W opinii RPO projektowane przez KRRiT rozporządzenie obniża sumę udogodnień w programach telewizyjnych dla osób niepełnosprawnych. Traktuje także zamiennie napisy i tłumaczenie na polski język migowy (PJM), gdy tymczasem udogodnienia te dotyczą dwóch różnych grup osób niesłyszących. RPO zwracał też uwagę, że tłumacz języka migowego musi być wpisany do rejestru tłumaczy prowadzonego przez wojewodę. A tam znajomość PJM nie jest weryfikowana. RPO miał także wątpliwości dotyczące ograniczenia udogodnień w programach lokalnych czy zmiany czasu nadawania programów z udogodnieniami. Podobnego zdania byli przedstawiciele strony społecznej, m.in. Polskiego Związku Głuchych, uznając nowe rozporządzenie KRRiT za krok wstecz.

Czytaj więcej: Programy telewizyjne jeszcze mniej dostępne dla osób głuchych>>

 

Bardziej elastyczne udogodnienia dla osób niepełnosprawnych?

W piśmie do RPO Witold Kołodziejski przekonuje, że projekt rozporządzenia wprowadza stosunkowo niewiele zmian w porównaniu z dotychczas obowiązującymi przepisami. Wskazuje, że upraszcza część zapisów i uwzględnia postulaty zgłaszane w trakcie obowiązywania poprzedniego rozporządzenia KRRiT, które zostało skonstruowane w oparciu o szerokie konsultacje ze środowiskami osób niepełnosprawnych.

Kwestię udogodnień dla osób niepełnosprawnych w programach telewizyjnych reguluje art. 18a ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji oraz rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 15 listopada 2018 r. w sprawie udogodnień dla osób niepełnosprawnych z powodu dysfunkcji narządu wzroku i osób niepełnosprawnych z powodu dysfunkcji narządu słuchu w programach telewizyjnych.

W opinii przewodniczącego KRRiT, projektowane rozporządzenie jest zgodne z prawem krajowym i unijnym i pozwoli nadawcom na większą elastyczność w doborze poszczególnych udogodnień w różnych rodzajach audycji. Podaje przykład, że w audycjach dla dzieci nadawcy będą mogli wybrać dostosowanie w postaci tłumacza PJM zamiast napisów, nieadekwatnych do wieku odbiorców. Podobnie w programach informacyjnych, bo główne informacje i tak podawane są w formie napisów „na pasku”. Według KRRiT całościowe spojrzenie na kwestię udogodnień sprawia, że są one poszerzane, zgodnie z dyrektywą unijną.

 

KRRiT: informacje kryzysowe i programy lokalne dostępne

Witold Kołodziejski odniósł się także do poruszonej przez RPO kwestii ograniczenia udogodnień w programach lokalnych. Wskazuje, że rozporządzenie, jako przesłankę do zdjęcia obowiązku zapewniania udogodnień w programie, KRRiT zachowała dotychczas obowiązującą zasadę, czyli kryterium 500 tys. mieszkańców w zasięgu programu.

- W zakresie tej przesłanki nie doszło do modyfikacji brzmienia dotychczasowego rozporządzenia, w odniesieniu do którego – na etapie prowadzonych wówczas konsultacji do projektu dotychczas obowiązującego rozporządzenia – nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń dotyczących kryterium liczby 500 tys. mieszkańców w zasięgu programu – czytamy w piśmie. Kołodziejski podkreślił, że programy lokalne mają większe zasięgi niż 500 tys. mieszkańców.

Przewodniczący KRRiT nie widzi też zagrożenia dla braku udogodnień w informacjach o sytuacjach kryzysowych podawanych w programach.

 

Terminy udogodnienia dla osób niepełnosprawnych

Zgodnie z obowiązującymi przepisami audycje z udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych powinny być nadawane w godzinach 5.00 – 3.00. KRRiT chce aby w przypadku programów, których udział w widowni jest mniejszy niż 1 proc. liczony jako średni udział programu w widowni w roku poprzednim, lub w których łączny czas nadawania reklamy i telesprzedaży nie przekracza:

  • 72 minut w godzinach 6. 00 –18.00 oraz
  • 36 minut w godzinach 18.00 –24.00 udział udogodnień dla osób z niepełnosprawnościami został obniżony o połowę.

RPO i Polski Związek Głuchych obawiają się, że z tego powodu zwiększy się powtarzalność audycji z udogodnieniami w nocy, a nie będzie ich w czasie najwyższej oglądalności, co wykluczy osoby niepełnosprawne.

Witold Kołodziejski wskazuje, że obecny przepis zobowiązuje nadawców do zamieszczania audycji z udogodnieniami w godzinach 5.00-3.00, czyli wyłącza z dobowego czasu tylko 2 godziny. Tym samym nie gwarantuje stosowania udogodnień w porach największej oglądalności. Z drugiej strony, zawężenie godzin, w których mają być stosowane udogodnienia do pór największej oglądalności mogłoby skutkować zarzutem wystąpienia niepożądanego zjawiska w postaci nadregulacji w tym obszarze.

- Szukając zatem najbardziej efektywnego rozwiązania, KRRiT podjęła dialog z nadawcami, a także z dostawcami usług audiowizualnych na żądanie, w celu przyjęcia w tym zakresie przez rynek dostawców usług medialnych aktu samoregulacyjnego/kodeksu dobrych praktyk” – uzasadnia przewodniczący KRRiT.