Po ostatnich obfitych opadach śniegu łódzki urząd wojewódzki zwrócił się do miejscowego nadzoru budowlanego o nasilenie kontroli stanu dachów. "Do tej pory przeprowadziliśmy 10 takich kontroli, w przyszłym tygodniu będzie ich jeszcze więcej" - powiedziała PAP powiatowa inspektor nadzoru budowlanego w Łodzi Julita Wieczorek.

Jak dodała, kontrolowano tzw. obiekty wielkopowierzchniowe. Inspektorzy poprzestawali zwykle na "ocenie wizualnej", rzadziej mierzyli grubość warstwy pokrywającej dach i ważyli śnieg. Nie stwierdzono nieprawidłowości. Pokrywa śnieżna miała po 15-20 cm grubości i nie przekraczała obciążeń, na jakie zaprojektowano dachy.

Jak poinformowała PAP zastępczyni powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Wieliczce Stanisława Szewczyk od najbliższego poniedziałku – w związku z kończącymi się w Małopolsce feriami zimowymi – zaplanowano skontrolowanie dachów szkół.

Zdaniem wielickiej inspektor działania będą miały rutynowy charakter, bo w powiecie nie było gwałtownych opadów i pokrywa śnieżna nie przekracza 10-15 cm. W ub. tygodniu inspektorat przesłał burmistrzom i wójtom na swoim terenie komunikat przypominający o obowiązku systematycznego usuwania śniegu przez właścicieli budynków.

Większość prowadzonych w kraju kontroli dotyczy supermarketów, magazynów, hal sportowych i targowych, biurowców i innych obiektów z płaskimi dachami o powierzchni powyżej 1 tys. m kw. W samym woj. opolskim inspektoraty mają w ewidencji 780 takich budynków.

Jak podkreślił wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Opolu Krystian Walkowiak, zgodnie z prawem budowlanym właściciele tych obiektów muszą co najmniej dwa razy w roku sprawdzić ich stan techniczny. O wynikach tych przeglądów informują oni powiatowy nadzór budowlany. Wszystkie budynki mają też wykonane oceny nośności dachu, a na ich podstawie można określić dopuszczalną grubość pokrywy śnieżnej.

"Wkraczamy z kontrolami tylko wtedy, gdy otrzymamy sygnał, że śnieg nie jest usuwany albo warunki atmosferyczne są tak ekstremalne, że wskazują na możliwość powstania zagrożenia" - powiedział Walkowiak. Jak dodał, tej zimy nie było jeszcze takiego przypadku.

W ocenie rzeczniczki głównego inspektora nadzoru budowlanego Renaty Ochman-Berg zima jest okresem natężonej pracy tych służb. Jej zdaniem nie można jednak mówić o jakiejś akcyjności tych działań, ani szczególnym nasileniu kontroli w zależności od opadów śniegu.

"Nie czekamy na opady, ale wcześniej przypominamy właścicielom i zarządcom obiektów budowlanych o zagrożeniach. Śnieg może przeciążać konstrukcje budynków i w związku z tym odśnieżanie dachów należy do obowiązków, o których trzeba pamiętać" - powiedziała Ochman-Berg.

Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego już na początku grudnia ub. r. wydał komunikat o potencjalnych zagrożeniach występujących w okresie zimowym. Na stronie internetowej tego urzędu zamieszczono także obszerny poradnik pt. "Śnieg na dachach". Informuje on o tym, kiedy i kto powinien odśnieżać dachy, co grozi za zaniechanie tych działań i do kogo mogą zwrócić się mieszkańcy, jeśli obawiają się, że zalegający śnieg uszkodzi budynek.

Każdy dach ma inną dopuszczalną grubość pokrywy śnieżnej. Zależy ona od kształtu i stopnia pochylenia, bliskości sąsiednich budynków, ukształtowania terenu i wielu innych czynników. Przy projektowaniu konstrukcji dachowej brana jest także pod uwagę strefa obciążenia śniegiem. Polska podzielona jest na pięć takich stref śnieżnych o różnym natężeniu i częstotliwości opadów.

Szacuje się, że 1 m sześć. śniegu waży średnio prawie 250 kg. Przy warstwie o grubości 20 cm na każdym metrze kw. dachu leży ok. 50 kg śniegu, pokrywa o grubości 35 cm powoduje obciążenie prawie 90 kg na metr kw.

Najgroźniejsze dla dachów jest długie zaleganie śniegu i wahania temperatur, powodujące lodowacenie śniegu. Zmienia się wówczas stosunek ciężaru do objętości. Ciężar właściwy świeżego puchu to 100-200 kg na 1 m sześć. Ciężar leżącego przez kilka tygodni i mokrego śniegu wzrasta do ok. 400 kg na 1 m sześc., a w przypadku lodu przekracza 800 kg na 1 m sześc.

Prawo budowlane nie określa wprost kar za "niewywiązywanie się z obowiązku odśnieżania" dachu. Mówi natomiast, że właściciel lub zarządca, który niewłaściwie utrzymuje i użytkuje obiekt budowlany lub nie zapewnia bezpieczeństwa jego użytkowania podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. Minimalna grzywna w takich przypadkach wynosi 1 tys. zł. Pracownicy nadzoru budowlanego mogą również nakładać mandaty karne do 500 zł, a w przypadkach szczególnie rażących wykroczeń do 1 tys. zł.