W końcu marca prezes Narodowego Funduszu Zdrowia podpisał zarządzenia dotyczące ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w zakresie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego, oraz leczenia szpitalnego. Dzięki tym regulacjom szpitale i placówki medyczne leczące w trybie jednego dnia mogą już zacząć wykonywać operacje usunięcia zaćmy bez limitów.

Sprawdź w LEX: Czy osoby zatrudnione w szpitalu mają obowiązek przedstawienia się z imienia i nazwiska na żądanie pacjenta? >

Prezes NFZ i minister zdrowia podkreślają, że to przełom dla pacjentów. Według danych OECD na operację usunięcia zaćmy Polacy czekali w 2017 r. średnio 400 dni, podczas gdy Węgrzy 145 dni, a Duńczycy 55 dni. Czy rządowi uda się osiągnąć sukces z postaci zmniejszenia kolejek na te jedne z najbardziej obleganych zabiegów w kraju, to się jeszcze okaże.

Zaćma, rezonans i tomografia bez limitów od kwietnia - czytaj tutaj>>
 

Kolejki całkiem nie znikną

- Na pewno nie będzie tak, że kolejki do operacji zaćmy znikną zupełnie. Mamy za mało okulistów, którzy będą w stanie przeprowadzać znacznie większą liczę zabiegów - zauważa Krystyna Barcik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Z danych Naczelnej Izby Lekarskiej wynika, że w Polsce jest obecnie ok. 4,6 tys. czynnych zawodowo okulistów. Z czego zaledwie 25 proc. zajmuje się chirurgią oka. Reszta pracuje w gabinetach i bada np. krótkowzroczność


NFZ ma mieć ponad 2 mld zł więcej na dodatkowe świadczenia - czytaj tutaj>>

 


Ruszają do pracy w soboty

- Okuliści mogą okazać się wąskim gardłem tego rozwiązania. Ja na razie nie planuję zatrudniać dodatkowych, ale chcę wykorzystać zasoby ludzkie jakimi szpital już dysponuje. Będziemy pracować popołudniami oraz  w soboty - mówi Dariusz Kostrzewa,  prezes dużej spółki szpitalnej Copernicus na Pomorzu. 

Sprawdź w LEX: Zmiany w przeprowadzeniu przez NFZ kontroli działalności świadczeniodawców >

Teraz, aby dostać się na zabieg usunięcia zaćmy w Copernicusie pacjent musi poczekać dwa lata. Taką informację dostaje na portalu kolejkowym NFZ.  Pomorska spółka jest bowiem specjalistycznym szpitalem na trzecim poziomie zabezpieczenia szpitalnego. Trafiają do niej skomplikowane przypadki. Czyli pacjenci wymagający szczególnej opieki bo wielochorobowi, których inne szpitale nie chcą.

 

Twarde kryteria do kwalifikacji na operację zaćmy - czytaj tutaj>>

- Zaćmie u nich często towarzyszy cukrzyca, nadciśnieniem, problemy kardiologiczne. Możemy mieć kłopoty  z uzyskaniem płatności za tych pacjentów z NFZ, gdyż według zarządzenia usuwanie zaćmy bez limitu powinno się odbywać w trybie jednego dnia. Zaś wielochorobowi pacjenci wymagają często kilkudniowej hospitalizacji - zaznacza prezes Kostrzewa.

Teraz pomorska placówka medyczna wykonuje ok. 50-60 operacji usunięcia zaćmy w miesiącu. Na tyle dotychczas pozwalał limit w ryczałcie jaki szpital otrzymuje z NFZ. Na ile liczba ta się zwiększy, prezesowi Kostrzewie trudno jest oszacować, gdyż na razie w szpital przygotowuje się do wdrożenie zmian. Musi doposażyć blok operacyjny na okulistyce w narzędzia. Aby to zrobić prezes musiał najpierw ogłosić przetarg dostarczenie narzędzi.

Wedle szacunków NFZ szacowany roczny skutek finansowy zmiany polegającej na wprowadzeniu bezlimitowej zaćmy to 122,7  mln zł.

Ekonomicznie zmuszą szpitale, by operowały zaćmę w trybie jednodniowym - czytaj tutaj>>

 

Tomografia bez kolejek

Prezes NFZ podpisując dwa zarządzenia zniósł nie tylko jednak limity za zaćmę. Bez ograniczeń ambulatoria mogą już od pierwszego kwietnia wykonywać tomografię komputerową i rezonans  magnetyczny. To jednak pojawia się podobny problem jak w przypadku okulistyki. Radiologów w kraju jest zaledwie 3,5 tys.

- Nie należy się spodziewać, że tomografy i rezonansy, które przestawały pracować po godzinie 15 będą teraz działać na pełnych obrotach popołudniami. Mamy za mało kadry. Obawiam się też tego, aby pacjenci nie wymuszali na lekarzach skierować na tomografię czy rezonans. Nadmierne naświetlanie promieniami Roentgena jest szkodliwe dla zdrowia i udowodniono naukowo, że przyczynia się to do powstania białaczki- zaznacza dyrektor Krystyna Barcik.