Sprawa toczy się od 2009 roku, kiedy to radna z Nowego Dworu  Mazowieckiego Mirosława Z. otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę w spółdzielni mieszkaniowej. Radna pełniła tam funkcję kierowniczki działu administracyjnego. W zamian za to otrzymała propozycję objęcia stanowiska inspektora w dziale remontów. Mirosława Z. odwołała się od uchwały spółdzielni do Sądu Pracy, który wydał wyrok 18 lutego 2010 r. i przywrócił radna do pracy. Spółdzielnia nie widzi możliwości ponownego zatrudnienia na zlikwidowanym stanowisku. Zarząd spółdzielni twierdzi ponadto, że stracił zaufanie do pracownika, który nie potrafi kierować zespołem i organizować pracy.


Dwa wyroki

Spółdzielnia zwraca się więc do Rady Miasta o zgodę na rozwiązanie umowy o pracę. W kwietniu 2011 r. Rada Miasta podejmuje uchwałę, w której odmawia zgody. Następnie sprawa trafia do WSA i NSA, które twierdzą, że nie ma podstaw do uchylenia uchwały Rady.

Według art. 25 ustawy o samorządzie gminnym w związku z wykonywaniem mandatu radny korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu.
Mimo zapadłych wyroków na korzyść radnej, spółdzielnia nie chce zatrudnić Mirosławy Z. na tym samym stanowisku kierowniczym, które zajmowała przed wypowiedzeniem.

Pełna treść artykułu dostępna jest w serwisie LEX.pl>>>