Poradnia medycyny paliatywnej (PMP) ma służyć chorym, którzy nie wymagają stałej opieki w warunkach domowych, a jedynie okresowej. Natomiast porady w domu pacjenta są konieczne u chorych, dla których poruszanie się stanowi znaczną trudność, a nie kwalifikują się do objęcia stałą domową opieką paliatywną.  

Od 1 kwietnia oddzielnie rozliczana jest porada w domu pacjenta

W zarządzeniu nr 45/2023/DSOZ Prezesa NFZ z 1 marca 2023 r., które weszło w życie 1 kwietnia br., wprowadzono nowy produkt rozliczeniowy: „porada w domu świadczeniobiorcy” w zakresie poradni medycyny paliatywnej. Zgodnie z rozporządzeniem MZ z 29 października 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej, PMP, poza świadczeniami udzielonymi w poradni, możne wykonać do 2 wizyt w tygodniu w domu pacjenta.

Sprawdź w LEX: Czy na oddziale realizującym świadczeń gwarantowane z zakresu opieki paliatywnej może przebywać więcej niż 10% pacjentów bez nowotworów? >>

 

Dotychczas jedynym możliwym do rozliczenia produktem w tym zakresie świadczeń była „porada w poradni medycyny paliatywnej” z taryfą w wysokości 0,99 pkt. Obecne zarządzenie prezesa NFZ świadczeniu „porada w domu pacjenta” nadaje wagę punktową 1,36. - Oczekiwanym skutkiem wprowadzonej zmiany jest wzrost dostępności do świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej dla pacjentów, których stan zdrowia uniemożliwia odbycie wizyty w podmiocie – argumentuje wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w odpowiedzi na interpelację posłanki Marty Golbik (KO-PO).

Czytaj też: Orientacja marketingowa w zarządzaniu zakładem opieki paliatywno - hospicyjnej w świetle badań empirycznych >

Dr Maciej Sokołowski, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej STOMOZ oraz dyrektor NZOZ Gaja w Miliczu, nie ma wątpliwości, że to krok w dobrą stronę. Jednak zwraca uwagę, że stawki są zbyt niskie. – Zmiana jest świeża, nie wiem czy to faktycznie zadziała, ale na pewno to zmiana konieczna – mówi.

Jak podkreśla dr hab. n. med. Tomasz Dzierżanowski, dyrektor Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej i kierownik Pracowni Medycyny Paliatywnej na WUM, wprowadzenie nowego punktu rozliczeniowego – porada w domu pacjenta – realizuje jeden z postulatów wypracowany przez zespół roboczy ds. strategii opieki paliatywnej i hospicyjnej przy MZ. - Jest to podyktowane wyższym kosztem wykonania takiej porady w stosunku przyjęcia pacjenta na miejscu w poradni medycyny paliatywnej - wyjaśnia.

Czytaj także na Prawo.pl: W opiece paliatywnej i hospicyjnej coraz gorzej, a zmiany idą za wolno >

Poradnie medycyny paliatywnej mocno niedoszacowane

Jednak, jak zauważa prof. Dzierżanowski, wprowadzona zmiana nie do końca rozwiązuje problem, gdyż porady w PMP są skrajnie niedoszacowane i jedynie w części pokrywają poniesione koszty.

- Jeden punkt rozliczeniowy wynosi obecnie około 85 zł, w zależności od województwa i „wynegocjowanej” stawki w kontrakcie z NFZ - mówi. - Zwiększenie wartości porady wykonanej w domu pacjenta do 1,36 punktu, czyli do około 116 zł, nie rozwiąże problemu. A to dlatego, że przeciętna cena wizyty domowej lekarza niewykwalifikowanego wynosi obecnie 200-450 zł, w zależności od regionu kraju i cennika jednostek świadczących wizyty domowe - dodaje.

W jego opinii, do zwiększenia zainteresowania prowadzeniem poradni medycyny paliatywnej, konieczne jest podniesienie wyceny porad do co najmniej 2,5 punktu przy obecnej wycenie punktu rozliczeniowego, i odpowiednio do 3,2-3,5 punktu dla wizyty domowej. Pozwoliłoby to pokryć koszty osobowe oraz dojazd.

- Konieczne są nadal zmiany organizacyjne PMP, aby nie było konieczności zapewniania zwykle bezproduktywnej równoczesnej obecności lekarza, pielęgniarki i psychologa – dodaje profesor.

Sprawdź w LEX: Czy i jakie znaczenie dla udzielania świadczeń z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej ma to, że schorzenie poddaje się leczeniu przyczynowemu? >>

Zgadza się z tym dr Maciej Sokołowski. Zakład ma w swojej strukturze ośrodek opieki paliatywnej i hospicyjnej i ok. 330 pacjentów pod opieką w hospicjum domowym. – Na pacjenta równocześnie musi czekać trzech specjalistów, ale rozliczyć codziennie można tylko jedno świadczenie. Teoretycznie można pacjentowi wykonać świadczenia trzech specjalistów, ale NFZ zapłaci tylko za jedno – zwraca uwagę.

Byłoby to spore udogodnienie dla samych pacjentów, którzy jak przyjadą już do poradni, mogliby skorzystać z kilku specjalistów, co ograniczyłoby konieczność częstych wizyt.

Czytaj też: Wykluczeni z godnego umierania - opieka hospicjum tylko dla wybranych >

Konieczne zmiany organizacyjne w opiece hospicyjnej

Zbyt niska wycena świadczeń w PMP sprawia, że jednostki ich nie prowadzą, a jeśli, to raczej przekierowują pacjenta do domowej opieki paliatywnej. Wtedy zwiększa się bowiem wynagrodzenie do 30-31 punktów za miesiąc i zapewnia rentowność jednostki. - Jeśli poprawiłaby się dostępność do opieki paliatywnej w poradni, część chorych mogłaby zwolnić niepotrzebnie zajmowane miejsce w hospicjum domowym i wyeliminowana zostałaby zbędna opieka. Konieczne jednak byłyby znaczne zmiany organizacyjne i ścisłe kryteria obejmowania opieką domową – zaznacza prof. Dzierżanowski.

Czytaj w LEX: Prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej w praktyce >>

 

Konieczne zniesienie limitów w opiece hospicyjnej

Dodatkową barierą w rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej, na którą zwraca uwagę dr Maciej Sokołowski jest, oprócz finansowania, limitowanie świadczeń dla dorosłych w tym zakresie (świadczenia dla dzieci i młodzieży do 18 r. ż. nie są limitowane). To oznacza, że dana jednostka może wykonać tyle świadczeń, ile zakontraktuje w umowie z NFZ.

Nigdy nie wiadomo, czy Fundusz zapłaci za nadwykonania. – Nasze środowisko mocno optuje w MZ za zniesieniem limitów świadczeń w zakresie opieki paliatywnej i hospicyjnej. Tym bardziej nas to dziwi, gdyż ok. 90 proc. naszych pacjentów to pacjenci onkologiczni, a w onkologii już od dłuższego czasu nie ma limitów. Nie jest to dla nas zrozumiałe – mówi. Przyznaje, że Fundusz dotąd pokrywał koszty nadwykonań w jego jednostce, jednak nigdy nie jest to pewne.

Czytaj w LEX: Określanie współczynnika korygującego dla świadczeń udzielanych przez podmioty zaliczane do PSZ >>

Za zniesieniem limitów przemawiają też same dokumenty resortu zdrowia jak np. mapa potrzeb zdrowotnych. – Wynika z nich, że powinniśmy zabezpieczyć ok. 2,5 razy więcej (140-150 tys. świadczeń w hospicjum domowym) niż udzielamy ich teraz. W zeszłym roku zrealizowaliśmy ich 62 tys. Dlatego właśnie zniesienie limitowania pokazałoby jakie jeszcze tkwią w systemie zasoby i ile świadczeń więcej jesteśmy w stanie wykonać – zauważa dr Maciej Sokołowski.

Do tego potrzebne są także zasoby kadrowe, obecnie w obszarze opieki paliatywnej i hospicyjnej jest ok. 600 specjalistów. Aby zwiększyć liczbę udzielanych świadczeń, potrzeba ich ok. 1500. – Z danych MZ wynika, że w zeszłym roku na 120 osób robiących specjalizację w zakresie opieki paliatywnej i hospicyjnej, tylko dwie robiły ją w trybie rezydentury. Tylko ok. 50 proc. miejsc było zajętych - dodaje.

Opieka hospicyjna to niewielki procent budżetu NFZ

Jak informuje wiceminister Kraska, w 2022 roku Narodowy Fundusz Zdrowia zawarł umowy z 221 podmiotami realizującymi świadczenia w zakresie: świadczenia w oddziale medycyny paliatywnej/hospicjum stacjonarnym. W ramach umów opieką zostało objętych łącznie 37 285 pacjentów. Obecnie Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przygotowuje taryfikację świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej. Ostatnia miała miejsce w 2015/16 r. Nakłady na opiekę paliatywną i hospicyjną to obecnie zaledwie 0,83 proc. budżetu NFZ.