Według wiceprezydenta Gdańska ds. komunalnych Piotra Grzelaka jest to pionierskie przedsięwzięcie w skali kraju, a w Gdańsku ma charakter pilotażowy. 41 bezrobotnych oficjalnie rozpoczęło pracę we wtorek, od sprzątania na terenie jednej z najbardziej zaniedbanych dzielnic, na Stogach.

Projekt realizują Miasto Gdańsk we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy. Bezrobotni zatrudnieni będą przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych w sumie na 9 miesięcy. Przez pół roku będą opłacani z powiatowego funduszu pracy.

Grupa będzie zajmować się porządkowaniem i utrzymaniem czystości na terenach, które nie są objęte bieżącym utrzymaniem lub objęte są w stopniu niedostatecznym. Praca będzie trwać od poniedziałku do piątku, w godzinach od 15 do 23.

Chcemy doprowadzić do uporządkowania miejsc zaniedbanych i zanieczyszczonych - powiedział Grzelak tłumacząc, że jest duże oczekiwanie społeczne dotyczące poprawy czystości w mieście. "Był to jeden z elementów programu wyborczego prezydenta Pawła Adamowicza w ostatnich wyborach i wynikał z rozmów i spotkań z mieszańcami; jest to próba realizacji tych obietnic" - dodał.

Zaznaczył, że jeśli program sprawdzi się i będzie przynosił efekty w postaci poprawy estetyki i czystości miasta, to niewykluczone, że działalność grupy porządkowej będzie przedłużona. Dodał, że grupa mogłaby też pracować na rzecz Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy (PUP) w Gdańsku, Roland Budnik powiedział, że grupę tworzy m.in. 16 osób określanych jako długotrwale bezrobotne (pozostające bez zatrudnienia przez okres ponad 12 miesięcy), osoby po 50 roku życia i do 30 roku. Rekrutację pracowników przeprowadził PUP we współpracy z Gdańskim Zarządem Nieruchomości Komunalnych. „Rekrutacja przebiegła sprawnie, wszystkie osoby, którym zaproponowaliśmy pracę w grupie porządkowej były chętne do podjęcia zatrudnienia, nikt nie odmówił” – dodał.

Zapowiedział, że „jeżeli projekt się uda, to w przyszłym roku w taki sposób może być zatrudnionych nawet sto osób”.

Budnik poinformował, że PUP w Gdańsku wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie (MOPR) realizuje też m.in. program o nazwie „Aktywizacja, Integracja”. Uczestniczą w nim wyłącznie klienci MOPR znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji życiowej i zawodowej. Podczas zajęć trenerzy będą starali się np. przywrócić im motywację i chęć do działań. Uczestnicy programu będą wykonywać też prace społecznie użyteczne oraz proste prace, za które otrzymają wynagrodzenie. „W ten sposób chcemy ich przygotować do wejścia na rynek pracy” – powiedział Budnik. W każdym kwartale ma być zorganizowana jedna, 10 osobowa grupa. Pierwsza rozpoczęła działalność w poniedziałek.

Na koniec 2014 roku stopa bezrobocia w Gdańsku wynosiła 5,7 procent. Bez pracy było prawie 12 tysięcy mieszkańców. (PAP)