Zarząd Związku Miast Polskich domaga się zdecydowanych działań rządu w celu powstrzymania fali epidemii koronawirusa. Wskazuje, że minister zdrowia Adam Niedzielski na początku sierpnia 2021 r. stwierdził, że „czwarta fala już się rozpoczęła”. Minister zapowiedział wówczas, że „w razie przekroczenia 1000 zakażeń na dobę wprowadzone zostaną obostrzenia”. Kraj miał być podzielony na strefy, a restrykcje wprowadzane lokalnie. Decydować miała liczba zakażeń w relacji do liczby mieszkańców danego regionu oraz poziom zaszczepienia. Rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, zapowiedział także, iż z części obostrzeń będą wyłączone osoby zaszczepione.

- Niestety politycy PiS-u zablokowali zapowiedziane działania, a powodem tej decyzji jest – naszym zdaniem – strach o słupki poparcia w kontekście wysokiej inflacji. Równocześnie rzecznik resortu zdrowia mówi wprost o obawie przed ewentualnymi protestami społecznymi – pisze w sobotnim oświadczeniu Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.

Zdaniem związku przyczyny dramatycznego przebiegu obecnej fali epidemii są następujące:

  • niski poziom wyszczepienia, który jest efektem braku rzetelnej informacji ze strony władz centralnych oraz braku stanowczych działań na rzecz skutecznego zabezpieczenia społeczeństwa przed tymi, którzy nie poddali się szczepieniom;
  • nieprzestrzeganie, często wręcz lekceważenie, obowiązujących obostrzeń sanitarnych, co jest skutkiem ich nieegzekwowania przez uprawnione państwowe służby;
  • doprowadzenie do sytuacji, w której głównymi miejscami rozwoju epidemii są szkoły i przedszkola, na skutek kompletnego zlekceważenia sytuacji przez resort edukacji, który nie podjął żadnych kroków na rzecz właściwego, sanitarno-epidemiologicznego zabezpieczenia systemu oświaty przez wzrostem zachorowań.

Zdaniem ZMP ograniczenia dla niezaszczepionych powinny – jak w innych cywilizowanych krajach europejskich – być wprowadzone już dawno. Zwłaszcza na początku czwartej fali wszędzie tam, gdzie było najwięcej zakażeń, zresztą w oczywistej korelacji z najniższym poziomem wyszczepienia. Tysiąc zakażeń na dobę przekroczyliśmy w III dekadzie września – ponad półtora miesiąca temu, ale tego minister – mimo zapowiedzi – już nie zauważył. Pełna treść oświadczenia tutaj.