O tym, że w opiece paliatywnej jest źle już w 2019 alarmowała Najwyższa Izba Kontroli. Izba podkreśliła w raporcie, że system nie zapewnia dostępu do odpowiedniej jakości świadczeń wszystkim pacjentom, którzy potrzebują takiej opieki. Brakowało m.in. strategii i koordynacji opieki paliatywnej i hospicyjnej.

Pandemia nie poprawiła sytuacji, jest jeszcze gorzej.  Ani Ministerstwo Zdrowia, ani Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nie spieszą się z planem ratunkowym - ten ma być przygotowany dopiero w 2023 roku. Dlatego eksperci na ostatnim posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Medycyny Paliatywnej i Naprawy Systemu Ochrony Zdrowia zaproponowali,, by natychmiast objąć świadczenia opieki paliatywnej i hospicyjnej wskaźnikiem 1,3 do czasu nowej taryfikacji. Chcieliby także wprowadzenia do ustawy podwyżkowej zapisów gwarantujących wzrost wyceny świadczeń oraz corocznej automatycznej waloryzacji tej wyceny.

Czytaj też: Orientacja marketingowa w zarządzaniu zakładem opieki paliatywno - hospicyjnej w świetle badań empirycznych >

 

Opieka paliatywna i hospicyjna z niską wyceną

Problemem jest przede wszystkim finansowanie.  - Obecna wycena ogłoszona w 2016 r. oparta jest na starych danych z 2013 i 2014 r. Obliczana była na to, że wydatki w opiece paliatywnej zostaną pokryte z dobroczynności, choć nie każde hospicjum może to zrobić. Obecnie udział tego finansowania spada, widzimy ogromny spadek wpływów z 1 proc. - mówi dr n. med. Tomasz Dzierżanowski, dyrektor Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Caritas diecezji warszawsko-praskiej i kierownik Pracowni Medycyny Paliatywnej na WUM. 

 

 

- Wycena punktu w opiece paliatywnej się nie zmieniła, wynosi 56,19 zł, a inflacja znacznie przyśpieszyła, systematyczny wzrost naszych kosztów w tym płacy minimalnej, koszty informatyzacji, które w ostatnich latach musieliśmy wszyscy ponieść, wzrost cen paliwa i to nie tylko na skutek wojny – wymienia przyczyny złej kondycji opieki paliatywnej i hospicyjnej Maciej Sokołowski, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej STOMOZ oraz dyrektor NZOZ Gaja w Miliczu. Zakład ma w swojej strukturze ośrodek opieki paliatywnej i hospicyjnej. Do tych problemów dochodzi też tzw. ustawa podwyżkowa w służbie zdrowia z lipca 2021 r., a szczególnie podwyżki, które mają zacząć obowiązywać od 1 lipca br.

Maciej Sokołowski porównał taryfy opieki paliatywnej i psychiatrycznej, gdzie te ostatnie do grudnia 2021 r. wzrosły o 43 proc. (50,31 zł), wycena świadczeń w hospicjum domowym wzrosła o 1,65 proc. (0,91 zł). – Nakłady na opiekę paliatywną i hospicyjną to 0,83 proc. budżetu NFZ – podkreślił.

W zeszłym roku Polskie Towarzystwo Medycyny Paliatywnej (PTMP) otrzymało informację od AOTMiT, że nie jest planowana zmiana taryfy w tym zakresie.

Czytaj też: Rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej - komentarz praktyczny >

Zmiana taryfy jednak będzie, ale trzeba na nią poczekać

Ministerstwo Zdrowia zgadza się, że należy przeprowadzić ponowną taryfikację świadczeń, ale AOTMiT ma to w planach dopiero w przyszłym roku. - Należy przeprowadzić ponowną taryfikację świadczeń i tu minister zdrowia polecił prezesowi AOTMiT umieszczenie tego punktu w pracach na przyszły rok  – zapewnia Dominika Janiszewska-Kajka, zastępca dyrektora w Departamencie Lecznictwa MZ. - Teraz trwają prace, które mają na celu opracowanie planu taryfikacji i taki plan z dniem 1 lipca powstanie i zostanie zatwierdzony przez ministra zdrowia. To są działania długofalowe - dodaje.

Zapewniła też, że w MZ trwają rozmowy nad planem działań w tym zakresie. – W tym tygodniu odbyło się spotkanie z przedstawicielami środowiska: konsultantem krajowym ds. medycyny paliatywnej i pełnomocnikiem ds. medycyny paliatywnej Maciejem Niedźwieckim. Większość zagadnień tutaj przestawionych było przedmiotem naszych rozmów - poinformowała.

Konsultant krajowy nie współpracuje ze środowiskiem

Tyle, że dr hab. n. med. Aleksandra Ciałkowska-Rysz, prof. Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezes PTMP, zarzuciła brak jakiejkolwiek współpracy ze środowiskiem konsultanta krajowego ds. medycyny paliatywnej prof. Wojciecha Lepperta.  - Nie ma żadnej współpracy ze środowiskiem, to jest ewenement od 20 lat i pierwszy konsultant, który nie współpracuje ze środowiskiem – zaznaczyła.

Eksperci zarzucili ministerstwu zdrowia brak współpracy. – Apelujemy o włączenie środowiska w prace ministerstwa, bo na razie jest tylko wewnętrzna praca ministerstwa – mówił Tomasz Dzierżanowski. – Oburzenie środowiska na opublikowane przez konsultanta krajowego standardy w medycynie paliatywnej jest ogromne. Chętnie podzielimy się z ministerstwem wypracowanymi przez nas standardami i naszym doświadczeniem - mówi Aleksandra Rudnicka, społeczny rzecznik pacjentów objętych opieką paliatywną apelowała o przywrócenie zespołu ekspertów w resorcie zdrowia. – Musimy nadrobić stracony czas w opiece paliatywnej – podkreśla.

Eksperci proponują, by natychmiast objąć świadczenia opieki paliatywnej i hospicyjnej wskaźnikiem 1,3 do czasu nowej taryfikacji. Chcieliby także wprowadzenia do ustawy podwyżkowej zapisów gwarantujących wzrost wyceny świadczeń oraz corocznej automatycznej waloryzacji tej wyceny. - Korekta na poziomie 1,3 powinna być wsteczna od początku bieżącego roku – zaznacza Tomasz Dzierżanowski. – Poza tym jest temat nielimitowania świadczeń – pacjent nie poczeka z umieraniem. Powinien mieć zagwarantowane przyjęcie do hospicjum domowego – dodaje.

Czytaj też: Wypalenie zawodowe pracowników ochrony zdrowia z perspektywy osoby zarządzającej jednostką ochrony zdrowia >

Pacjentów paliatywnych coraz więcej

Pacjentów wciąż przybywa. – Od pół roku obserwujemy ogromny wzrost liczby pacjentów paliatywnych. Więc bardzo potrzebne są nowe oddziały, łóżka. Warto też rozwijać opiekę domową, bo się sprawdza – mówi Marek Wierzba, dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu.

Jak wynika z Krajowego Planu Transformacji na lata 2022-2026, w 2019 r. ze świadczeń z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej skorzystało prawie 96,5 tys. pacjentów. W tym roku powinno być zapewnionych ok. 146 tys. miejsc opieki paliatywnej i hospicyjnej, z  czego ok. 142 tys. w ramach opieki domowej. Aleksandra Rudnicka podała, że 88 proc. pacjentów objętych opieką paliatywną to pacjenci onkologiczni.

Wobec tych danych MZ deklaruje także prace doraźne nad zmianą sytuacji w opiece paliatywnej.Pewne środki już można przedsięwziąć w ciągu kilku miesięcy i to się wiąże z bardzo szybką przebudową koszyka świadczeń gwarantowanych, do czego został zobowiązany pan pełnomocnik (ds. medycyny paliatywnej – red.), czyli wskazanie kryteriów kwalifikujących do świadczeń, zawężenia koszyka, jak i w niektórych obszarach rozszerzenia, tak by można było objąć dość dużą liczbę pacjentów, nielimitowanie świadczeń – mówi Dominika Janiszewska-Kajka.

Maciej Sokołowski zaznacza, że opieka paliatywna i hospicyjna to oszczędność dla państwa, bo pacjent dobrze zaopiekowany w domu nie trafia do szpitala. - Myślę, że nie konkurujemy z nikim o pieniądze. Nie prosimy o szczególne traktowanie. Prosimy o równe traktowanie w stosunku do innych zakresów świadczeń. Jeśli pogotowie ratunkowe może dostać wzrost wyceny świadczeń o 30 proc., to proszę uzasadnić, że opieka paliatywna tych środków nie potrzebuje. Jeśli opieka psychiatryczna z tego samego czasu wyceny ma taryfy wyższe, to proszę uzasadnić, że opieka paliatywna ich nie potrzebuje – podsumował Maciej Sokołowski.