostrych procedur legislacyjnych wymaganych dla projektów rządowych stosuje się ścieżkę poselską). 

- W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy poprzedniej kadencji Sejmu doszło do tego, że 57 proc. ustaw mających wpływ na prowadzenie biznesu było uchwalanych bez uprzedniego przeprowadzenia rzetelnych konsultacji, czyli dialogu z partnerami społecznymi czy podmiotami, które będą podlegały nowym regulacjom. Co trzecia ustawa istotna dla biznesu powstała w pośpiechu, a podobny odsetek wprowadzał nadmierne obowiązki bądź dodatkowe koszty – mówi Piotr Wołejko.

Z raportu "Poprawmy prawo" wynika zaś, że w 2020 roku opublikowano w Dzienniku Ustaw 3660 aktów prawnych, w tym 499 ustaw i 1849 rozporządzeń wykonawczych. Co prawda to mniej niż w 2019 roku - wówczas były 633 ustawy i 1762 rozporządzenia, ale w 2020 roku zwraca uwagę zwiększenie liczby aktów wydawanych przez ministrów i urzędy centralne.