Wojewoda zaskarżył uchwałę rady gminy w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zarzucił, że akt ten narusza przepisy ustawy Prawo budowlane (upb) oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (upzp). Wskazywał, że uchwała w sposób nieuprawniony nakazuje poprzedzenie realizacji jakiegokolwiek budynku rozpoznaniem warunków gruntowo-wodnych z obowiązkiem weryfikacji stanów i poziomów wód gruntowych oraz nośności gruntu. W odpowiedzi na skargę, rada gminy wniosła o jej oddalenie.

 


Ograniczono prawo własności

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który wskazał, że wprowadzenie do uchwały spornego przepisu było przez gminę wywodzone z art. 15 ust. 2 pkt 9 upzp. Przepis ten stanowi, że w miejscowym planie określa się obowiązkowo szczególne warunki zagospodarowania terenów oraz ograniczenia w ich użytkowaniu, w tym zakaz zabudowy. Sąd wskazał, że może to oznaczać ustanowieni zakazu budowy wszelkich obiektów budowlanych, jak i obiektów określonej kategorii. Jednakże organ nie miał kompetencji do przyjęcia regulacji, które mogą w sposób istotny ograniczać lub nawet pozbawić możliwości wykonywania konstytucyjnie chronionego prawa własności. Taka ingerencja musi być bowiem uzasadniona i proporcjonalna w stosunku do celów, których osiągnięciu ma służyć.

Czytaj także: Planowanie przestrzenne nadal w lesie >>>

Rozpoznanie warunków nie w planie miejscowym

WSA ocenił, że wojewoda słusznie zarzucił przekroczenie upoważnienia z art. 15 upzp. Nałożenie obowiązku rozpoznania warunków gruntowo-wodnych z obowiązkiem weryfikacji stanów i poziomów wód gruntowych oraz nośności gruntu nie należy bowiem do zakresu zagadnień przekazanych do uregulowania w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Weryfikacji omawianego zagadnienia jest dokonywana dopiero na etapie postępowania w przedmiocie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę.

Z kolei art. 34 ust. 3 pkt 4 upb wskazuje, że projekt budowlany powinien zawierać w zależności od potrzeb, wyniki badań geologiczno-inżynierskich oraz geotechniczne warunki posadowienia obiektów budowlanych. Dlatego skoro ustawodawca przewidział, że wykonanie badań zależy od potrzeb, to wymóg dołączenia ich do projektu nie zawsze jest obligatoryjny.

 


Akt nie mógł zawierać zaleceń

Wątpliwości wojewody wzbudził także przepis uchwały, który zalecał lokalizowanie połączeń dwóch terenów w sposób umożliwiający wyjazd jedynie na zasadzie prawoskrętu. Sąd wskazał, że miejscowy plan, jako normatywny akt prawny, powinien zawierać postanowienia ujmowane w formie nakazów, zakazów, dopuszczeń i ograniczeń. Natomiast niedopuszczalne jest zamieszczanie w jego treści informacji, zaleceń czy też innego rodzaju niewiążących sugestii, czyli nieprecyzyjnych regulacji co do możliwego sposobu zagospodarowania nieruchomości. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stwierdził nieważność uchwały w zaskarżonej części.

Wyrok WSA w Poznaniu z 18 września 2019 r., sygn. akt IV SA/Po 214/19