Paweł Rochowicz: Wiele marek alkoholi cieszy się popularnością i rozpala ludzkie emocje. Nic dziwnego, że ich producenci na tych markach i tych emocjach budują swój biznes. Czy to właśnie stąd wziął się pomysł na książkę o sporach o własność marek tych alkoholi?

Katarzyna Grzybczyk: Wielu konsumentom alkohole kojarzą się z miłymi chwilami, ale prawnikowi zajmującemu się własnością intelektualną kojarzą się z wyrokami sądów, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jedno z takich orzeczeń zainspirowało mnie do napisania tej książki. TSUE rozpatrywał sprawę dotyczącą nazwy "sorbet szampański". Spór toczył się o możliwość użycia określenia "szampański" nie do napoju, ale do innego produktu. Dość znana jest ochrona nazwy "szampan" na określenie wina musującego z konkretnego regionu Francji, ale okazuje się, że zakres tej ochrony wybiega daleko poza same napoje alkoholowe. Opisałam w książce m.in. przepisy i orzecznictwo sądowe, mówiące że nawet przymiotnikiem "szampański" nie można się swobodnie posługiwać w obrocie gospodarczym.

Czytaj w LEX: Ochrona nazw pochodzenia i oznaczeń geograficznych przed użyciem dla produktów nieporównywalnych. Glosa do wyroku TS z dnia 20 grudnia 2017 r., C-393/16 >>>

Czytaj w LEX: C-393/16, COMITÉ INTERPROFESSIONNEL DU VIN DE CHAMPAGNE v. ALDI SÜD DIENSTLEISTUNGS-GMBH & CO.OHG - Wyrok Trybunału Sprawiedliwości >>>

Wartość wielu znanych marek alkoholi jest efektem setek lat pracy producentów z określonych krajów i regionów. Czy to właśnie ta tradycja jest chroniona?

O popularności, jakości i cenie alkoholi decyduje nie tylko ich smak, ale też tradycja ich produkcji. Chodzi często o wielki wysiłek i dorobek winiarzy, pewną wiedzę przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Wiele narodów, zwłaszcza Francuzi, uważa tradycję winiarstwa za element kultury i dziedzictwa narodowego. Ochrona prawna ich marek ma na celu nie tylko zarabianie pieniędzy, ale też troskę o to, by te alkohole miały dobrą jakość. Wprawdzie wino musujące jest produkowane w wielu regionach świata, ale dzięki temu że w Szampanii winogrona mają konkretny smak i jest stosowana określona receptura produkcji - szampan wyróżnia się na rynku. Nawet, jeśli indywidualny gust konsumenta podpowiada mu, że inne wina musujące - prosecco czy cava - są podobne w smaku, to Francuzi dość wcześnie dostrzegli potencjał marki i zadbali o jej ochronę prawną.

Słynne alkohole a prawo własności intelektualnej

Słynne alkohole a prawo własności intelektualnej>>

Opisuje pani w książce spór, zdawałoby się abstrakcyjny. Otóż producent telefonów komórkowych wypuścił nowy model w kolorze, który nazwał "szampańskim", a winiarze zakwestionowali to. To aż tak daleko zaszła ta ochrona?

To dyskusyjne, czy produkty zupełnie inne niż alkohole mogą nawiązywać do ich nazw. Jest trochę racji w zwalczaniu praktyk żerowania na znanej nazwie geograficznej, kojarzącej się z alkoholami i zastrzeżonej dla nich. W końcu producenci szampana ciężko na to zapracowali.

Czasem taka ochrona idzie za daleko. Jest szkockie słowo "glen", które oznacza po prostu dolinę w górach. Szkoccy producenci whisky chcieli zastrzec sobie to słowo jako znak towarowy, ale im się nie udało...

Tak, opisuję w książce aktywność szkockich przedsiębiorców, którzy usiłują zastrzec wszystko, co kojarzy się ze Szkocją, nawet kratę na ubraniach. Niektóre alkohole, jak whisky czy wódka są produkowane w wielu krajach i nie wynika z tego, że słowa kojarzące się z wyrobem alkoholi w niektórych z tych krajów muszą być chronione.

Sprawdź w LEX: Sprawa C-44/17: Scotch Whisky Association, The Registered Office v. Michael Klotz >>>

Są też międzynarodowe spory o marki polskich alkoholi, w tym o Żubrówkę...

W tym przypadku ochrona nie dotyczy regionu, w którym ten alkohol jest produkowany, ale zarejestrowanego znaku towarowego. Obejmuje on m.in. źdźbło trawy, mające określoną długość, umieszczone w środku butelki. Chodzi przy tym o konkretny gatunek trawy, rosnący w Puszczy Białowieskiej. Ochrona prawna nie wskazuje na jakość i renomę alkoholu, ale na konkretnego producenta. Zresztą wiele innych alkoholi też nie ma zastrzeżonych nazw geograficznych ani chronionych nazw pochodzenia. Ich producentom chodzi pewnie raczej o sprzedaż, niż o ochronę tradycji lokalnych. Chociaż producent z Litwy zarejestrował Vilniaus Gin jako gin wyprodukowany w Wilnie.

Czy ta ochrona prawna jest silniejsza od polityki?

Nie zawsze. Nie tak dawno w Rosji zaczęło obowiązywać prawo zakazujące na terenie tego kraju sprzedaży "szampana" produkowanego przez producentów spoza tego kraju. Chodziło o ochronę rosyjskiego wina musującego o nazwie Szampanskoje. Francuscy producenci byli właściwie bezradni.

Opisuje pani nawet konflikt zbrojny chilijsko-peruwiańsko-boliwijski o saletrę używaną do nawożenia roślin, z których wyrabia się  się pisco - popularny w Ameryce Południowej alkohol.

Obydwa kraje uważają pisco za swój trunek narodowy. Pod koniec XIX wieku doszło do aneksji części terytorium Peru przez Chile. Bezpośrednią przyczyną tego konfliktu były boliwijskie podatki nałożone na chilijską firmę produkującą saletrę, zaś Peru zostało wciągnięte z powodu tajnego sojuszu z Boliwią. Wojna się dawno skończyła, ale niechęć między tymi krajami na tle pisco pozostała. Wciąż trwa spór o pisco.

Ze zdumieniem dowiedziałem się z pani książki, że najlepiej sprzedające się w świecie alkohole to chińskie baijiu oraz południowokoreańskie soju. I choć Chiny nie słyną z ochrony własności intelektualnej, to jednak chronią baiju.

Te alkohole są tak popularne, bo sprzedają się na wielkich rynkach silnie zaludnionych krajów. W Europie są mało znane. Z drugiej strony - był w Chinach kazus dotyczący ochrony szampana. Podnoszono tam, nie bez racji, że na tamtejszym rynku szampan to alkohol mało znany. Chińczycy nie zastrzegli nazwy baiju, więc zapewne można próbować produkować alkohol pod taką nazwą w innych częściach świata. Opisuję przypadek producenta alkoholu, którego angielska nazwa Bye Joe (Żegnaj, Joe - red.) brzmi bardzo podobnie do chińskiego trunku. To nie jest jednak takie proste i lepiej się zawczasu zapoznać z uwarunkowaniami prawnymi dotyczącymi takich napojów.

Czytaj w LEX: Właściwość sądu w sprawach własności intelektualnej >>>

Czytaj w LEX: Obowiązkowy udział fachowych pełnomocników w postępowaniu w sprawach własności intelektualnej >>>