Matka nie poddała małoletniej córki obowiązkowym szczepieniom ochronnym, co skutkowało wszczęciem postępowania egzekucyjnego. Wojewoda postanowił nałożyć na nią grzywnę w celu przymuszenia, która wynosiła 520 zł. Minister Zdrowia utrzymał w mocy postanowienie w tej sprawie. Matka zdecydowała się więc na wniesienie skargi do sądu administracyjnego. Kwestionowała bowiem nałożenie obowiązku poddania dziecka szczepieniom. Ponadto jej pełnomocnik wskazywał na naruszenie przepisów Konstytucji RP i Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, które miało polegać na utrzymaniu w mocy decyzji przymuszającej do poddania dziecka zabiegowi nieokreślonemu przepisem prawa, więc domagał się zwrócenia do Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

 


Obowiązek szczepień jest prawnie uregulowany

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który wskazał, że obowiązek szczepień ochronnych jest uregulowany prawnie i ma ścisły związek z zapobieganiem szerzenia się chorób zakaźnych u osób przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast profilaktyka przed chorobami epidemicznymi jest obowiązkiem władz publicznych, który wynika z art. 68 ust. 4 Konstytucji RP. W ramach jego realizacji, państwo opracowuje Program Szczepień Ochronnych, który co roku jest modyfikowany stosownie do aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Z kolei programy szczepień na poszczególne lata precyzyjnie wskazują, przeciwko jakim chorobom zakaźnym i w jakim miesiącu i roku życia, dziecko powinno zostać zaszczepione.

Czytaj także: WSA: Wniosek o informację to nie miejsce na antyszczepionkową polemikę >>>

Pacjent nie ma prawa od odmowy

WSA podkreślił, że ustawowy obowiązek szczepień ochronnych oznacza niedopuszczalność korzystania z tzw. klauzuli sumienia. Sąd wyjaśnił, że chodzi o uprawnienia pacjenta do odmowy poddania się świadczeniu zdrowotnemu w oparciu art. 16 ustawy o prawach pacjenta i i Rzeczniku Praw Pacjenta. Orzecznictwo wskazuje bowiem, że przepis ten znajduje zastosowanie, jeżeli przepisy odrębnych ustawy nie stanowią inaczej. Tymczasem takim aktem jest m.in. ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która przewiduje obowiązek poddawania się szczepieniom ochronnym i nie zakłada odmowy wyrażenia zgody.

O szczepieniu decyduje lekarz, a nie rodzic

Sąd wskazał, że realizacja szczepień obowiązkowych i kwalifikacja do ich podania u dziecka leży w gestii lekarza, który decyduje o tym po uprzednim wykonaniu szczegółowego badania obecnego stanu zdrowia dziecka oraz zebraniu potrzebnych informacji podczas wywiadu. Nie jest to decyzja rodzica, który ze względu na swoje przekonania sprzeciwia się wykonaniu szczepień w okresach uzasadnionych medycznie i epidemiologicznie. Nadzór nad realizacją tego obowiązku u osób do 19 roku życia sprawują organy państwowej inspekcji sanitarnej. Niestety odmowa poddania się szczepieniom doprowadziła do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, a następnie do wydania postanowienia o nałożeniu grzywny. Sąd ocenił, że jej wysokość była zgodna z art. 121 §1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

 

Przymus szczepień nie pozbawia praw

Pełnomocnik matki żądał, aby WSA zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego. Sąd wyjaśnił, że z pytaniem lub żądaniem stwierdzenia niezgodności z Konstytucją aktu prawnego występuje, gdy ma w tym zakresie wątpliwości, których sam nie może rozstrzygnąć. Tymczasem w tej sprawie ich nie miał, więc postanowił dokonać samodzielnej oceny prawnej. Wbrew twierdzeniom, które zostały wskazane w skardze, zaskarżone postanowienie nie naruszyło art. 31 ust. 2 Konstytucji RP, ponieważ akt ten bezpodstawnie nie zmuszał obywatela do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Nie został również naruszony art. 47 Konstytucji RP, zgodnie z którym każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. WSA podkreślił bowiem, że przez ustawowy nakaz wykonywania szczepień profilaktycznych obywatel nie został pozbawiony ochrony prawnej, prawa decydowania o życiu osobistym i prywatnym. Nie została też naruszona jego cześć i dobre imię. Natomiast odnośnie żądania wystąpienia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, sąd wskazał, że takie działanie musiałoby być poprzedzone jego wątpliwościami co do naruszenia konwencji przez normę prawa krajowego. Ponadto strona może samodzielnie wystąpić do ETPCz. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę.

Wyrok WSA w Warszawie z 6 czerwca 2019 r., sygn. akt VII SA/Wa 3097/18