- Chcemy ograniczyć wycinki, dając lasom nową, wiodącą funkcję - funkcję społeczną, gdzie gospodarka leśna zejdzie na dalszy plan. Będą one służyć 5,6 mln okolicznych mieszkańców 9 największych aglomeracji – Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Kraków, Trójmiasto, Szczecin, Bydgoszcz/Toruń – podało ministerstwo Klimatu i Środowiska po zakończeniu pierwszego etapu Ogólnopolskiej Narady o Lasach, która ma doprowadzić do wyłączenia 20 proc. lasów z wycinek.

Pierwszy krok w sprawie ograniczenia wycinek został uczyniony na początku stycznia, kiedy to najcenniejsze lasy zostały wyłączone z nich wyłączone. Lasy Państwowe mają do połowy czerwca przedstawić aktualizację moratorium, opierając się na zasadach:

  • łączny obszar objęty moratorium nie może być mniejszy niż obecnie;
  • aktualizacja powinna zachować ideę ochrony najcenniejszych drzewostanów oraz uwzględniać prowadzenie prac przez lokalne przedsiębiorstwa leśne;
  • nowy dokument powinien uwzględniać uwagi strony społeczno-przyrodniczej do zaproponowanej aktualizacji.

 

Wokół metropolii powstaną lasy społeczne

Jedną z kluczowych rekomendacji wypracowanej podczas Ogólnopolskiej Narady o Lasach jest stworzenie planu ochrony dla lasów na terenie kraju o wiodącej funkcji społecznej.

- Przygotujemy mapę drogową do tworzenia lasów społecznych dla dziewięciu największych aglomeracji – Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Kraków, Trójmiasto, Szczecin, Bydgoszcz/Toruń. Chcemy ograniczyć tam wycinki, dając tym lasom nową, wiodącą funkcję – funkcję społeczną. Będą one służyć 5,6 mln okolicznych mieszkańców – powiedziała na konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Prace będą prowadzone w zespołach złożonych z przedstawicieli właściwych nadleśnictw, regionalnej i generalnej dyrekcji Lasów Państwowych, regionalnej dyrekcji ochrony środowiska, strony społeczno-przyrodniczej, przemysłu drzewnego, lokalnych usług leśnych, Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej oraz Instytutu Badawczego Leśnictwa, a także samorządu.

- Systemowe rozwiązania regulujące zasady dialogu ograniczą ryzyko konfliktów na etapie realizacji gospodarki leśnej – podkreślał Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska.

Najcenniejsze lasy zostaną wyłączone z wycinek

Resort Klimatu i Środowiska zapowiada kontynuowanie moratorium na wycinanie lasów, jednak to ze stycznia tego roku objęło zaledwie 1,5 proc. lasów, a docelowo planowane jest 20 proc.  Jak zapowiedziała Paulina Hennig-Kloska, resort poleci Lasom Państwowym przeanalizowanie możliwości rezygnacji z rębni całkowitych, które budzą znaczne kontrowersje społeczne. Rębnia całkowita polega na równoczesnym wycięciu wszystkich drzew na powierzchni zrębowej, czyli to jest ten rodzaj wycinek, który najbardziej rzuca się w oczy osobom odwiedzającym lasy.

- W kontynuowaniu moratorium nie przewidujemy rewolucji, jednak każda aktualizacja będzie wymagała zgody strony przyrodniczej i strony społecznej. Robimy to po to, aby maksymalnie dopasować je do aktualnej rzeczywistości lokalnej i posłuży rozwiązaniom systemowym – zapowiedział Mikołaj Dorożała.

Ministerstwo też oczekuje, ze Lasy Państwowe wycofają wnioski sądowe dotyczące organizacji przyrodniczych, które protestowały przeciw wycinkom w lasach w ciągu ostatnich lat.

Przeczytaj także: Plany urządzenia lasu będą podlegać sądowej kontroli

Organizacje przyrodnicze z dystansem podchodzą do obietnic

W środowiskach przyrodniczych po Naradzie o Lasach dominuje frustracja i zaniepokojenie, aczkolwiek niektórzy widzą powody do umiarkowanego optymizmu.

- Uczestnicy Narady o Lasach zadeklarowali wstępnie akceptację osiągnięcia celu, jakim jest ochrona 20 proc. najcenniejszych lasów. Jednak wielu przedstawicieli Lasów Państwowych wykazało się bezkompromisowością. Zaproponowali oni propozycje, których wdrożenie byłoby przepisem na porażkę i sprowadzenie procesu na manowce: wyłączenie z gospodarki głównie obszarów leśnych już wyłączonych, w tym łąk i bagien, uzależnienie procesu typowania obszarów od uzgodnień z samorządem, rozciągnięcie procesu do 2034 r. - wskazuje Adam Bohdan z Fundacji Fota4Climate.

Dla obrońców przyrody to jest nie do zaakceptowania.

- Oczekiwania społeczeństwa i propozycje organizacji, środowiska naukowego są znacznie większe i bardziej ambitne – oczekujemy ochrony lub ograniczenia gospodarki na 20 proc. powierzchni lasów zwłaszcza w starodrzewach i w lasach społecznych. Takie też stanowisko przedstawiliśmy ministrowi, który mając stanowiska różnych stron, będzie musiał podjąć decyzję. Mam nadzieję, że będzie to decyzja zbieżna z zapisami umowy koalicyjnej – mówi Adam Bohdan.

Kilka wiodących organizacji (m.in. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Fundacja Frank Bold Fundacja Greenpeace Polska) wystosowały wspólne stanowisko w sprawie zapowiedzianych przez Ministerstwo Klimatu zmian.

„Kryteria wyłączeń zaproponowane przez Lasy Państwowe są pod tym względem dalece niesatysfakcjonujące. Wiele z nich opiera się nie na rzeczywistej wartości przyrodniczej i społecznej, ale na prostym fakcie, że na danych obszarach Lasy Państwowe i tak nie prowadzą i nie będą prowadzić gospodarki leśnej” – piszą organizacje.

Organizacje nie zgadzają się na takie połowiczne propozycje i chcą, żeby w 20 proc. znalazły się wszystkie najcenniejsze przyrodniczo lasy. Chodzi tu przede wszystkim o proponowane i projektowane parki narodowe (w tym Puszcza Białowieska i Karpacka), starolasy, cenne lasy o wysokim stopniu naturalności oraz najcenniejsze lasy społeczne.

- Konieczne jest utrwalenie wyłączeń za pomocą odpowiednich form prawnych. Procedury z tym związane muszą jednak gwarantować, że proces wyznaczania i wyłączania zostanie zakończony jak najszybciej, by w jak największym stopniu ocalić najcenniejsze lasy, które są wciąż wycinane i zagrożone wycinkami. Zaprezentowana na Naradzie propozycja Lasów Państwowych jest pod tym względem nie do przyjęcia, gdyż proponuje metody zatwierdzania, które sprowadzą proces na manowce – komentują przyrodnicy.

Ograniczenie wycinek może uderzyć w branżę drzewną

Wyłączenia lasów z wycinek mogą uderzyć w branżę drzewną oraz w zakłady usług leśnych. Organizacje pozarządowe biorące udział w Naradzie zdają sobie z tego sprawę i uważają, że zapisane w umowie koalicyjnej wyłączenie z użytkowania 20 proc. powierzchni lasów wymaga działań organizacyjnych i finansowych w celu sprawiedliwej rekompensaty społecznej kosztów wprowadzonych zmian. Ich zdaniem niezbędne są także zmiany, które zmniejszą marnowanie drewna poprzez:

  • wprowadzenie zakazu spalania pierwotnej biomasy drzewnej w energetyce zawodowej, wprowadzenie zakazu eksportu nieprzetworzonego drewna poza UE,
  • wprowadzenie obowiązku kaskadowego wykorzystania drewna w tym recyklingu drewna poużytkowego,
  • ograniczenie wykorzystania jednorazowych papierowych opakowań.

Prace nad nowym podejściem do lasów jeszcze się nie zakończyły.

- Nie traktujemy dwudniowego posiedzenia jako zamkniętej całości, a jedynie jako wstępny etap procesu, który powinien być kontynuowany. Oczekujemy od Ministerstwa Klimatu i Środowiska możliwie szybkiego sfinalizowania procesu i podjęcia wiążących decyzji. Inaczej zakończy się on niepowodzeniem, jak realizowany 10 lat temu Narodowy Program Leśny – podsumowuje Adam Bohdan.