- Już wszyscy zaczynają rozumieć, że wielką szansą dla polskiego pacjenta będzie również szeroko pojęta cyfryzacja całego tego serwisu medycznego w Polsce. Będziemy czerpali z najlepszych wzorów i przede wszystkim radykalnie przyspieszymy pracę w tej dziedzinie - mówił premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej, dotyczącej rekonstrukcji rządu, w trakcie której ogłoszono zmianę na stanowisku ministra zdrowia (Izabelę Leszczynę zastąpiła Jolanta Sobierańska-Grenda). Pod koniec lipca rząd przyjął projekt zakładający, że centralna e-rejestracja, która ma umożliwić włączenie placówek medycznych do jednego systemu, w którym będą widoczne wszystkie dostępne wizyty, w pełni zacznie funkcjonować w 2029 roku. Częściowo natomiast pacjenci będą mogli z niej skorzystać w przyszłym roku.
System ma być funkcjonalny dla wszystkich
Sporo organizacji i ekspertów krytykuje tempo prac nad centralną e-rejestracją, wskazując, że powinien on zostać uruchomiony szybciej, niż zakłada projekt ustawy. Zespół ds. deregulacji Rafała Brzoski w ramach inicjatywy "SprawdzaMY" zaproponował nawet własny tzw. "Pakiet Kolejkowy", który w zasadzie sprowadza się do tego samego, nad czym pracuje resort zdrowia, Centrum e-Zdrowia oraz szereg innych instytucji. - Brak centralnego systemu rejestracji w polskiej ochronie zdrowia powoduje szereg problemów – od długich kolejek, przez niewykorzystane terminy wizyt, po utrudniony dostęp do rzetelnych informacji o dostępności świadczeń - podkreślał Brzoska.
Sprawdź też w LEX: Czy lekarz, aby mógł zbierać deklaracje pacjentów, musi być dostępny od poniedziałku do piątku? >
Jak zaznacza jednak w rozmowie dla portalu Prawo.pl dr Małgorzata Olszewska, dyrektor Centrum e-Zdrowia (cały wywiad ukaże się w serwisie w środę, 20 sierpnia), tworzenie sprawnie działającego systemu, który będzie przyjazny i funkcjonalny zarówno dla pacjentów, jak i personelu medycznego, wymaga czasu. Podkreśla, że jest to przedsięwzięcie na skalę ogólnopolską, nieporównywalne chociażby z elektronicznymi zapisami na szczepienia na COVID-19 w czasie pandemii. - Wiem oczywiście, że w placówkach prywatnych systemy cyfrowej rejestracji funkcjonują od dawna, warto jednak pamiętać, że w przypadku publicznej ochrony zdrowia potrzebne jest też całe ustawodawstwo, rozporządzenia, ustawy. System informatyczny to tylko element większej całości. Musimy mieć potwierdzenie, że jeśli zaimplementujemy go na cały kraj, to takie rozwiązanie po prostu się sprawdzi. Tym bardziej, że w żadnym innym państwie unijnym nie funkcjonuje nic podobnego na tak dużą skalę – występują jedynie częściowe rozwiązania, np. w Niemczech, ale one nie działają w ramach całego kraju - wyjaśnia dr Olszewska.
Zobacz szkolenie online w LEX: Integracja systemów zarządzania jakością - jak połączyć WSZJ, ISO i akredytację >
Dyrektor Centrum e-Zdrowia podkreśla również, że jedną z istotniejszych kwestii, która przyświeca organizacji w trakcie tworzenia systemu jest to, by zaprojektować go w taki sposób, by nie przysporzyć dodatkowej pracy personelowi medycznemu, który już teraz jest mocno obciążony biurokracją. Ma być przy tym jak najbardziej intuicyjny dla pacjentów. Wskazuje też, że pilotaż, który został przedłużony do końca 2025 roku (dotyczy placówek, które dobrowolnie zgłosiły się do testowania systemu w zakresie niektórych świadczeń, m.in. kardiologii i niektórych badań profilaktycznych) pokazuje, że centralna e-rejestracja rzeczywiście się sprawdza. - To są konkretne liczby, wracające do puli i pozwalające skorzystać z usług innym osobom: blisko 20 tysięcy wizyt odwołanych przez pacjentów SMS-em, przez aplikację mojeIKP lub poprzez Internetowe Konto Pacjenta. Na blisko 800 tysięcy wizyt już zrealizowanych lub zamówionych w ramach centralnej e-rejestracji - mówi dr Olszewska.
Przyznaje jednak, że problemem wciąż jest niski poziom świadomości w zakresie funkcjonowania centralnej e-rejestracji, co niewątpliwie będzie wymagało dalszej pracy. - Warto dołączać do systemu jeszcze w fazie pilotażu, bo to się placówkom zwyczajnie opłaca. Po pierwsze, można wtedy uzyskać środki właśnie na dofinansowanie integracji swojego systemu z centralną e-rejestracją. Po drugie, placówki zyskują wtedy czas, by tego systemu spokojnie się nauczyć, zanim korzystanie z niego stanie się obowiązkowe - podkreśla.
Bądź na bieżąco i śledź nowe projekty ustaw i rozporządzeń z zakresu prawa ochrony zdrowia >
Czytaj również: Centralna e-rejestracja po liftingu, bot oparty na AI nie sprofiluje pacjentów
Sprawdź również książkę: Kontrola menedżerska i jej wpływ na wyniki szpitali publicznych. Ujęcie modelowe >>
Sztuczna inteligencja coraz szerzej w ochronie zdrowia
Jak wynika z projektu ustawy w zakresie centralnej e-rejestracji, w rejestrowaniu, odwoływaniu i przypominaniu o wizytach ma wesprzeć pacjentów voicebot, a więc narzędzie oparte na sztucznej inteligencji. Choć w toku prac pojawiły się wątpliwości dotyczące potencjalnych zagrożeń (np. dotyczących profilowania po głosie), które zgłosił m.in. prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, projekt został uszczegółowiony w taki sposób, aby je wyeliminować. AI ma odegrać też dużą rolę w jednym z projektów realizowanych w ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przez Centrum e-Zdrowia. Chodzi o Platformę Usług Inteligentnych (PUI), która ma wspierać lekarzy radiologów w pracy i analizowaniu zdjęć rentgenowskich czy obrazów z rezonansu magnetycznego. Nie zastąpi przy tym fachowca, ale ma być niejako "drugim okiem", które może potencjalnie wykryć groźne patologie. Sztuczna inteligencja pomoże np. w: wykrywaniu zmian nowotworowych w płucach i zatorowości płucnej, zmian patologicznych w RTG klatki piersiowej, zmian nowotworowych piersi, zmian niedokrwiennych i krwotocznych w badaniach obrazowych mózgu czy złamań układu kostno-szkieletowego. - Warto zaznaczyć, że to narzędzie będzie certyfikowanym wyrobem medycznym. To już są rozwiązania, które przeszły naprawdę długą drogę do tego, żeby mogły być w medycynie stosowane i myślę, że można je uznać za przełomowe - zaznacza w rozmowie dyrektor Olszewska.
Czytaj też w LEX: Ustawa o jakości w ochronie zdrowia krok po kroku >
Centrum e-Zdrowia pracuje też nad kilkoma innymi projektami realizowanymi ze środków KPO. To m.in. e-Profil Pacjenta (narzędzie, które umożliwi lekarzom i farmaceutom przejrzysty wgląd w historię leczenia pacjenta i rozpoznane choroby) i e-Konsylium (platforma dedykowana medykom, umożliwiająca organizowanie wideokonferencji i wymianę wiadomości z zapewnieniem bezpieczeństwa wrażliwych danych medycznych).
Czytaj też w LEX: Profilaktyka "Moje Zdrowie" – praktyczny przegląd programu >
Polecamy również szkolenie online w LEX: Prawa lekarza w praktyce: od hejtu i skarg po przymus bezpośredni >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.












