O przekazaniu środków dla Portu Praskiego poinformowała w piątek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Briefing prasowy odbył się na brzegu Wisły, gdzie archeolodzy wydobywają zdobycze zatopione podczas najazdu Szwedów w XVII w.; pracę specjalistom ułatwia rekordowo niski stan wody w rzece.

Według danych IMGW, w piątek poziom Wisły w stolicy wynosił 63 cm. Jak podkreśla Instytut, w ostatnich dniach - między 12 a 18 września - stan wody w Warszawie utrzymywał się "poniżej absolutnego minimum". 17 września było to zaledwie 56 cm.

Prezydent Warszawy powiedziała, że w związku z niskim stanem wody wejście do Portu Praskiego zostanie odmulone, z dna zostaną usunięte głazy; na ten cel miasto przeznaczy 277,7 tys. zł z rezerwy celowej na zarządzanie kryzysowe. Podkreśliła, że odmulenie Portu Praskiego ułatwi pracę policjantom z komisariatu rzecznego. Dodała, że prace ruszą prawdopodobnie na przełomie września i października; mają zakończyć się jeszcze w tym roku.

Obecnie rezerwa celowa Warszawy wynosi 33,7 mln zł; na rok 2012 przewidziano 34 mln zł. Do tej pory środki z rezerwy wykorzystano na obsługę koksowników podczas zimy oraz remont mostu nad Potokiem Służewieckim.

Gronkiewicz-Waltz powiedziała także, że w poniedziałek została wybrana firma, która przebuduje bulwary nadwiślańskie na lewym brzegu rzeki - jest to Hydrobudowa Gdańsk. Całość prac obejmie bulwar od ul. Boleść do mostu Świętokrzyskiego. Pierwszy etap od ul. Boleść do mostu Śląsko-Dąbrowskiego jest realizowany w ramach projektu Warszawski Węzeł Wodno-Rowerowy "Pedałuj i płyń", dofinansowanego z Unii Europejskiej. Ten odcinek ma zostać ukończony w ciągu 18 miesięcy od podpisania umowy.

Cała przebudowa ma trwać trzy lata i kosztować 122 mln zł. Umowa z wykonawcą ma zostać podpisana po upływie czasu przewidzianego na ewentualne odwołania pozostałych oferentów - informuje wydział prasowy stołecznego ratusza.

Bulwar zaprojektowano tak, by był przygotowany na przejście wysokiej wody. Przebudowane zostaną przejścia podziemne łączące bulwar ze Starym i Nowym Miastem, powstanie też nowe przejście na wysokości ul. Bednarskiej, łączące na powrót odcięty Wisłostradą od rzeki Mariensztat. Przebudowane zostaną także nabrzeża. Powstanie nowy, dolny poziom bulwaru, przy którym będą mogły zacumować statki i małe jednostki pływające.

Niski stan wody w Wiśle ułatwia prace archeologom, którzy od trzech lat wydobyli z dna rzeki ok. 10 ton elementów architektonicznych zrabowanych przez Szwedów w XVII w. Znaleziska: marmury, elementy posadzek, nadproża, fragment fontanny, kule armatnie są składowane w Porcie Praskim. W pracach pomaga wojsko i policja.

Prezydent miasta podkreśliła, że nie ma jeszcze decyzji, gdzie umieścić wydobyte fragmenty architektury Warszawy z XVII w. "Musimy to przemyśleć. Na razie nie mamy konkretnego planu na każdą z tych rzeczy" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Oceniła jednak, że niektóre elementy architektoniczne, jak np. fragment fontanny, mogłyby zostać wkomponowane w przestrzeń miejską.

Dr Hubert Kowalski z Instytutu Archeologii Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego powiedział, że najciekawszym znaleziskiem byłby orzeł, którego nie udało się wydobyć piaskarzom w 1906 r. Mówił, że wówczas podczas wyciągania z Wisły figury, oderwano jedno skrzydło, reszta zatonęła w rzece. Zaznaczył, że skrzydło umieszczono w muzeum, jednak zaginęło ono podczas II wojny światowej. Kowalski powiedział też, że w piątek archeolodzy próbowali wydobyć wóz, który służył do przewożenia działa. (PAP)

kno/ as/ gma/