Wiceminister podczas Kongresu „Priorytety w Ochronie Zdrowia” podkreślił, że dotrzymają terminów zapisanych w Polityce Lekowej Państwa na latach 2018-2022, którą kilka miesięcy temu przyjął rząd. To dokument strategiczny określający kierunki rozwoju rynku farmaceutycznego i gospodarkę lekami w Polsce.  

4 miliardy oszczędności na opiece farmaceutycznej czytaj tutaj>>

Zespół już skończył prace

Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej mówi, że prace skończył ministerialny zespół przygotowujący założenia do tego projektu. W jego skład wchodzili m.in.: przedstawiciele resortu zdrowia, samorządu aptekarskiego, konsultanci, ale także uczelni medycznych.

Jak tłumaczy prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Elżbieta Piotrowska-Rutkowska nowelizacja ma zdefiniować kompetencje, rolę i uprawnienia farmaceutów. - Jej celem będzie także zapewnienie farmaceutom niezależności w podejmowaniu decyzji tak, by mogli przeciwstawiać się naciskom właścicieli aptek – mówi szefowa samorządu aptekarskiego. – Chodzi o ograniczenie działalności marketingowej.   

Opieka farmaceutyczna a reklama apteki czytaj tutaj>>

 

Opieka farmaceutyczna

W projekcie znajdują się także zapisy, które umożliwia wprowadzenie opieki farmaceutycznej. Farmaceuci mieliby kontrolować to, czy pacjenci stosują się do zaleceń lekarzy, ale mają także zająć się polipragmazją, czyli interakcjami, do których dochodzi, gdy chory przyjmuje kilka leków jednocześnie. - Chcemy opiekę farmaceutyczną rozpocząć w tym roku. Na początku w ramach pilotażu wdrożyć ją w ok. tysiącu aptek w Polsce. Teraz nie ma rozwiązań prawnych, które nam, by to umożliwiało – mówi Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.

By pilotaż opieki farmaceutycznej mógł ruszyć, konieczne jest także wydanie rozporządzenie w tej sprawie, a taki dokument nie trafił jeszcze do konsultacji. Samorząd szacuje, że pilotaż kosztowałby ok. 2 mln zł w 2019 r. Mógłby objąć ok. tysiąc aptek, w których specjalnie wyszkoleni farmaceuci mogliby pomóc przejrzeć jakie leki przyjmuje dany pacjent i wychwycić czy wchodzą one w groźne interakcje między sobą. Gdyby się okazało, że leki wydawane przez kilku specjalistów wchodzą w takie interakcje, farmaceuta taką informację mógłby przekazać do lekarza rodzinnego.

 


Szczepienia w aptece

Projekt zakłada także zwiększenie usług świadczonych przez farmaceutów w aptece.

- Chcielibyśmy mieć uprawnienia do kontynuowania recepty w przypadku, gdy lekarz zaznaczy, że terapia może być kontynuowana w ten sposób – mówi prezes NRA.

Farmaceuci chcieliby także, by ich uprawnienia poszerzyć o podawanie szczepień w aptekach. - Takie serwis jest dostępny już w wielu krajach – podkreśla Piotrowska-Rutkowska. – Dzięki temu wyszczepialność zdecydowanie zwiększyła się. Chodzi o szczepienia sezonowe np. przeciwko grypie, a nie te wynikające z kalendarza szczepień.

Czytaj: Zamiast lekarza, zbada nas pielęgniarka>>