Rada Miejska w Suwałkach w lipcu 2018 r. podjęła uchwałę w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania oraz wysokości stawek opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie i sposobu ich pobierania. W regulaminie strefy wskazała, że karty abonamentu wydaje się po złożeniu u operatora Strefy Płatnego Parkowania wniosku o wydanie karty abonamentu z oznaczeniem numeru rejestracyjnego pojazdu samochodowego. Ustaliła ponadto, że w przypadku utraty karty albo zmiany numeru rejestracyjnego pojazdu samochodowego operator strefy wydaje nieodpłatnie nową kartę abonamentu. Jako podstawę prawną regulacji podała art. 13b ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych.

Czytaj też: Wspólnota mieszkaniowa może zakazać stałego parkowania

 

Wojewoda zakwestionował

Wojewoda Podlaski rozstrzygnięciem nadzorczym zakwestionował regulacje dotyczące obowiązku podawania numeru rejestracyjnego. Wskazał, że art. 13b 4 pkt 2 ustawy o drogach publicznych stanowi, iż rada gminy ustalając strefę płatnego parkowania, może wprowadzić opłaty abonamentowe lub zryczałtowane oraz zerową stawkę opłaty dla niektórych użytkowników drogi. Z przepisu tego wynika, więc wprost, że wprowadzenie opłat abonamentowych może nastąpić dla niektórych kategorii użytkowników dróg, co właściwie wyklucza przypisanie opłaty do konkretnego pojazdu.

Organ nadzoru podkreślił, że wydanie karty abonamentowej na wniosek z oznaczeniem numeru rejestracyjnego pojazdu stanowi naruszenie obowiązujących przepisów również z tego powodu, że ogranicza prawo posiadaczowi abonamentu do korzystania z tej formy uiszczania należności tylko do jednego, ściśle określonego pojazdu, co w sposób bezprawny ogranicza prawo do korzystania ze swojej własności.

 

Można konkretyzować wymogi abonamentu

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uwzględnił skargę miasta i stwierdził nieważność rozstrzygnięcia nadzorczego. Stwierdził, że zakwestionowane regulacje nie naruszają art. 13 b ust.4 pkt 2 ustawy o drogach publicznych. Rację bowiem ma miasto, że z treści tego przepisu nie wynika, aby rada gminy nie była upoważniona do uchwalenia przepisów konkretyzującym wymogi abonamentu.

Sąd wskazał, że interpretacja przepisu art. 13b u.d.p. wymaga spojrzenia w kontekście pełnej regulacji prawnej, dotyczącej opłaty za postój pojazdów samochodowych. Źródło wątpliwości dotyczących jego interpretacji tkwi bowiem w treści art. 13 ust. 1 pkt 1 tej ustawy. Przepis ten normuje, że korzystający z dróg publicznych są obowiązani do ponoszenia opłat za postój pojazdów na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Realizacja opłat w strefie płatnego parkowania może się odbywać poprzez wykupienie abonamentu.

Czytaj też: Numer rejestracyjny pojazdu to nie dane osobowe

Numer rejestracyjny pozwala na kontrolować system

Sąd wskazał, że obowiązek uiszczenia opłaty wiąże się każdorazowo z parkowaniem pojazdu na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania, z tego powodu regulacja przyjęta zaskarżoną uchwałą pozwala na powiązanie abonamentu z numerem rejestracyjnym pojazdu. Służy potrzebie zaprowadzenia ładu przestrzennego, a więc bezpieczeństwie i porządkowi publicznemu.

Skoro ustalając strefę płatnego parkowania rada gminy upoważniona została do wprowadzenia opłat abonamentowych lub zryczałtowanych dla niektórych użytkowników, to podanie w abonamencie numeru rejestracyjnego pojazdu umożliwia kontrolę przyznania abonamentu użytkownikom dróg, wskazanym w zaskarżonej uchwale. Nie została zatem naruszona zasada proporcjonalności, bo wymóg podania numeru rejestracyjnego jest usprawiedliwiony okolicznościami, a mianowicie jest niezbędny dla osiągnięcia konkretnego celu.

To nie dana osobowa

WSA odniósł się też do podniesionego przez wojewodę w odpowiedzi na skargę argumentu, że zakwestionowane zapisy są też sprzeczne z regulacjami zawartymi w ustawie z dn. 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, bo dane o numerze rejestracyjnym pojazdu stanowią dane osobowe. 

Sąd przyznał, że orzecznictwo w tej sprawie nie jest jednolite w tej kwestii. Niektóre sądy uznają, że numer rejestracyjny pojazdu może prowadzić do identyfikacji osoby, a zatem stanowi on dane osobowe. Inne jak WSA w Krakowie w wyroku z 14 grudnia 2016 (sygn. II SA/Kr 1339/16) czy ostatnio WSA w Gliwicach z dnia 31 października 2018 r. (sygn. akt II SA/Gl 593/18) uznają, że nie są to dane osobowe.

Podobnie uważa WSA w Białymstoku, że tradycyjny numer rejestracyjny, składający się z liter i cyfr, nie jest daną osobową, gdyż określenie tożsamości osoby parkującej (właściciela, posiadacza) wymagałoby nadmiernych kosztów, czasu lub działań. Z tych samych pojazdów korzystają bowiem często różne osoby, w różnych miejscach, są one niejednokrotnie rejestrowane na więcej niż jeden podmiot. Numer rejestracyjny identyfikuje więc pojazd, a nie osobę.

Wyrok WSA w Białymstoku z 10 stycznia 2018 r. sygn. II SA/Bk 678/18