Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza trafiło najpierw do Prokuratury Rejonowej w Augustowie. Zawiadomienie złożył pełnomocnik jednej z pracownic augustowskiego magistratu.
Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik w rozmowie z PAP zaprzeczył, jakoby miał się dopuszczać mobbingu.
Pod koniec października Prokuratura Rejonowa w Augustowie wyłączyła się ze sprawy. Jak poinformował PAP Tomkiewicz, Prokuratura Okręgowa w Suwałkach podjęła w piątek decyzję o przekazaniu postępowania Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach.
Wcześniej do prokuratury augustowskiej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Augustowa wobec pracownicy urzędu miasta. Według kobiety, burmistrz miał ją uporczywie nękać i upokarzać. Jak poinformował PAP Tomkiewicz, w zawiadomieniu jest także "motyw o zabarwieniu erotycznym". Prokuratura nie zdradza szczegółów w tej sprawie.
Tomkiewicz poinformował, że burmistrz także złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, ale nie określił osoby, która miała się go dopuścić. "Chodzi o nielegalne nagrywanie" - powiedział Tomkiewicz. Tą sprawą również zajmie się prokuratura w Suwałkach.
W związku z doniesieniem do prokuratury, radni klubu "Nasze Miasto" chcą rezygnacji Walulika z funkcji burmistrza. Walulik należał wcześniej do tego klubu, ale niedawno zrezygnował z członkostwa. Nie zamierza jednak rezygnować z mandatu burmistrza.
Walulik w ostatnich wyborach samorządowych startował na burmistrza z komitetu wyborczego "Nasze Miasto". Wygrał wybory z kandydatem PO, uzyskując w drugiej turze 70,4 proc. głosów. Radni jego komitetu stworzyli w radzie miejskiej koalicję z radnymi PiS.(PAP)
autor: Jacek Buraczewski
edytor: Karolina Wichowska
bur/ karo/ sta/