Mam nadzieję, że do końca tego roku projekt ustawy zostanie przyjęty przez rząd. Potem trafi do parlamentu i wierzę, że ustawa zostanie uchwalona jak najszybciej. Cel na ten moment jest taki, aby weszła w życie 1 czerwca przyszłego roku - poinformował w wypwoeidzi dla PAP pełnomocnik.

Obowiązujące tzw. prawo funeralne należy do przepisów, które od lat wywołują wiele problemów i kontrowersji. Przede wszystkim ze względu na swoją archaiczność, niejednoznaczność, brak spójności czy wybiórcze potraktowanie wielu zagadnień. Ustawa pochodzi z lat pięćdziesiątych XX wieku i powiela rozwiązania oraz, w znacznej mierze, sformułowania językowe, ustawy z 17 marca 1932  r. o chowaniu zmarłych i stwierdzaniu przyczyny zgonu, co nadal jest widoczne mimo różnych jej nowelizacji. Problemem jest choćby procedura rejestracji zgonu, która odbywa się obecnie w formie papierowej. Nawet podstawowe pojęcia, tj. jak prawo do grobu, likwidacja grobu, czy kwestia obrotu miejscami pochówku – uregulowane są bardzo nieprecyzyjnie.

Nowa ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych (wraz z przepisami wprowadzającymi) ma w sposób kompleksowy uregulować sferę tzw. prawa pośmiertnego, obejmującego zagadnienia takie jak stwierdzanie, dokumentowanie i rejestracja zgonów, chowanie zmarłych, prawo do grobu, funkcjonowanie cmentarzy i tzw. branży firm pogrzebowych.

 

 

Zgon stwierdzi lekarz, a w szczególnych sytuacjach koroner

Projekt ustawy proponuje, aby stwierdzaniem zgonu zajmowali się koronerzy, lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) oraz lekarze nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (NŚOZ). System, co do zasady, ma funkcjonować tak, że koronerzy stwierdzaliby zgon w sprawach skomplikowanych np. podejrzeniach zabójstwa oraz w sytuacji, w których ustalenie przyczyn zgonu jest problematyczne. Natomiast lekarze POZ oraz lekarze NŚOZ stwierdzali by zgon w czasie swojej właściwości. Lekarze NŚOZ „obsługiwaliby” zgony, do których doszło od poniedziałku do piątku w godzinach 18:00 – 8:00 oraz w dni ustawowo wolne od pracy.

WZORY DOKUMENTÓW:

Propozycji aby stwierdzeniem zgonu zajmowali się też lekarze NŚOZ sprzeciwia się Związek Powiatów Polskich. Argumentuje, że w takiej dyżurnej placówce zazwyczaj pracuje jeden lekarz. - Jeżeli uda się on na stwierdzenie zgonu, to placówka pozostanie bez lekarza. W praktyce będzie to oznaczało dodatkowe obciążenie pacjentami szpitalnych oddziałów ratunkowych – uzasadniała radca prawny Patrycja Grebla - Tarasek, ekspert w dziale monitoringu prawnego i ekspertyz w ZPP.

Związek Powiatów Polskich sprzeciwia się także rozszerzeniu realizowanego przez powiaty zadania polegającego na transporcie zwłok. Zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 13 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych) zwłoki osób zmarłych lub zabitych w miejscach publicznych przewozi się przed ich pochowaniem, na wniosek właściwego organu, do zakładu medycyny sądowej, a w razie jego braku na obszarze powiatu - do najbliższego szpitala mającego prosektorium, celem ustalenia przyczyny zgonu. Organizowanie tego przewozu należy do zadań powiatu.

Czytaj też: Charakter prawny urządzenia nagrobka - linia orzecznicza >>>

Projekt nowej ustawy przewiduje, że zadaniem własnym powiatu ma być transport zwłok (do zakładu medycyny sądowej) w każdym przypadku, w którym ustalenie przyczyn zgonu budzi wątpliwości. Jak wyjaśniał w trakcie posiedzenia Zespołu ds. ochrony zdrowia i polityki społecznej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura ZPP nie chodzi o to aby zadanie to było realizowane przez np. wojewodów, a jedynie o to aby wyraźnie w ustawie zapisać, że jest to zadanie z zakresu administracji rządowej i zlecone powiatom do realizacji. W ten sposób to administracja centralna będzie musiała zapewnić pieniądze na jego realizację, a nie powiat. - Jeżeli mówimy o transporcie zwłok do zakładu medycyny sądowej, to jest to zadanie związane z realizacją wymiaru sprawiedliwości i tak długo, jak wymiar sprawiedliwości jest zadaniem rządowym tak wszystko co z tym związane będzie zadaniem rządowym. Tym samym dywagacje, czy transport zwłok jest zadaniem własnym, samorządu czy zleconym jest trochę bez sensu – argumentował dyrektor Kubalski.

Czytaj też: Pierwszeństwo osób wymienionych w art. 10 ust. 1 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, do pochówku zwłok w określonym grobie oraz do ekshumacji >>>

Argumenty ZPP nie przekonały przedstawicieli rządu. Wojciech Labuda, pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci podtrzymał stanowisko, że NŚOZ jest właściwa do stwierdzania zgonu w czasie ich właściwości, zwłaszcza, że lekarze nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej już te czynności wykonują, tylko nie wystawiają kart zgonu, a jedynie zaświadczenie, które jest podstawą do wystawienia karty zgonu przez lekarza POZ.

- Obecnie mamy więc sytuację, która wymaga zaangażowania aż dwóch lekarzy. Chcemy to uprościć, aby wystarczył jeden. Jeżeli chodzi natomiast o transport zwłok, to nie nakładamy na powiaty nowego zadania, a jedynie rozszerzamy zakres już istniejącego i w naszej ocenie krańcowy koszt tego poszerzenia nie będzie znaczącym obciążeniem dla budżetów powiatów – mówił Labuda.

 


Nie ma zgody na ogrody pamięci

Formą pochówku przez rozsypanie prochów zainteresowanych jest coraz więcej osób. Cmentarze też od lat przygotowują się do jej wprowadzenia. Wiele nekropolii ma zarezerwowane tereny nazywane łąkami pamięci, czy ogrodami pamięci, gdzie prochy po kremacji mogłyby być rozsypywane. Na razie jest to niemożliwe, bo z treści art. 12 ust. 1 ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych wynika, że zwłoki mogą być pochowane przez złożenie w grobach ziemnych, w grobach murowanych lub katakumbach i zatopienie w morzu. Szczątki pochodzące ze spopielenia zwłok mogą być przechowywane w kolumbariach. Ponadto art. 20a ust. 1 tej ustawy wskazuje, że jej przepisy dotyczące pochówku i przewozu zwłok stosuje się odpowiednio do pochówku i przewozu szczątków powstałych ze spopielenia zwłok.

Postulat, aby dopuścić rozsypywanie prochów z kremacji zwłok na specjalnie wyznaczonych i służących temu celowi miejscach zgłosiła Unia Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza. – Zaproponowaliśmy, aby do projektu ustawy dopisać definicję tzw. pola pamięci, na terenie których dopuszczalne byłoby chowanie zmarłych w grobach nieoznakowanych lub właśnie poprzez rozsypanie prochów – wyjaśnia radca prawny Dorota Bąbiak-Kowalska, zastępca dyrektora Biura Unii Metropolii Polskich.

Uwaga ta nie spotkała się jednak z akceptacją projektodawcy. - Projekt nie ma na celu w tym zakresie wprowadzania jakiejś rewolucji obyczajowej. Dopuszczenie możliwości rozsypywania prochów mogłoby doprowadzić do sporu ideologicznego, a w konsekwencji zaszkodzić całemu projektowi ustawy, który reguluje i porządkuje ważny obszar funkcjonowania państwa. Uważam, że nie powinniśmy teraz otwierać tej Puszki Pandory, a skupić się na tym, aby rozwiązać problemy i zaległości, które nawarstwiły się przez lata obowiązywania obecnych przepisów z 1959 r. – argumentował Wojciech Labuda.

Czytaj też:
Postępowanie ze zwłokami po zakończeniu ich oględzin >>>

PROCEDURA Ekshumacji >>>

Nie dla cmentarzy komercyjnych

Celem projektowanych przepisów jest przeciwdziałanie powstawaniu cmentarzy komercyjnych. Dlatego nowa regulacja przewiduje, że cmentarze będą mogły być zakładane jedynie przez gminy, kościoły oraz związki wyznaniowe. Oznacza to, że zakładania cmentarzy przez inne podmioty nie będzie możliwe (z odpowiednim wyjątkiem w odniesieniu do cmentarzy wojennych).

W przypadku cmentarzy komunalnych (prowadzonych przez gminy i związki międzygminne) pobieranie opłaty za usługi związane z pochowaniem zwłok, szczątków ludzkich lub popiołów lub utrzymaniem cmentarza będzie obowiązkowe. Wysokość opłat nie będzie mogła przekraczać faktycznych kosztów ponoszonych przez właściciela cmentarza w związku z wykonywaniem tych usług i utrzymaniem cmentarza.

Inaczej projekt reguluje kwestię pobierania opłat na cmentarzach stanowiących własność kościołów oraz związków wyznaniowych. Projekt przewiduje możliwość rezygnacji z pobierania opłat za pochówek lub utrzymanie cmentarza. Jednocześnie wyraźnie zakazuje praktyk polegających na różnicowaniu wysokości opłaty w zależności od tego, czy zmarły należał do kościoła lub związku wyznaniowego będącego właścicielem cmentarza, czy też nie.

 

Obowiązkowy regulamin cmentarza

Projekt ustawy nakłada na właściciela cmentarza obowiązek opracowania i podania do publicznej wiadomości regulaminu organizacyjnego cmentarza, określającego co najmniej sposób funkcjonowania cmentarza, katalog usług z wysokością opłat, w tym opłat za pochowanie zwłok, szczątków ludzkich lub popiołów ludzkich. Regulamin organizacyjny cmentarza komunalnego będzie podejmowany w formie uchwały rady gminy.

Ustawa zakłada też, że wszystkie cmentarze mają podlegać specjalnej ochronie, bez względu na to czy jest to cmentarz współczesny, czy sprzed 300 lat, czy jest to cmentarz ewangelicki, żydowski czy inny. - Wszystkie tego typu miejsca mają być chronione, dlatego projekt przewiduje utworzenie rejestru cmentarzy i miejsc pochówku; specjalne procedury związane z likwidacją cmentarzy a także specjalne przepisy chroniące cmentarze zabytkowe – tłumaczył Wojciech Labuda.

Przeczytaj także: Muzealne zbiory trzeba będzie pochować - luka w nowej ustawie o cmentarzach>>

Cyfryzacja ksiąg cmentarnych będzie kosztować 127 mln zł

Z danych NIK wynika, że w Polsce jest około 15 tys. cmentarzy, z czego około 2 tys. to cmentarze komunalne. O ile większość cmentarzy komunalnych została już scyfryzowana i korzysta z narzędzi IT do świadczenia usług, o tyle dla większość pozostałych cmentarzy (prowadzonych przez kościoły i związki wyznaniowe) cyfryzacja ksiąg cmentarnych to dopiero pieśń przyszłości.

- W ocenie skutków regulacji łączny koszt cyfryzacji cmentarzy został oszacowany na 127 mln zł – informował Wojciech Labuda. - Obecnie pracujemy nad tym, aby środki na ten cel w pierwszym etapie (quasi pilotaż) skierować jeszcze ze starej perspektywy UE, projekt cyfryzacja miejsc pamięci, który już jest realizowany. Pracujemy też nad tym, aby z nowej perspektywy UE ten koszt 100 – 120 mln zł również pokryć. Obowiązek prowadzenia ksiąg w wersji elektronicznej miałby obowiązywać dopiero od 2026 r., więc w projekcie zadbaliśmy tez o zapewnienie stosownego vacatio legis dla wejścia w życie tego obowiązku – przekonywał pełnomocnik prezesa Rady Ministrów.

Projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych (UD278) oraz projekt ustawy przepisy wprowadzające ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych (UD277) omawiane były podczas posiedzenia Zespołu ds. ochrony zdrowia i polityki społecznej KWRiST (11 lipca 2022 r.) oraz posiedzenia Zespołu ds. administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli KWRiST (15 lipca 2022 r.).