Jest to spowodowane tym, że Polska w kwestii wdrażania elektronicznego systemu e-recept w Unii Europejskiej należy do pionierów. Eksperci liczą jednak, że wkrótce dołączą do niego kolejne państwa.

E-recepta transgraniczna w ramach teleporady

Obecnie lekarz w Polsce może wystawiać receptę transgraniczną jedynie w wersji papierowej, czyli pacjent musi fizycznie pojawić się w gabinecie lekarskim przed zagranicznym wyjazdem.

Czytaj też: E-recepty w praktyce funkcjonowania podmiotów leczniczych >>>

– Recepta transgraniczna została przygotowana z myślą o osobach, które przykładowo mieszkają w Polsce, ale pracują w Niemczech i są przewlekle chore. Dzięki recepcie transgranicznej mogą wykupić leki w miejscu, w którym aktualnie przebywają – mówi Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego.

Obecność w gabinecie lekarskim niedługo nie będzie potrzebna, bo podobnie jak w przypadku recept realizowanych w kraju, także te transgraniczne będą funkcjonowały w formie elektronicznej. Polska otrzymała właśnie od Komisji Europejskiej (KE) zgodę na uruchomienie usługi wymiany e-recepty transgranicznej z innymi krajami członkowskimi UE, o czym ostatnio poinformowało Ministerstwo Zdrowia.

Oznacza to, że pacjent będzie mógł otrzymać receptę transgraniczną przebywając już za granicą na przykład podczas udzielonej mu teleporady przez lekarza rodzinnego.

Czytaj też: Zmiany w wystawianiu i realizacji recept od 2021 r. >>>

 

Piotr Kalinowski, Zespół Komunikacji Społecznej i Promocji Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ zaznacza, że świadczenia telemedyczne mogą być udzielane pacjentom poza granicami kraju.

Adwokat Oskar Luty, partner w Kancelarii Fairfield podkreśla, że podczas teleporady lekarz może pacjentowi przebywającemu za granicą wystawić receptę, w tym transgraniczną. – Prawo pozwala na świadczenie takiej usługi transgranicznie. Nie do pomyślenia jest natomiast sytuacja, w której wystawienie recepty odbywa się bez telekonsultacji. Recept nie można wystawiać bez konsultacji, za wyjątkiem sytuacji, gdy wystawiana jest recepta kontynuacyjna – zaznacza.

Czym jest e-recepta transgraniczna, wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia

To określenie stosowane do nazywania recepty elektronicznej, którą można zrealizować w innym państwie Unii Europejskiej niż to, w jakim została wystawiona. Będzie ona realizowana za pełną odpłatnością i może być wystawiona na produkty lecznicze gotowe, o kategorii dostępności "Rp" (wydawane z przepisu lekarza) lub "OTC"(wydawane bez przepisu lekarza), leki refundowane oraz nierefundowane.

 

 

Nie jest możliwe wystawienie e-recepty transgranicznej na:

  •  leki psychotropowe,
  • odurzające,
  • recepturowe,
  • produkty lecznicze o kategorii dostępności "Rpz" (wydawane z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania),
  • środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne.

 


Elektroniczne transgraniczne recepty uszczelnią system

Wejście do systemu elektronicznych recept transgranicznych ułatwi życie także farmaceutom. Marian Witkowski, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Warszawie zaznacza, że obecnie realizacja transgranicznych recept (w formie papierowej) opiera się na zaufaniu do pacjenta, który ją przynosi do apteki. – Recepty papierowe transgraniczne realizujemy od wielu lat. Nie posiadając wzorów recept wystawianych przez poszczególne kraje EU nie wiemy jaki jest wzór recepty papierowej obowiązujący w Portugalii czy w Niemczech. W Polsce mamy jeden system obiegu informacji o leku, czyli jeden wzór recepty papierowej. W innych krajach, w zależności od struktury systemów refundacyjnych i ochrony zdrowia wzory recept mogą wyglądać różnie.  Samorząd próbował stworzyć katalog obowiązujących wzorów recept z innych krajów UE korzystając z pomocy instytucji unijnych, ale się to nie udało – zaznacza Marian Witkowski. 

Podkreśla, że recepta elektroniczna to przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa pacjenta ze względu na jej czytelność. - Wydając pacjentowi leki na podstawie takiej recepty, wiemy, że jest to dokładnie ten lek który został pacjentowi zaordynowany przez lekarza lub inną osobę uprawniona do wystawiania recept. Recepta elektroniczna to wykluczenie ryzyka sfałszowania recept albo chęci posiadania leku w celach innych niż medyczne - to uszczelnienie systemy obrotu produktem leczniczym – mówi.

Marian Witkowski zaznacza, że analogiczną luką w systemie są recepty spoza UE, np. z Ukrainy i z Białorusi. - Nigdy nie możemy mieć pewności, że jest to recepta oryginalna – dodaje. 

Zawężony zakres działania systemu e-recept

Korzyści z systemu elektronicznego recept transgranicznych będą jednak  mocno ograniczone. Na razie Polacy będą mogli realizować swoje recepty tylko w Finlandii. Z kolei mieszkańcy tylko czterech krajów UE (Estonii, Chorwacji, Portugalii i Finlandii) będą mogli skorzystać z tego rozwiązania w Polsce. Dlatego na razie trudno mówić o realnej zmianie.

Pozostałe kraje UE albo nie mają systemów recept elektronicznych lub nie są one wystarczająco rozbudowane, a prace nad systemami elektronicznego obiegu wstrzymała epidemia Covid-19. - Wraz z dołączaniem do programu kolejnych państw, zakres możliwości realizacji takiej recepty będzie rozszerzany – zaznacza Ministerstwo Zdrowia.

Sprawdź też: Opieka transgraniczna - warunki uzyskania zwrotu kosztów przez pacjenta >>>

 

Kiedy system ruszy - ostatnie przygotowania

Resort zaznacza, że ustalone muszą zostać jeszcze szczegóły organizacyjne z krajami członkowskimi, z którymi będą wymieniane e-recepty, a także podłączenie się polskich aptek do systemu informatycznego. - Zakończenie tego etapu pozwoli na uruchomienie wymiany e-recept i możliwość ich realizacji w wybranych aptekach w części krajów UE – podkreśla Ministerstwo Zdrowia.

Marian Witkowski podkreśla, że apteki są przygotowane do realizacji nowych zadań w zakresie realizacji elektronicznej recepty transgranicznej. Przypomina, że do 31 grudnia 2020 r. miały obowiązek podłączenia się do systemu teleinformatycznego KPK (Krajowy Punkt Kontaktowy) i jedynie dostawcy oprogramowania aptecznego muszą dostosować swoje oprogramowanie, a z tym  – jak zaznacza  - nie powinno być problemu, bo większość dostawców na rynku już to zrobiła.  

Zakończyły się też testy funkcjonowania ERT, które wstrzymano w latach 2020/2021 z powodu epidemii. - Wznowienie ich pod koniec ubiegłego roku doprowadziły nas do dnia dzisiejszego, czyli do możliwości realizacji zabezpieczenia pacjenta w produkty lecznicze na podstawie elektroniczne recept transgranicznej – dodaje.