Pod koniec ubiegłego roku senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przygotowała projekt ustawy dotyczący klauzuli sumienia lekarza, lekarza dentysty, diagnosty laboratoryjnego oraz pielęgniarki i położnej. Jest ona odpowiedzią na petycję tajemniczej Fundacji SPES, wzywającej do wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 roku.

TK orzekł wtedy, że niekonstytucyjny jest obowiązek wskazania innego lekarza lub szpitala przy odmowie świadczenia z powołaniem się na klauzulę sumienia. W wyroku zostało podkreślone, że integralnym elementem wolności sumienia jest prawo do sprzeciwu sumienia. Wnioskodawcy podkreślają, że obecne przepisy zmuszają lekarza, który korzysta z klauzuli sumienia, by brał udziału w zachowaniu, którego nie akceptuje. 

Projekt zobowiązuje podmioty lecznicze (szpitale, przychodnie, prywatne gabinety lekarskie, także te, które nie zawarły umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia) do „wskazania realnych możliwości uzyskania świadczenia”, którego wykonania ze względu na sprzeciw sumienia odmówił lekarz lub pielęgniarka.

Odmowa udzielenia świadczenia zdrowotnego pacjentowi przez lekarza (klauzula sumienia) czytaj tutaj>>

 


Zmiany w trzech ustawach

Nowela zakłada zmiany w trzech ustawach: o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, pielęgniarek i położnych oraz diagnostów laboratoryjnych. Zgodnie z nowelą uchylone mają być przepisy nakazujące lekarzowi, który powołuje się na sprzeciw sumienia, wskazanie „realnych możliwości uzyskania świadczenia” u innego lekarza lub w innym szpitalu oraz zakazujące lekarzowi powołania się na sprzeciw sumienia w „innych przypadkach niecierpiących zwłoki”. Projekt zakłada także zniesienie analogicznego obowiązku informacyjnego, który dotyczy pielęgniarek i położnych.

- W ustawie o zawodzie pielęgniarki mamy już zapisy, zgodnie z którymi pielęgniarka może odmówić wykonania danej czynności, jeśli nie jest ona zgodna z jej przekonaniami np. religijnymi – mówi Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. – W tym roku chcemy zmienić kodeks etyki naszego zawodu. Wtedy też będziemy chcieli doprecyzować, co to znaczy, że coś nie jest zgodne z sumieniem. Chcemy także dokładnie określić, co należy zrobić, gdy ktoś nie chce wykonać danej czynności oraz kto powinien to zrobić. Tu nie chodzi tylko o sytuacje związane z poglądami religijnymi, ale także np.: sytuację, gdy pielęgniarka odmawia wykonania danej czynności, bo nie ma odpowiedniego doświadczenia. Chcemy w naszym branżowym kodeksie opisać odpowiednie procedury.


Diagności laboratoryjni: Bez nas szpitale staną, też chcemy podwyżek! czytaj tutaj>>

Diagności: Liczymy, że ten pomysł upadnie

Nowością jest to, że projekt wprowadza możliwość powołania się na klauzule sumienia także przez diagnostów laboratoryjnych. Proponuje się dodanie artykułu 28 a., że diagnosta laboratoryjny też może odmówić wykonania zlecenia niezgodnego z jego sumieniem i  ma o tym fakcie bezzwłocznie powiadomić swojego przełożonego. W tym przypadku także podmiot leczniczy będzie musiał podać miejsce, w którym pacjent będzie mógł zrealizować świadczenie.

Dr Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych nie ukrywa, że liczy na to, że ostatecznie pomysł upadnie. - Pomysł wprowadzenia klauzuli sumienia to dla nas temat zastępczy i zbędny – podkreśla dr Matylda Kłudkowska.

Wiceprezes podkreśla, że wynik badania laboratoryjnego to informacja na temat stanu zdrowia pacjenta. - Środowisko diagnostów laboratoryjnych ze zdumieniem przyjęło informację na temat próby wprowadzenia klauzuli sumienia do ustawy o medycynie laboratoryjnej. Dodatkowo, o całej sytuacji dowiedzieliśmy się z mediów, a członkowie komisji nie przeprowadzili z nami żadnych konsultacji – podkreśla dr Kłudkowska.

Wiceprezes dodaje, że paradoks polega na tym, że diagności laboratoryjni o ten przywilej nie prosili. Co więcej, kwestia klauzuli sumienia pojawiła się także podczas V Krajowego Zjazdu Diagnostów Laboratoryjnych i stanowisko delegatów w tej sprawie było jednoznacznie negatywne.

- Wydaje się, że najwięcej kontrowersji mogą budzić wyniki badań prenatalnych – mówi dr Kłudkowska. - Diagnosta często nie posiada pełnej wiedzy na temat stanu klinicznego pacjenta. W związku z tym często nie wie, w jaki sposób wydany przez niego wynik badania zostanie zinterpretowany przez lekarza, a przede wszystkim przez pacjenta. Tym samym nie ma wpływu na decyzję pacjenta.

Wiceprezes podkreśla, że diagnosta nie bierze bezpośrednio udziału w zabiegach medycznych, które mogą być sprzeczne z sumieniem. Wykonuje badanie laboratoryjne, ma za zadanie m.in. określenie właściwości fizycznych, chemicznych i biologicznych oraz składu płynów ustrojowych, wydzielin, wydalin i tkanek.

- Uprawionym wydaje się być stwierdzenie, że senatorowie nie do końca znają specyfikę pracy w medycznym laboratorium diagnostycznym – podkreśla wiceprezes. - Laboratorium to często kilka lub kilkanaście pracowni o bardzo różnym profilu badań, a diagnosta może projektować swoją ścieżkę kariery zawodowej, dokonując wyboru, w której z nich chce pracować. Jeżeli ktoś nie chce pracować w ośrodkach przeprowadzających np. procedury in vitro, może tak zaplanować swoją pracę zawodową, by nigdy takich badań nie wykonywać.

Klauzula sumienia po wyroku Trybunału Konstytucyjnego czytaj tutaj>>

 

Klauzula zamiast podwyżek

Diagności laboratoryjni podkreślają, że dla nich próba wprowadzenia klauzuli sumienia to temat zastępczy podczas toczącej się walki o podwyżki wynagrodzeń dla naszej grupy zawodowej.

- Poniżenie płacowe, brak ustawy o medycynie laboratoryjnej oraz klauzula sumienia, o którą nie prosiliśmy, wywołują w środowisku coraz więcej frustracji. Uszczęśliwianie nas na siłę, to droga donikąd. Nasze środowisko bez namysłu może wskazać miejsca, w których interwencja posłów i senatorów może przynieść znacznie więcej korzyści dla nas, a przede wszystkim dla pacjentów. Jak dotąd, sumienia mamy czyste – dodaje dr Kłodkowska.

Wprowadzenie klauzuli sumienia dla diagnostów pochwala Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Ekspert tej organizacji Marcin Olszówka podkreśla, że aktualnie diagności mogą powoływać się na Konstytucję, gwarantującą każdemu prawo do sprzeciwu sumienia, jak też na przepis ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, nakazujący im postępować zgodnie z zasadami etyki zawodowej. Zapisane są one w Kodeksie Etyki Diagnosty Laboratoryjnego, który wprost potwierdza prawo do odmowy wzięcia udziału w czynnościach niezgodnych z nakazami sumienia.

TK: klauzula sumienia częściowo niekonstytucyjna czytaj tutaj>>

Resort chce kontynuować prace ustawą

Projekt był omawiany 24 stycznia br. na wspólnym posiedzeniu Komisji Zdrowia i Ustawodawczej. Jego rozpatrywanie zostało odroczone do czasu zasięgnięcia kolejnych opinii oraz przeprowadzenia dodatkowych analiz. Podkreślano, że projekt jest niedopracowany. Jeśliby został przyjęty w takiej wersji, zrobiłby się ogromny bałagan, bo na pracodawców spadłoby wiele dodatkowych obowiązków.

Resort zdrowia jest jednak za jego dalszym procedowaniem. – Dwa lata temu minister zdrowia przestawił stanowisko dotyczące realizacji klauzuli sumienia. Sugerujemy, by podjąć prace i wprowadzić tę ustawę. Ten projekt wymaga zmian i doprecyzowania. Minister zdrowia włączy się i przedstawi konkretne propozycje – podkreślała Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia.

Wiceminister podała, że aktualnie do resortu nie docierają sygnały, które by wskazywały na problem z realizacją świadczeń  aktualnym stanie prawnym.