Inwestor wniósł do burmistrza wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej polegającej na budowie zespołu budynków wielorodzinnych wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Sprawą zajęła się rada miasta, która podjęła uchwałę odmowną. W uzasadnieniu wskazano, że burmistrz przedstawił projekt aktu o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej wraz z opiniami i uwagami oraz wynikiem dokonanych uzgodnień. Rada uznała jednak, że z uwagi na stanowisko mieszkańców sąsiadujących z planowaną inwestycją, którzy w większości byli jej przeciwni należy podjąć negatywną dla inwestora uchwałę. Ponadto rada oceniła, że istniała możliwość, aby zrealizować inwestycję poza terenami zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej.

 


Inwestor wniósł skargę do sądu administracyjnego. Wskazywał, że podejmując sporną uchwałę rada miasta nie wzięła pod uwagę stanu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy oraz potrzeb i możliwości rozwoju jednostki samorządu terytorialnego. W skardze podkreślono także, że realizacja inwestycji będzie zgodna z postanowieniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy.

Potrzeby mieszkaniowe kluczowe dla uchwały

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który wskazał, że zaskarżona uchwała została podjęta w trybie przepisów ustawy z 5 lipca 2018 r. o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (specustawa). Głównym celem specustawy było przyjęcie rozwiązań upraszczających i usprawniających procedury administracyjne związane z realizacją inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących. Akt ten wprowadza także szczególne zasady lokalizacji tych inwestycji, co ma sprzyjać zmniejszanie deficytu mieszkań jako problemu społecznego. W art. 7 ust. 4 zd. 2 specustawy wskazano, że podejmując uchwałę, rada bierze pod uwagę stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy oraz potrzeb i możliwości rozwoju jednostki samorządu terytorialnego, które wynikają z ustaleń studium.

Czytaj także: Budowa mieszkań z planem i za zgodą gminy >>>

Ocena jest samodzielna, ale nie dowolna

Stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy ocenia rada. Jednakże to burmistrz jest organem, który prowadzi całe postępowanie i jego zadaniem jest przygotowanie projektu uchwały. Tym samym jest to pierwszy organ, który ocenia stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych oraz potrzeby i możliwości rozwoju jednostki samorządu terytorialnego. Specustawa jednak milczy co do warunków czy też dyrektyw postępowania wiążących organy gminy przy dokonywanej ocenie. WSA wskazał, że milczenie to pozwala przyjąć, że ocena jest dokonywana w sposób samodzielny, przy czym nie może być to rozumiane jako uprawnienie do dowolnego działania. Brak wytycznych w specustawie oznacza bowiem, że organy będą związane przepisami zawartymi w innych obowiązujących aktach prawa powszechnie obowiązującego. Sąd wyjaśnił, że będą to przede wszystkim zasady konstytucyjne, takie jak np. zasada równości wobec prawa z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP.

 

Uzasadnienie musi być solidne

Organy gminy mają obowiązek przedstawienia motywów, które będą świadczyć o tym, że dołożyły należytej staranności przy ocenie przesłanki wydania uchwały, a ich działanie nie było arbitralne. Dzięki przedstawieniu tych motywów zarówno inwestor, jak i sąd administracyjny mogą poddać ocenie, czy gmina nie dopuściła się naruszenia prawa. Dlatego też uzasadnienie uchwały w przedmiocie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej jest kluczowe. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie tego zabrakło. Sąd wskazał, że uchwała zawiera lakoniczne uzasadnienie, z którego nie wynikało jakimi motywami kierowała się rada miasta.

Art. 8 ust. 1 specustawy zawiera obligatoryjne elementy dla uchwały o ustaleniu inwestycji mieszkaniowej, jednakże WSA ocenił, że wymogi te mają także zastosowanie do uchwały o odmowie ustalenia lokalizacji. Dlatego też sąd uznał, że sporna uchwała nie spełniała podstawowych standardów aktu prawnego, ponieważ nie określała precyzyjnie i konkretnie zakresu wnioskowanej inwestycji mieszkaniowej i jej posadowienia oraz tego czy spełnia swoją ustawową definicję. Sąd uznał, że brakowało także stwierdzenia czy wniosek jest kompletny i w jaki sposób odnosi się do zastanego sposobu zagospodarowania terenu, jego przeznaczenia. Nie było też wiadomo czy teren planowanej inwestycji jest objęty miejscowym planem i jakie są jego konkretne ustalenia.

Rada miała inne zdanie, ale nie miała argumentów

Sąd wskazał, że obowiązek przedstawiania projektu uchwały radzie gminy jest obowiązkiem burmistrza, który wynika z art. 7 ust. 17 specustawy. Organ ten rekomendował pozytywne załatwienie sprawy. Tymczasem rada podjęła uchwałę odmowną. Motywy takiego działania nie były jasne, ponieważ uzasadnienie było lakonicznie, a samo rozstrzygnięcie było kategorycznie inne od tego, co zaproponował burmistrz. Z protokołu sesji wynikało zaś, że dyskusja nad projektem nie koncentrowała się na ustawowych przesłankach. Radni ograniczyli się jedynie do wskazania negatywnej opinii komisji i tego, że część mieszkańców ma negatywny stosunek do planowanej inwestycji. Dlatego też sąd uznał, że akt ten został pozbawiony należytego uzasadnienia, co stanowiło o jego istotnej wadliwości. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały. 

Wyrok WSA w Poznaniu z 18 września 2019 r., sygn. akt IV SA/Po 427/19