Zgodnie z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej karty do głosowania są dostarczone do urzędów gmin przed każdą turą wyborów w zależności od liczby osób uprawnionych do głosowania. Z tego nakładu 90 proc. trafia do obwodowych komisji wyborczych, a 10 proc. to rezerwa, którą należy zmagazynować w urzędach gmin w celu ich  dostarczenia do obwodów, jeśli zajdzie taka potrzeba. W gminach trzeba zapewnić środek transportu dla ewentualnego dowiezienia kart z rezerwy.

W jednej z nadmorskich delegatur PKW dowiadujemy się, że podczas pierwszej tury konieczne było przesunięcie rezerw z innych miast z terenu delegatury do miejscowości nadmorskich. Została w tej sprawie podjęta uchwała okręgowej komisji wyborczej.

 

60 proc. to punkt alarmowy

Jak nam wyjaśnia Krystyna Żochowska z Wydziału Kadr I Organizacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku, komisje na bieżąco monitorują liczbę pobranych kart do głosowania i gdy liczba ta przekroczy 60 proc. liczby otrzymanych przez komisję kart do głosowania, powiadamiają urząd miasta o możliwej potrzebie uruchomienia kart z rezerwy. - Gdy liczba ta przekroczy 80 proc. liczby otrzymanych kart do głosowania, komisja występuje do Okręgowej Komisji Wyborczej, za pośrednictwem Urzędu Miejskiego, o wydanie kart z rezerwy. Rezerwa kart zdeponowana jest w Urzędzie Miejskim w Gdańsku - podkreśla.

Czytaj w LEX: Zadania jednostek samorządu terytorialnego w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej >

Komisje potrzebowały dodatkowych kart

Dla przykładu w Krynicy–Zdroju z rezerwy trzeba było pobrać z rezerwy 900 sztuk kart, a w Zakopanem 100, a w Krynicy Morskiej z rezerwy miasto otrzymało 2 tys. sztuk kart dodatkowych. W Gdyni w tych wyborach nigdzie nie brakowało kart do głosowania, chociaż na skutek bardzo dużej frekwencji w 46 obwodach wydano ponad 80 proc. otrzymanych kart. Frekwencja na koniec głosowania wyniosła tam 72,13 proc.

Czytaj w LEX: Wpływ epidemii koronawirusa na samorządy >

Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu informuje, że w mieście była konieczność dowiezienia kart sześciu komisjom obwodowym z rezerwy, którą gmina otrzymała. - Każdorazowo zgodę na uruchomienie rezerwy kart musiała udzielić Okręgowa Komisja Wyborcza w Gdańsku – podkreśla.  

Czytaj też: Reżim sanitarny i nowe zasady utrudniały pracę komisjom wyborczym>>

W Krynicy Morskiej rekordowo dużo osób zgłosiło się do głosowania w pierwszej turze wyborów, na drugą turę zgłoszeń takich również jest już sporo. Jak nam mówi Alina Lasota, pełnomocnik do spraw wyborów, przez EPUAP złożyło wnioski  o dopisanie do spisu wyborców ponad 600 osób, przeszło 1100 osób głosowało 28 czerwca w Krynicy na podstawie zaświadczeń. Tymczasem stałych wyborców wpisanych do rejestru wyborców w mieście jest ok. 1130.

Czytaj w LEX:  Zapewnienie obsługi urzędnikom wyborczym przez samorządy >

Nie można powołać dodatkowych komisji

Jak nam wyjaśnia Mariusz Szpaczyński, naczelnik Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta Gdyni, nie ma możliwości powoływania dodatkowych komisji wyborczych. W Gdyni na 118 obwodów w każdym powołano komisję obwodową. Liczba członków waha się w zależności od wielkości obwodu, od 3 osób w 2 szpitalach do 13 osób w niektórych obwodach.

W Krynicy Morskiej była powołana jedna obwodowa komisja wyborcza, w pełnym składzie 9 osób. Jak zaznacza Alina Lasota, było to szczególnie ważne z uwagi na dużą liczbę wyborców głosujących z zaświadczeniem o prawie do głosowania, których weryfikacja wymaga większego nakładu pracy. - Przy osobach już wpisanych do rejestru wyborców wystarczy sprawdzić ich dane osobowe, aby osoba pokwitowała odbiór karty, składając podpis. Przy głosujących z zaświadczeniem, wszystkie dane osobowe członek komisji musi wpisać ręcznie – wyjaśnia.  

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >

I dodaje, że nie odnotowano żadnych incydentów ani utrudnień w głosowaniu dla mieszkańców. - Byli oni świadomi, że wybory odbywają się tym razem w sezonie urlopowym i w lokalach wyborczych mogą być kolejki, wybrali więc godziny, kiedy turyści korzystają z plaży. - Organizacja pracy w komisji wyborczej została też specjalnie podzielona na osobne stanowiska dla osób z zaświadczeniami – były kierowane do jednej części komisji, osoby ujęte w spisie – do innej - mówi.

Wyzwaniem przygotowanie pakietów wyborczych w ciągu 2 dni

W Gdyni wpłynęło według stanu na 1 lipca łącznie przed i po I turze głosowania ponad 8 tys. wniosków o dopisanie do spisu wyborców. Łącznie wpłynęły 1643 wnioski o głosowanie korespondencyjne.

- Prawdziwym wyzwaniem dla nas jest przygotowanie w ciągu dwóch dni takiej liczby pakietów, aby komisje obwodowe mogły opieczętować karty na czas, w sytuacji, w której nie otrzymaliśmy jeszcze kart do głosowania korespondencyjnego. Pakiety zostaną wysłane do 4 lipca pocztą do wyborców. Bardzo skrócony kalendarz wyborczy wymaga zaangażowania wielkiej liczby pracowników urzędu w celu wykonania na czas wszystkich zadań wyborczych – mówi Mariusz Szpaczyński.