Mieszkaniec wsi uczestniczył w turnieju piłkarskim zorganizowanym przez gminę za pośrednictwem sołectwa oraz lokalnego stowarzyszenia. Podczas meczu został sfaulowany przez zawodnika z drużyny reprezentującej inną wieś. Doznał skręcenia i naderwania stawu skokowego. Do dziś jego noga nie jest w pełni sprawna. Poszkodowany zażądał od gminy zadośćuczynienia, odszkodowania oraz ustalenia jej odpowiedzialności na przyszłość za skutki wypadku.

Gmina nie uznała roszczenia. Podnosiła, że nie ma legitymacji do występowania w sprawie, bo imprezę sportową zorganizowało stowarzyszenie, a gmina - podobnie jak osoby fizyczne i starostwo powiatowe przeznaczyła jedynie środki finansowe na ufundowanie nagród.

Szkoda wyrządzona na skutek wykonywania władzy publicznej

Wyrokiem wstępnym Sąd Rejonowy we Włoszczowie uznał roszczenie mężczyzny za usprawiedliwione, co do zasady. Sąd wskazał, że boisko, na którym rozegrano zawody stanowi własność gminy. Podczas turnieju nie była zorganizowana opieka medyczna, biorący w nim udział nie podpisywali dokumentów uczestnictwa, nie byli informowani, że z tytułu udziału w zawodach sportowych nie podlegają ubezpieczeniu przez organizatora. Ogłoszenie o turnieju było zamieszczone na stronie internetowej urzędu gminy. Sołtys wsi w której odbył się turniej, został wskazany jako osoba do kontaktu w sprawie turnieju, a jako organizatorów wskazano radę sołecką i jedno z lokalnych stowarzyszeń.

Sąd uznał, że turniej piłki nożnej został zorganizowany w ramach zadań własnych gminy za pośrednictwem sołectwa. Gmina odpowiada więc za szkodę na podstawie art. 417 (2) k.c. Z przepisu tego wynika odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wykonywaniem władzy publicznej, które nie jest bezprawne.

 

Szczególne racje uzasadniające kompensację

Sąd Okręgowy w Kielcach inaczej ocenił zdarzenia i oddalił powództwo. Wskazał, że powołany przez sąd pierwszej instancji przepis, jako wyjątek od reguły z art. 417 k.c. podlega wykładni ścieśniającej. Zatem przewidziana w nim odpowiedzialność zachodzi wówczas, gdy brak podstaw do roszczenia na zasadach ogólnych, a zachodzą szczególne racje uzasadniające kompensację, sama zaś szkoda jest wynikiem legalnego wykonywania władzy publicznej.

Sąd podkreślił, że szkoda musi być wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej czynności i pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym z legalnym wykonywaniem władzy. Za takie uznaje się czynności, które związane są z możliwością zastosowania przymusu, będącego atrybutem władzy publicznej, których wykonywanie może prowadzić do wyrządzenia szkody na osobie. Mogą to być działania podejmowane w interesie ogółu (np. obowiązkowe szczepienia ochronne, przypadkowe postrzelenie przechodnia w czasie pościgu policyjnego) albo sytuacje, w których nie można było uniknąć szkody z uwagi na wysokie ryzyko jej wystąpienia (np. w czasie ćwiczeń wojskowych, czyszczenia broni przez funkcjonariuszy).

Do tego typu czynności nie można zaliczyć zorganizowania przez gminę turnieju sportowego, w którym udział jest dobrowolny.

Czytaj też: Miasto zapłaci za wypadek na basenie

Każdy zawodnik musi liczyć się z urazem

Zdaniem sądu podstawy odpowiedzialności gminy nie można doszukiwać się w treści art. 7 ust. 1 pkt 10 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, który jako zadania własne gminy w zakresie zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty wymienia sprawy kultury fizycznej i turystyki, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych. Ustawa nie określa jednak, które działania gminy w tym zakresie mają charakter obowiązkowy.

Sąd nie znalazł też dowodów na to, aby wspomniany turniej sportowy miał charakter imprezy masowej w rozumieniu ustawy z dnia 20 marca 2009 o bezpieczeństwie imprez masowych, który na organizatora nakłada określone obowiązki.

Sąd stwierdzi więc, że nie można uznać, że gmina ponosi odpowiedzialność wobec powoda na podstawie art. 417 2 k.c., bo szkoda, jakiej on doznał, nie została wyrządzona na skutek wykonywania władzy publicznej. Udział w zawodach sportowych zorganizowanych przez radę sołecką i stowarzyszenie był dobrowolny. A uczestnictwo w meczu piłki nożnej związane jest z istoty tej gry ze znacznym ryzykiem uszkodzenia ciała, nawet przy przestrzeganiu obowiązujących reguł.

Wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dn. 8 kwietnia 2019 r. sygn. akt II Ca 1752/18