Inicjator referendum złożył wniosek w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania radnych powiatu przed upływem kadencji. Do wniosku dołączył karty zawierające podpisy mieszkańców powiatu.

Komisarz wyborczy przeprowadził postępowanie sprawdzające prawidłowość złożonych podpisów poparcia i ich liczbę. Stwierdził między innymi błędne podanie lub niepodanie w ogóle numerów PESEL oraz błędne podanie nazwiska lub imienia.

W związku z tym uznał, iż wniosek o przeprowadzenie referendum zawiera uchybienie w postaci zebrania niewystarczającej ilości prawidłowo złożonych podpisów.

Inicjator referendum poskarżył się do sądu administracyjnego. Tłumaczył, że osoby zbierające podpisy miały trudności z odczytaniem numeru PESEL, czasami osoby udzielające poparcia błędnie podawały lub też odmawiały podania numeru PESEL.

WSA podkreślił, iż z ustawy z 15.09.2000 r. o referendum lokalnym (Dz.U. z 2016 r. poz. 400) nie wynika, że osoba popierająca daną inicjatywę musi sama wpisać na listę wymagane dane, jednak jest ona zobowiązana do umieszczenia własnoręcznego podpisu przy danych identyfikujących jego osobę.

Zdaniem sądu dane dotyczące imienia, nazwiska oraz numeru ewidencyjnego PESEL muszą być prawidłowe i nie mogą zawierać żadnych błędów. Zgodność tych danych, ich kompletność, pozwala na weryfikację, czy dana osoba faktycznie udzieliła poparcia inicjatywie przeprowadzenia referendum.

Nie może stanowić podstawy do usprawiedliwienia powyższych braków z uwagi na funkcję jaką te dane spełniają ewentualne przyczyny ich braku, na które powołuje się skarżący tj. trudności z odczytaniem numeru PESEL przez osoby zbierające podpisy, błędne podanie lub też odmowa podania numeru PESEL przez osobę udzielającą poparcia.

To inicjatora referendum obciąża obowiązek prawidłowego zebrania wszystkich danych i ich naniesienia na listy poparcia przeprowadzenia referendum – podkreślił sąd.

Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 8.03.2017 r., sygn. akt II SA/Go 19/17, nieprawomocny