- W pierwszym półroczu 2022 r. w ramach realizacji świadczeń z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej do NFZ zgłoszono łącznie 9473 pielęgniarek, w tym 2064 specjalistów w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej – mówi dr n. o zdr. Izabela Kaptacz, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej.

W 2021 roku było to 7495 pielęgniarek, w tym 1762 specjalistów w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej.

Wykluczeni z godnego umierania - opieka hospicjum tylko dla wybranych>>

Podwyżki w ochronie zdrowia nie zawsze i nie dla wszystkich

Takie dane powinny cieszyć. Nie ma jednak powodów do optymizmu. - Tylko połowa pielęgniarek ze specjalizacją w dziedzinie opieki paliatywnej i hospicyjnej (z dyplomem specjalisty) pracuje w opiece paliatywnej - mówi Izabela Kaptacz. 

W dodatku kolejne pielęgniarki rezygnują.  – Pielęgniarki odchodzą do innych podmiotów leczniczych – mówi Maciej Sokołowski, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej STOMOZ oraz dyrektor NZOZ Gaja w Miliczu. Zakład ma w swojej strukturze ośrodek opieki paliatywnej i hospicyjnej i ok. 330 pacjentów pod opieką w hospicjum domowym.

Jak podkreśla dr Maciej Sokołowski, wpływ na to miała ustawa podwyżkowa, która od lipca 2021 r. wprowadziła podwyżki pensji minimalnych tylko dla osób na etatach.  – Natomiast w systemie naszej pracy, całodobowej bardziej sprawdzają się umowy cywilnoprawne. Dlatego pielęgniarki już wtedy zaczęły odchodzić do miejsc atrakcyjniejszych finansowo, a nowe nie przychodziły – dodaje. 

Podwyżki płac minimalnych z lipca 2022 r. objęły już umowy cywilno-prawne (wynagrodzenia są od lipca finansowane wycenie świadczeń), co sprawiło, że wynagrodzenia pielęgniarek zatrudnionych na tych umowach wzrosły. Jednak dopiero w lutym 2023 r. punkt rozliczeniowy w opiece paliatywnej podniesiono o 12 proc., choć środowisko wnioskowało o 25 proc. 

Czytaj też: Prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej w praktyce >>

Opieka paliatywna – kryzys na wsi, kryzys środowiska

Trudna sytuacja jest na wsiach. - Lekarz czy pielęgniarka wolą iść na 12-godzinny dyżur w jednym miejscu niż tłuc się od wsi do wsi, zużywać swój samochód i benzynę, i biorąc pieniądze, które według płatnika za świadczenie powinny być takie same w mieście i na wsi – mówi dr Paweł Grabowski, chirurg szczękowo-twarzowy, specjalista medycyny paliatywnej i bioetyk.

W 2009 założył Fundację Hospicjum Proroka Eliasza na Podlasiu – pierwsze w Polsce wiejskie hospicjum domowe, a od kilku miesięcy także stacjonarne. Jak mówi, w tej części Podlasia praktycznie nie działa pielęgniarska domowa opieka długoterminowa. Jego hospicjum organizowało ją ze środków programu unijnego.  – Pielęgniarska opieka domowa była tak skalkulowana, że nikomu się to nie opłacało – dodaje.

Czytaj: Dr Grabowski: Są wioski, gdzie nie mogę wystawić e-recepty, bo nie ma zasięgu>>

Jego doświadczeniem jest też pewnego rodzaju kryzys, który dotknął środowisko pielęgniarskie.  – Na rozmowach rekrutacyjnych przede wszystkim jest pytanie o wynagrodzenie, a nie zakres obowiązków. Spotkałem się też z prośbami tylko o podpisanie, a nie odbycie stażu w ramach specjalizacji dla pielęgniarki hospicyjnej – mówi.

Czytaj także na Prawo.pl: 
NIK: Opieka paliatywna i hospicyjna kuleje>>
Opieka paliatywna w domu - refundowana, ale nisko wyceniona i z limitami>>

Brak przelicznika etatowego wpływa na ograniczenie zatrudnienia

Dr Maciej Sokołowski podkreśla, że w jego ośrodkach jest grono zżytych z pacjentami pielęgniarek, zaangażowanych w swoją pracę. – Dlatego dodatkowo boli, jeśli przyczyną odejścia z pracy są względy systemowe, finansowe – dodaje.

Pielęgniarki w jednostkach stacjonarnych opieki paliatywnej są zatrudniane w oparciu o wyliczenia norm na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia z 28 grudnia 2012 r. w sprawie sposobu ustalania minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami. - Brak przelicznika etatowego w koszyku świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej wpływa na ograniczanie zatrudnienia pielęgniarek w oddziałach opieki paliatywnej, ale również w hospicjach stacjonarnych/stacjonarnych ośrodkach opieki paliatywnej. Co w konsekwencji przekłada się na pogorszenie jakości opieki – zauważa dr Izabela Kaptacz.

Czytaj też: Rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej - komentarz praktyczny >>

Jak wskazuje Polskie Towarzystwo Pielęgniarstwa Opieki Paliatywnej oraz konsultanci w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej, konieczne jest wprowadzenie w rozporządzeniu MZ w sprawie świadczeń gwarantowanych w zakresie opieki paliatywnej i hospicyjnej norm zatrudnienia pielęgniarek w stacjonarnej opiece paliatywnej na poziomie minimum 0,8 etatu przeliczeniowego/równoważnika etatu na 1 łóżko.  - Niższy wskaźnik etatu przeliczeniowego pielęgniarek na 1 łóżko należy uznać za zagrażający bezpieczeństwu pacjenta i wykonywaniu zawodu pielęgniarki – dodaje konsultant krajowa.

To samo rozporządzenie określa w warunkach domowych, czyli w hospicjum domowym lub zespole domowej opieki paliatywnej, równoważnik 1 etatu przeliczeniowego zatrudnienia pielęgniarek na 15 pacjentów. - Tak określona norma zatrudnienia przy realizacji wymaganych minimum dwóch wizyt pielęgniarki u jednego pacjenta w tygodniu powoduje, że pielęgniarka może zagwarantować pacjentowi mniej niż godzinę na wizytę domową z dojazdem. Pielęgniarka zatrudniona na etacie przeliczeniowym musi zrealizować około 130 wizyt w miesiącu, czyli o 100 proc. więcej niż pozostały personel medyczny – mówi dr Kaptacz.

Środowisko chciałoby, aby zmniejszyć wymagane zatrudnienie pielęgniarek w opiece domowej dla dorosłych z 15 na 12 pacjentów na 1 etat przeliczeniowy.

Czytaj też: Orientacja marketingowa w zarządzaniu zakładem opieki paliatywno - hospicyjnej w świetle badań empirycznych >>

MZ pracuje nad strategią opieki paliatywnej i hospicyjnej

MZ nie ustosunkowuje się do tych propozycji. Na zadane przez Prawo.pl pytania odpowiada, że w resorcie pracuje zespół do spraw przygotowania projektu długookresowej strategii rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej. - Z uwagi na trwające analizy i ustalenia, obecnie nie jest możliwe ustosunkowanie się do pytań – odpowiada rzecznik prasowy MZ Wojciech Andrusiewicz. - W Zespole uczestniczą eksperci reprezentujący środowisko pielęgniarskie, m.in. konsultant krajowy w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej oraz przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Opieki Paliatywnej - dodaje.

Uprawnienia pielęgniarek ze specjalizacją

Zgodnie z programem szkolenia specjalizacyjnego tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej uprawnia pielęgniarkę m.in. do:

  • oceny jakości życia chorego i jakości umierania;
  • oceny i monitorowania bólu (również u pacjenta nieprzytomnego);
  • podawania leków do portów naczyniowych i cewników centralnych;
  • doraźnej modyfikacji dawki i drogi podawania leków analgetycznych w zależności od stanu pacjenta oraz natężenia bólu, a także w celu łagodzenia innych dokuczliwych objawów ze strony przewodu pokarmowego, układu oddechowego, moczowego i nerwowego;
  • doraźnego modyfikowania dawki i drogi podawania leków stosowanych u pacjentów w stanach nagłych;
  • opatrywania/leczenia rany odleżynowej i owrzodzenia nowotworowego; popromiennego zapalenia skóry; przetoki;
  • pielęgnacji jamy ustnej; stomii,
  • obsługi nefrostomii; urostomii i cewnika nadłonowego;
  • wykonywania badania per rectum; wlewu doodbytniczego i ręcznego wydobycia stolca;
  • prowadzenia tlenoterapii pacjenta.

Ponadto w stanach nagłych w przypadku braku kontaktu z lekarzem i/lub wpisanych wcześniej zleceń lekarskich, pielęgniarka może podać doraźnie leki zamieszczone w wykazie stanowiącym załącznik do programu specjalizacji.

Czytaj także: W opiece paliatywnej i hospicyjnej coraz gorzej, a zmiany idą za wolno>>

Pielęgniarki mogą zrobić specjalizację w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej, ukończyć kurs kwalifikacyjny w tej dziedzinie lub ukończyć kurs specjalistyczny: podstawy opieki paliatywnej.

Z danych Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych (CKPPiP), na koniec 2022 r. wynika, że wydano 2787 dyplomów specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej, do tego 45 z sesji wiosennej 2023 r. Łącznie w Polsce jest obecnie 2832 specjalistów w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej. W poprzednich latach z roku na rok zwiększała się liczba pielęgniarek ze specjalizacją w tym zakresie.

Sprawdź w LEX: Czy ZOL i hospicjum podlegają wpisowi do rejestru zakładów żywienia zbiorowego? >>

W 2022 roku zatrudnionych było 5033 pielęgniarki, w tym 734 pielęgniarki ze specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa. Około połowa pielęgniarek ze specjalizacją pracuje w hospicjach.

Jak podkreśla dr Kaptacz, według Europejskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej (EAPC), Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Opieki Paliatywnej i zespołu konsultantów w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej należy dążyć do tego, by we wszystkich jednostkach opieki paliatywnej pracowały pielęgniarki, które ukończyły co najmniej kurs specjalistyczny w zakresie podstaw opieki paliatywnej.

Jest on najkrótszy i daje podstawowe uprawnienia do realizacji świadczeń w opiece paliatywnej. Mogłyby też pracować tam pielęgniarki, które ukończyły kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej lub specjalizację w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej albo być w jej trakcie.

Sprawdź w LEX: Dostęp do jakich badań ma zapewnić świadczeniodawca realizujący świadczenia w hospicjum domowym? >>

Pielęgniarka paliatywna - oczekiwanie na rozszerzenie uprawnień

- Nowymi i oczekiwanymi uprawnieniami w zakresie kompetencji specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej staje się możliwość rozszerzenia uprawnień o procedurę stwierdzania zgonu i wystawienie karty zgonu oraz wstępną kwalifikację pacjenta do objęcia opieką paliatywną – mówi dr Izabela Kaptacz.

Jak zaznacza, obecnie trwające prace nad nową taryfą świadczeń w AOTMiT, powinny uwzględnić niedoszacowanie stawek w opiece paliatywnej a także trudności w ich realizacji, w tym m.in. całodobowej dostępności do realizacji świadczeń lekarza i pielęgniarki, dużego wyczerpania w zespołach opieki paliatywnej świadczących z założenia, trudną i emocjonalnie pracę.