Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, pierwszeństwo w objęciu dopłatą z Funduszu autobusowego przyznaje się:

  1. gminom;
  2. związkom międzygminnym;
  3. związkom powiatowo-gminnym;
  4. powiatom;
  5. związkom powiatów;
  6. województwom.

Związek Powiatów Polskich uważa, że trzeba tę kolejność zmienić w ten sposób, by środki w pierwszej kolejności były dostępne dla związków powiatowo-gminnych, jako dla tych, które mogą najskuteczniej zadbać o likwidację "białych plam, a następnie kolejno dla: powiatów lub związków międzygminnych, związków powiatowych, gmin i województw.

Czytaj też: Opodatkowanie VAT rekompensat przyznawanych operatorom publicznego transportu zbiorowego w świetle orzecznictwa TSUE oraz orzecznictwa sądów administracyjnych >>>

Zdaniem związku, "białe plamy" komunikacyjne dotyczą przede wszystkim połączeń między miejscem zamieszkania, a miejscem pobierania nauki w szkołach ponadpodstawowych, miejscem pracy czy świadczenia istotnych usług publicznych, takich jak przychodnie i szpitale. Czyli w przeważającej większości dotyczą połączeń między gminami wiejskimi, a gminą miejską.

- Utrzymanie pierwszeństwa w uzyskaniu dopłat dla organizatorów gminnych przewozów pasażerskich, tj. zamykających się w granicach jednej gminy, przy ograniczonych środkach Funduszu, nie rozwiązuje problemu słabo rozwiniętej komunikacji gmin wiejskich z większymi ośrodkami miejskimi, a tym samym nie będzie sprzyjało faktycznemu niwelowaniu tzw. białych plam - uzasadniają potrzebę zmiany samorządowcy.

Czytaj w LEX: Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego >>>

Czytaj w LEX: Ulgi w przewozach w publicznym transporcie zbiorowym >>>

 

 

Związek powiatowo-gminy lepiej odpowiada na potrzeby obywateli

Powiatowo-Gminny Związek Komunikacyjny w powiecie jasielskim tworzy powiat jasielski oraz 10 okolicznych gmin. Budżet związku to ponad 20 mln zł, w tym ponad 5 mln zł to udział gmin. Związek obsługuje nie tylko należące do niego gminy, ale także przygraniczne gminy w sąsiednich powiatach. Organizuje dowóz młodzieży do szkół ponadpodstawowych, uczniów do szkół podstawowych w powiecie i poza nim (dopłaca do przewozów z własnego budżetu). Mieszkańcy gmin dojeżdżają do zakładów pracy. Linie są rozplanowane tak, że kończą się w konkretnych punktach docelowych: przy szkołach, większych zakładach pracy, przychodniach zdrowia czy szpitalu.     

 - Dzięki temu, że mamy ten związek nie ma u nas białych plam komunikacyjnych. Świadczy o tym choćby to, że w bursach i internatach mamy mniej młodzieży, bo ma ona możliwość dojazdu do szkół. Uczniowie wykupują około 2800 biletów miesięcznych, około 200 wykupywanych jest biletów pracowniczych - mówi Adam Pawluś, starosta jasielski.

Czytaj w LEX: Dopuszczalność skargi sądowoadministracyjnej związanej z wykonywaniem publicznego transportu zbiorowego >>>

Czytaj w LEX: Regulamin przewozu w publicznym transporcie zbiorowym wydawany przez organizatora >>>

Od 2019 r. związek korzysta ze środków funduszu rozwoju przewozów autobusowych i co roku one wzrastają. W ubiegłym roku było to ponad 12 mln zł, w tym związek złożył wniosek na kwotę ponad 13,5 mln zł. - To bardzo duże środki, dlatego ważne jest, abyśmy mogli je dostać w pierwszej kolejności, bo gdybyśmy dostali ich mniej, organizowanie przewozów byłoby znacznie trudniejsze. Nie byłoby tyle linii, zwłaszcza tam, gdzie jest to mało opłacalne - mówi Adam Pawluś. Wspomina, że kilka lat temu powiat wspólnie z gminami wykupił PKS jasielski, bez bazy i dworca. Bazę już ma, a na dworzec w transporcie lokalnym nie jest niezbędny.

- Zaczynaliśmy mając stare autobusy PKS-u. Kupiliśmy już wiele nowych. Jesienią 2022 roku skorzystaliśmy ze środków z Polskiego Ładu i kupiliśmy 9 nowych autobusów. Jeśli zostaną udostępnione środki z KPO, to również będziemy o nie aplikować - zaznacza starosta.

 


Zainteresowani rozwojem transportu lokalnego

Zielonogórski Związek Powiatowo-Gminny powstał w 2016 r. Stworzył go powiat zielonogórski oraz dziewięć gmin. W 2019 r. po wyborach samorządowych 5 gmin wystąpiło ze związku.

Samorządowcy twierdzili, że przepisy nie obligują ich do tworzenia transportu publicznego. Pozostały gminy: Czerwieńsk, Nowogród Bobrzański, Świdnica i Zabór. Powołaliśmy własną spółkę, która realizuje komunikację i się rozwija - podkreśla Lilianna Krajewska, prezes zarządu Zielonogórskiego Związku Powiatowo-Gminnego. Uważa, że pierwszeństwa związków powiatowo - gminnych w dostępie do pieniędzy z funduszu autobusowego jest rozwiązaniem uzasadnionym.    

- Tylko związki powiatowo gminne są w stanie zorganizować sieć komunikacyjną na terenie powiatu. Przecież to w miastach powiatowych są szkoły średnie, zakłady pracy. Gminy samodzielnie nie zorganizują takie transportu - uważa Lilianna Krajewska. 

W poprzednich latach ZZPG miał problemy z pozyskaniem środków z funduszu autobusowego. Krajewska wini za to wojewodę. Ostatecznie spór rozstrzygnęło Ministerstwo Infrastruktury i związek dostał 1 mln zł w 2020 r. 1,5 mln zł w roku ubiegłym, a na ten rok około 4 mln zł. 

Czytaj w LEX: Właściwość organizatora publicznego transportu zbiorowego >>>

Czytaj w LEX: Opłaty za korzystanie z przystanków komunikacyjnych lub dworców jednostek samorządu terytorialnego – problemy praktyczne >>>

 

Związek pozwala zmniejszyć koszty

Powiatowo-Gminny Związek Transportu "Pogranicze" tworzą powiaty prudnicki i głubczycki oraz 6 gmin: Branice, Głogówek, Głubczyce, Kietrz, Lubrza i Prudnik. Janusz Siano, wicestarosta powiatu prudnickiego, jednocześnie przewodniczący związku mówi, że transport publiczny jest bardzo istotny dla samorządów, ale też bardzo kosztowny w realizacji, przez co jest dużym obciążeniem dla samorządów.

- Gminy mają w swym zakresie transport gminny, powiaty powiatowy. Połączenie sił i finansów zdecydowanie ułatwia i usprawnia organizację transportu zbiorowego. Dużym wsparciem jest rządowe dofinansowanie linii deficytowych do poziomu 3 zł., choć liczyliśmy na podwyższenie tej kwoty. Koszt utrzymania kilometra wynosi u nas obecnie w granicach 6-7 zł. Te 3 zł rządowego dofinansowania jakoś pozwalają funkcjonować realizatorowi transportu, w naszym przypadku jest to PKS Głubczyce. Ale nie jest to nawet 50 proc. dofinansowania. Pozostałą część muszą pokryć samorządy. Na ten rok dostaliśmy z funduszu około 5,2 mln zł - tłumaczy starosta Siano. I wylicza, dlaczego związki dobrze spełniają swoją rolę, bo po pierwsze są instytucjami wyspecjalizowanymi, po drugie praktyka pokazuje, że nie da się wysublimować linii typowo gminnych w oderwaniu od linii powiatowych. Połączenie sił daje dużo lepsze efekty.

- Zweryfikowaliśmy całkowicie połączenia zarówno w powiecie głubczyckim jak i prudnickim. Przeanalizowaliśmy sieć połączeń próbując dopasować ją do potrzeb mieszkańców, opracowaliśmy plan transportowy. Moim zdaniem to funkcjonuje. Rozwiązanie kompleksowe, jakie daje związek jest lepsze od próby rozwiązywania problemu tylko na terenie gminy, spojrzenie globalne jest bardziej efektywne niż spojrzenie punktowe, z punktu widzenia gminy. Połączenie sił obniża też koszty dla poszczególnych samorządów- argumentuje starosta. Zwraca również uwagę na perspektywy na przyszłość. Uważa, że transport publiczny będzie priorytetem Komisji Europejskiej więc i jednym z punktów finansowania ze środków europejskich.

Czytaj w LEX: Zrównoważony transport w kontekście zarządzania metropoliami >>>

Czytaj w LEX: Procedura uzyskiwania dopłat albo rekompensaty za stosowanie uprawnień do ulgowych przejazdów >>>

Powiaty mają też inne uwagi

Zmiana kolejności dostępu do środków z funduszu autobusowego, to nie jedyna uwaga Związku Powiatów Polskich do projektu nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Niepokoi go projektowany zapis w nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, w którym zaproponowano, aby w przypadku realizacji dowozu dzieci do szkół autobusem szkolnym, gmina mogła umożliwić korzystanie z tych pojazdów również przez inne osoby). Więcej o tym pisaliśmy w tekście: Szkolne autobusy mają walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, ale skutek niepewny.

- W przepisie należy doprecyzować, który organ gminy decyduje o umożliwieniu korzystania z pojazdów do dowozu uczniów przez inne osoby. W przeciwnym wypadku przepis będzie budził wątpliwości interpretacyjne, z uwagi na domniemanie kompetencji organu stanowiącego przy wykonawczym charakterze kompetencji określonej w projektowanym przepisie. Ponadto w związku z proponowaną zmianą, umożliwienie korzystania z pojazdów do realizacji dowozu uczniów przez inne osoby, nie powinno być traktowane jako powstanie nowej linii umożliwiającej uzyskanie dopłaty ze środków Funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Bez takiego zastrzeżenia okaże się, że Fundusz służy nie tyle rozwojowi przewozów, co zdjęciu z gmin kosztów realizacji ich obligatoryjnego zadania w zakresie dowozu dzieci do szkół - piszą samorządowcy z ZPP.

ZPP wnosi też, aby do przepisów o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych wpisać klauzulę waloryzacyjną wysokości dopłaty, w tym klauzulę waloryzacyjną w przypadku zawierania wieloletnich umów o dopłatę, opartą o wskaźnik inflacji.

Fundusz rozwoju przewozów autobusowych funkcjonuje od 2019 r. Wówczas kwotą 10 mln zł dofinansowano 1228 linii komunikacyjnych. W 2020 r. przewozy na 2834 liniach zostały dofinansowane kwotą 139 mln zł. W 2021 r. było to już 4081 linii komunikacyjnych, a wnioskowana przez organizatorów transportu kwota dopłaty wynosiła 436 mln zł. W ub. roku dopłatą objęto około 4901 linii komunikacyjnych, a wnioskowana kwota to ponad 543 mln zł.