Jak wynika z raportu „Road construction market in Central Europe 2010 − Development forecasts and planned investments" (dalej: raport) firmy konsultingowej PMR na sytuację na rynku drogowym w regionie Europy Środkowej kluczowy wpływ będzie miała Polska, stanowiąca 40% wartości rynku i przygotowująca obecnie infrastrukturę drogową pod kątem organizacji EURO 2012. Ale z oczekiwanych w latach 2010-2013 ponad 1700 km nowych autostrad, blisko 60% zostanie zbudowane w pięciu mniejszych krajach regionu – w Bułgarii, Czechach, Rumunii, Słowacji oraz na Węgrzech.
„Obecnie w Polsce zakontraktowana jest budowa blisko 1300 km dróg ekspresowych i autostrad o wartości ponad 14 mld euro, które są lub w najbliższych miesiącach będą w fazie fizycznej realizacji. Dodatkowo, na kolejne projekty o łącznej długości przekraczającej 600 km ogłoszono już przetargi i w większości powinny one zostać zakontraktowane w najbliższych miesiącach” - podkreśla Bartłomiej Sosna, analityk rynku budowlanego w PMR i autor raportu.
Wyraźnie przyspieszyły procedury związane z przygotowaniem budowy sieci dróg ekspresowych, która docelowo ma być w Polsce ponad dwukrotnie dłuższa w porównaniu do sieci autostrad. Dzięki temu w latach 2010-2013 aż 2/3 z ponad 1200 km nowych dróg ekspresowych w regionie przypadać będzie na Polskę.

Obecnie Rumunia posiada najmniej rozwiniętą sieć drogową spośród wszystkich krajów UE, w której autostrady stanowią nieco ponad 320 km. Rząd rumuński w pierwszej kolejności zamierza skupić się na inwestycjach drogowych będących częścią europejskich korytarzy transportowych. Poza dokończeniem budowy autostrad A1, A2 i A3, planowana jest także budowa autostrad A4 i A5, jednak żadna z tych dróg nie ma realnych szans na pełne ukończenie w obecnej budżetowej perspektywie unijnej. Z kolei na Węgrzech rynek drogowy odnotował swój szczyt w 2006 r., natomiast w latach 2007-2009 funkcjonował na poziomie około 70% wartości z roku 2006. Przez Węgry przebiegają cztery transeuropejskie korytarze drogowe o łącznej długości ponad 2 tys. km. To właśnie kontynuacja ich budowy jest obecnie jednym z priorytetów dla rządu węgierskiego. Głównym celem rządu czeskiego jest realizacja brakujących około 900 km autostrad oraz co najmniej 1 tys. km dróg ekspresowych. Jednak, jak przyznaje samo Ministerstwo Transportu, budowa pełnej sieci dróg ekspresowych i autostrad zakończyć się może dopiero w 2025 roku, a ich łączny koszt może sięgnąć ponad 20 mld euro. Dla porównania, w 2010 r. do użytku oddanych zostanie łącznie niecałe 100 km autostrad, dróg ekspresowych oraz dróg I klasy wartych 1,4 mld euro.

Podstawowymi zadaniami stojącymi przed słowackim rządem w kwestii rozbudowy sieci drogowej są dokończenie budowy autostrad D1 i D3 oraz budowa sieci dróg ekspresowych. Słowacy spośród wszystkich krajów regionu w największym stopniu wykorzystują obecnie partnerstwo publiczno-prywatne, w ramach którego powstanie 105 km autostrady D1 i ponad 50 km drogi ekspresowej R1. W ramach dostępnych funduszy unijnych, w latach 2010-2013 Bułgaria planuje wybudowanie ponad 200 km autostrad oraz ok. 370 km dróg niższej klasy. Priorytetem bezwzględnie jest autostrada A1 Sofia-Burgas, na budowę której zarezerwowano 350 mln euro, za które powstanie część z brakujących 115 km tej trasy. Na budowę 70 km autostrady A3 przeznaczono natomiast ponad 200 mln euro, a 250 mln euro wykorzystane zostanie na realizację jednego z odcinków autostrady A6. Z kolei budowę autostrady A4 postanowiono zrealizować po 2013 r., czyli ze środków kolejnej perspektywy unijnej. Jak podkreśla Bartłomiej Sosna wprawdzie każdy z analizowanych w raporcie krajów boryka się ze swoimi, charakterystycznymi dla niego problemami, jednak wszystkie cechuje: wyższa efektywność przygotowującej inwestycje drogowe administracji, problemy z terminowym zapewnieniem finansowania kontraktów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, a także rosnąca konkurencja w sektorze drogowym objawiająca się większą liczbą firm zagranicznych na rynku.